No gdzieś tam znalazło swoje miejsce te podawane przez statystyki 2mln Ukraińców. Po prostu po latach pierwszych doświadczeń nauczyli sie już szukać lepszej pracy tak jak i my tutaj. Chociaż ciągle jeszcze istnieja pracodawcy w stylu "polskiego paniska" który za grosze i spanie w szopie chce wydoić przyjezdnego a w razie problemów zdrowotnych podrzucą na przystanek i powiedzą ,że znaleźli tam biedaka.
Polaków już chyba też nie kojarzy sie z pracą na zmywaku czy na polu szparagów , że nie wspomne o kradzieżach niemieckich samochodów.

Warunki proponowane Ukraincom w PL teraz to nasze-czyli polska stawka minimalna i 40 h pracy/tyg,ubezpieczenie I reszta do negocjacji-niczego innego nikt nawet nie smie zaproponowac. Polacy tu w UK pracuja nadal za tutejsza minimalna (bez zakwaterowania I wyzywienia, na polach, farmach i w fabrykach)- i nie jest to mala grupa. Ukraincy u nas za nasza minimlna pracowac nie chca nawet jesli koszty utrzymania sa pokrywane.
Brakuje bardzo w PL niewykwalifikowanych I wykwalifikowanych pracownikow fizycznych I Ukraincy w zyciu nie wypelnia tej luki. Polacy w latach 2004-2007 ta luke w UK wypelnili- tu jest roznica.

Skladki Zus'U: faktycznie sa odprowadzane w "wysokich" liczbach ale nie za te same osoby- to jest rotacja ludzi przyjezdzajacych "na chwile" a nie osiedlonych dlatego sa mylace. Lepiej sprawdzic ilu Ukrainscow ubiegalo sie i otrzymalo prawo do stalego pobytu w roku ubieglym- i nie jest ani pol miliona ani 2 . A proces jest latwy. Tylko ze oni sie w PL osiedlac nie chca.

No I faktycznie nauczyli sie szukac lepiej platnych zajec u nas- I niestety zajelo im to jakies 10 lat mniej niz Polakom w UK.
Dlatego emigracji zarobkowej Polkow I Ukraincow nie da sie porownac.

A jesli ktos wie gdzie mozna ich znalezc tlumnie gotowych do pracy to prosze o szczegoly bo bardzo bym ich chciala w przyszlym roku zobaczyc Bardzo bym tez chciala, zeby wiadomosc przyszla od kogos kto ich widzial- najlepiej w duzej grupie.

Bylam we wschodnim wojewodztwie dwa tygodnie, jednego nie spotkalam, ani w restauracji, ani na stacji paliw, ani w sklepie. Miasteczko 10 tysieczne, oferty pracy na drzwiach, wiec praca czeka. W wojewodztwie na ulicy slyszalam kilka osob, ale najwiecej to bylo slychac w samolocie do UK.

sorry dominika ale to co piszesz sie kupy nie trzyma z jednej strony ze wyprzedzili nas o 10lat i znajduja prace za wiecej niz minimum lub przyzwoicie oplacanych stanowiskach pracy a z drugiej ze jest duza rotacja to sie moim zdaniem wyklucza bo duza rotacja to moze byc tylko w rolnictwie i kolchozach pracy

jak przyjedziesz do leicester to tez nigdzie nie spotkasz tlumu Polakow szukajacych pracy co nie zmienia faktu ze jest nas tu cala masa zaraz po londynie najwiecej w anglii tak samo jest we wrocku poznaniu trojmiescie ukraincow raczej spokojnie jest ponad banka a w wiekszych mediach oficialnie politycy wypowiadaja sie o ilosci 1.5+ i nie oszukujmy sie w pl praca na czarno to dalej fajna opcja dla firm

a moje doswiadczenia z anglii?rok 2006 pierwszy pobyt szczerze to nie przypominam sobie tu osob pracujacych na czarno ale zawsze robilem legalnie ktos kto pociskal na budowie bez kontraktu pewnie znalby cala mase ludzi ktorym placono pod stolem ale z mojego doswiadczenia prace na czarno ciezko byloby znalezc

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 20-09-2018 20:42 ]

Ukraiński Youtuber odkrył żyłę złota. Pokazuje, jak się pracuje u polskich panów.

Wiecej tutaj

Nie wiem co ci sie nie trzyma kupy: przyjezdzaja na miesiac, dwa i pracuja za wiecej niz minimalna wykonujac lzejsze prace fizyczne- tu nas wyprzedzili o 10 lat albo I wiecej- my tu dalej przyjezdzamy sie osiedlic za stawke minimalna pracujac przy pracach ciezkich.

W Lesicester nie wejdziesz do sklepu, zeby nie uslyszec polskiego I ta sa ludzie, ktorzy tu mieszkaja na stale a nie wpadli na chwile.I nie wszystko co mowia w TV to prawda .

Nie dziewie sie Ada, ze ich nie widzialas- ja niestety tez nie.

Ilu Ukraińców mieszka i pracuje w Polsce? Raczej mniej, niż myślisz

Caly material

Dla niektorych to gadzinowka i szczujnia,ale to ich problem.

A tu artykul z prawej strony

[ Ostatnio edytowany przez: darraj 20-09-2018 21:05 ]

Domyślam się, że do jakichś prac sezonowych? Oni to już przerabiali dawno temu, teraz celują trochę wyżej, tak jak ktoś napisał przede mną my też już od dawna nie dominujemy na zmywakach. Ja ostatnio nie mogłam się zalogować do mojego banku i jak zadzwoniłam po pomoc to obsługiwał mnie Ukrainiec


Przecież większość z nas też przyjechała tu się dorobić i wrócić, mało kto planował zostać na stałe, ale życie potoczyło się inaczej. Jeszcze pół roku, jeszcze rok, jeszcze dwa i zrobiło się z tego lat piętnaście, wiele osób założyło tu rodziny, tutaj dzieci skończą szkole, będą miały dwa obywatelstwa. Także takie porównanie nie jest niepoważne, raczej bardzo rzeczowe


A co się dziwisz jak oni teraz mają stałe i dobrze płatne prace? Niemcy też płaczą, że im szparagi na polach gniją bo Polacy nie przyjechali tak licznie jak się tego spodziewali, ale Polacy mają gdzieś ich szparagi jak mają stałą pracę to wolą na urlop pojechać nad Bałtyk albo do Grecji zamiast robić za Murzyna u Niemca w tym czasie

w leicester nie uslyszysz polskiego zakladajac ze nie chodzisz tylko do tkmaxa lub primarka
a to tez nie jest jakas precyzyjna miara ilosci rodakow na wyspach zawsze powtarzam ze co by o nas nie mowic to na pewno nikt nam nie zarzuci ze betonimy w domach i dusimy kazdy grosz bo do wydawania jestesmy pierwsi a jaki stosunek do przepuszczania kasy maja ukraincy tego nie wiem mam znajomych we wrocku i mowia ze ukraincow jest pelno na kazdym kroku
malo tego 5lat temu sam robilem w firmie kolo gdyni gdzie zatrudnionych bylo 20 ukraincow schemat identyczny wszyscy robili od paru lat w tym samym zakladzie oszczedzajac kazdy grosz nikt nie myslal o osiedlaniu sie na dluzej srednio co 4 miesiace jechali na 3 tygodnie do domu takie urlopy nie sa mozliwe tutaj a w pl jak najbardziej w holandii polakow tez traktuje sie jak ludzi specjalnej troski ktorym trzeba zalatwic transport nocleg i urlop co 3 miesiace
moze majac karte stalego pobytu pracowaliby na gorszych warunkach od Polakow?
slyszalem ze maja miec przyznawane prawa emerytalne na preferencyjnych warunkach wiec kto to wie...
ilu ich jest widac dopiero na dworcach kolejowych ktory dzien bys nie wybrala na wylot do Polski mozesz byc pewna ze uslyszysz po drodze kilkanascie jak nie kilkadziesiat osob rozmawiajacych po ukrainsku czyli tak samo jak polakow na lotniskach w uk to nie jest przypadkowe tylko regularne
nie wiem ogolnie jak traktowani sa ulraincy w mojej firmie bylej byli uwazani za dobrych pracownikow nikt ich nie wyzyskiwal sami chcieli pracowac nadgodziny ale firma byla przyzwoita jak na nasze warunki wielomilionowe kontrakty do stanow

sle w porownaniu do anglii to ciezko bylo turaj jest duzo wiekszy luz ja np nie wyrabialem normy w pl ktora byla do wyrobienia 50 wymiennikow ciepla a robilem 30 ogolnie kiepski robol tutaj robie polowe z tego i mam opinie czlowieka niezastapionego hehe ale firma dosc specyficzna

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 20-09-2018 21:26 ]

Cris w Leicester na kazdym rogu jest "polska "agencja pracy I "polski sklep.. I w 2006 roku tez juz byly. Nie tyle ale byly.
Ile takich "ukrainskich" miejsc widziales w PL?

Smutne, ze jezyk polski slyszysz glownie w Prmarku I Tkmax- to chyba potwierdza moja opinie, ze wiekszosc Polakow pracuje tu nadal za niskie stawki i ich standard zycia nie jest najlepszy, chociaz ja jezyk polski slysze wszedzie a akurat z przyczyn ideologicznych nie odwiedzam tych sklepow

Faktycznie Ukraincow jest pelno w lotach do PL-szczegolnie do W-wy I na wschodnie lotniska- to ci, ktorzy pracuja na roznych zasadach w UK I przez Pl leca do siebie- do nich lotow jest malo I sa 3 razy drozsze niz do nas a z W-wy na Ukraine to kilka godzin busem za grosze.Dlatego tez tak duzo jest ich na dworcach- wiekszoac sie przesiada z Europy zachodniej a nie tlumnie przybywa do nas.

Twoj przyklad z Gdyni potwierdza to co napisalam-Ukraincy w PL sie nie osiedlaja I nie sciagaja tu rodzin- bo nie chca. I to rozni emigracje polska do UK od ich emigracji .

Jezeli ktos uwaza, ze w PL mamy za duzo Ukraincow i na dodatek zabieraja oni prace Polakom to proponuje, zeby w ramach doswiadczenia przejechal sie w powiaty przygraniczne :np lubelski, chelmski, tomaszowski, hrubieszowski, poszedl do pierwszego lepszego plantatora i mu to powiedzial. I dodal jeszcze, ze tak mowia statystyki .Tylko radze sie trzymac poza zasiegiem widel .

Szkoda, ze nie ma tu nikogo kto zna realia zatrudniania Ukraincow w PL z praktyki a nie statystyk ZUS czy TVN...W kazdym razie ich sytuacja nie ma nic wspolnego z sytuacja Polakow w UK- na zadnym etapie.