Str 4 z 20 |
|
---|---|
Turefu | Post #1 Ocena: 0 2021-01-31 11:30:53 (4 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Ja akurat takiego problemu nie mam I nie mialam. Moze mieszkam w specyficznym miejscu, pieknym zadupiu w rolniczym Yorkshire. No, ale tutaj wiekszosc glosowala za Brexitem. Dalej ze mna rozmawiaja, zaraz op referendum pare ludzi zazartowalo : To co, bedziesz wracac do Polski? Ale to tyle I w zartach. Moze posiadanie angielski ego nazwiska pomaga, nie wiem. Ale przeciez moj accent mnie zdradza.
|
Kanonier30 | Post #2 Ocena: 0 2021-01-31 18:44:28 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Najlepszą odpowiedzią, co do Brytyjczyków sugerujących powrót do Polski.
Na szczęście nie jestem Brytyjczykiem i mogę zamieszkać gdziekolwiek w Europie. W Norwegii, w Szwecji, w Niemczech czy w Hiszpanii - i nie muszę zabiegać o zgodę na zamieszkanie w EU27. |
Kanonier30 | Post #3 Ocena: 0 2021-01-31 18:44:28 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
zdublowany wpis - przepraszam
![]() [ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 31-01-2021 18:46 ] |
cris82 | Post #4 Ocena: 0 2021-01-31 19:10:31 (4 lata temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
hehe mozesz wszedzie a jednak zostajesz w kraju bliskiemu twemu sercu kanonier : )
to jest piekne w anglii ze pomimo jej wad a przeciez moglibysmy jechac w kazdy zakatek europy jednak tu czujemy sie jak w domu : ) no ile osob z forum wyjedzie jedna? pewnie jeszcze wroci po roku jesli jej nie zabiora SS ![]() ludzie wiedza ze byl brexit a dalej beda sie pojawiac posty "ja chce do uk to moje marzenie po skonczeniu szkoly" : )) kanonier wiesz ze ja tez sie wybieram do Polski a zycie swoje pewnie na emeryturze jeszcze bedziemy jezdzic razem na pogrzeby uzytkownikow mw w anglii hihi ![]() tej hiszpanii to nawet nie komentuje raj na ziemi wszedzie kraty w oknach chyba ze masz wolny milion to kupisz cos w ciekawszej okolicy gorzej jak pisiorki zrobia polexit ta szalona wizja ze mozesz wszystko a brytyjczycy nic leglaby w gruzach jeszcze ![]() [ Ostatnio edytowany przez: cris82 31-01-2021 19:17 ] |
tesstickle | Post #5 Ocena: 0 2021-01-31 19:41:20 (4 lata temu) |
Z nami od: 19-01-2020 Skąd: Dolna szuflada |
Cytat: 2021-01-31 18:44:28, Kanonier30 napisał(a): Na szczęście nie jestem Brytyjczykiem i mogę zamieszkać gdziekolwiek w Europie. W Norwegii, w Szwecji, w Niemczech czy w Hiszpanii - i nie muszę zabiegać o zgodę na zamieszkanie w EU27. ![]() - Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
|
|
|
stanislawski | Post #6 Ocena: 0 2021-01-31 19:48:29 (4 lata temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2021-01-31 11:30:53, Turefu napisał(a): Ja akurat takiego problemu nie mam I nie mialam. Moze mieszkam w specyficznym miejscu, pieknym zadupiu w rolniczym Yorkshire. No, ale tutaj wiekszosc glosowala za Brexitem. Dalej ze mna rozmawiaja, zaraz op referendum pare ludzi zazartowalo : To co, bedziesz wracac do Polski? Ale to tyle I w zartach. Moze posiadanie angielski ego nazwiska pomaga, nie wiem. Ale przeciez moj accent mnie zdradza. Ech, żarty żartami... A ja np. żartuję tak: "A my teraz będziemy odkupywać wasze domy w Hiszpanii za pieniądze z waszych brytyjskich banków. Fajnie, nie?" Wiedzie jak to wk...a? |
Turefu | Post #7 Ocena: 0 2021-01-31 19:48:50 (4 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
O powrot do domu zostalam zapytana dwa razy w ciagu szesnastu lat. Raz w roku 2007, a drugi na samym poczatku 2020, przed pandemia, w moim okienku, przez klientke. Napierw powiedziala pare zlosliwych komentarzy o Polakach , potem zapytala sie, kiedy wracam do domu. Odpowiedzialam: za jakies trzy godziny, wtedy zamykamy. Znowu padl komentarz. Wtedy podszedl moj manager i powiedzial jej, ze jej slowa sa rasistowskie i ze mamy zero tolerance policy. Obrazila sie i poszla. Zapytal sie mnie, czy jestem alright. To bylo moje najgorsze rasistowskie przezycie w tym kraju.
|
Turefu | Post #8 Ocena: 0 2021-01-31 21:23:12 (4 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Cytat: 2021-01-31 19:49:37, stanislawski napisał(a): Cytat: 2021-01-31 11:30:53, Turefu napisał(a): Ja akurat takiego problemu nie mam I nie mialam. Moze mieszkam w specyficznym miejscu, pieknym zadupiu w rolniczym Yorkshire. No, ale tutaj wiekszosc glosowala za Brexitem. Dalej ze mna rozmawiaja, zaraz op referendum pare ludzi zazartowalo : To co, bedziesz wracac do Polski? Ale to tyle I w zartach. Moze posiadanie angielski ego nazwiska pomaga, nie wiem. Ale przeciez moj accent mnie zdradza. Ech, żarty żartami... A ja np. żartuję tak: "A my teraz będziemy odkupywać wasze domy w Hiszpanii za pieniądze z waszych brytyjskich banków. Fajnie, nie?" Wiedzie jak to wk...a? ![]() |
Jurny_Jurek | Post #9 Ocena: 0 2021-02-01 00:04:23 (4 lata temu) |
Z nami od: 28-06-2016 Skąd: Faggot |
2 zdublowane posty stanislawskiego a ja tel.restartuje myśląc, że muli. A tu serwery sie grzeją, temat wszak na czasie
![]() cris pełna zgoda co do twojej wypowiedzi bo "siedzimy na swoim" - znamy język oficjalny i użytkowy a nie musimy się uczyć niemieckiego albo douczać norweskiego czy hiszpańskiego by "obczaić co ło nos godojom", czas też robi swoje, zawsze jakoś znajdziemy tą pracę bez patrzenia kiedy 1-szy miesiaca i jak przeżyć od 15-stego bez (zmieniło sie, kiedys w PL był 10-ty kiedy wypłata już wypłynęła) - a jakieś ksenofobiczne komentarze? Jakbym pracował w banku jak koleżanka z opisu wyżej to zadzwoniłbym na policję. Nie że jakaś pipka jestem ale skoro słyszał to inny pracownik to przyrządziłbym babę pokazowo na startera. Wtedy to jest zero tolerance policy - najpierw komisariat a później sąd i łzy. I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..
|
daavid | Post #10 Ocena: 0 2021-02-01 04:03:31 (4 lata temu) |
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Kiedyś byłem w Polsce i pojechałem do innego miasta komunikacją miejską. To było duże miasto i na dworcu było dużo np. ogłoszeń w języku ukraińskim lub rosyjskim (nie odróżniam). Faktycznie było widać wielu Ukraińców. Były autobusy do Lwowa i innych miejscowości. Pierwszy raz w Polsce widziałem taki natłok ludzi z innego kraju. W autobusie usłyszałem mnóstwo obraźliwych komentarzy o Ukraińcach i zrobiło mi się bardzo smutno. Zdaje sobie sprawę, że tak akurat się złożyło, np. większość moich znajomych wypowiada się o nich pozytywnie, ktoś ich zatrudnia, ktoś inny ułożył sobie życie z ukraińskim partnerem ect.
Mimo wszystko, przez lata życia w UK nigdy nie usłyszałem takich słów, chociaż w opisywanym przypadku nikt nic wprost nikomu nie powiedział. Pewnikiem czasami też ktoś takie słowa wypowiada, chociaż z drugiej strony ludzie w UK są przyzwyczajeni do tego, że ktoś tutaj przyjechał bo za ich życia zawsze ktoś przyjeżdżał. |