MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Sex …drugs and rock and roll …czyli Wasze sposoby na stres

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Postów: 12

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

EFKAKONEFKA33

Post #1 Ocena: 0

2017-07-17 22:12:04 (7 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Galop
Biegnę- Padam- Wstaję
Bez końca galop
Biegnę- Padam- Wstaję
Bez końca galop
Biegnę- Padam- Wstaję
Bez końca gnam
( Zakopower )



Brzmi znajomo? Kto z Was sie z tym utożsamia? Za krotka doba?


Dla mnie i owszem. Byłabym bardzo zadowolona gdyby ktoś tak ja wydłużył o kilka godzin. Mam wrażenie , ze na nic nie mam czasu . Wiem , wiem pewnie mam tak trochę na własne życzenie , bo chce smakować życie. Czerpać z niego pełnymi garściami.

Czasem jednak przy tym bagażu zdarzeń, emocji, obowiązków dopada stres. Obserwując znajomych jestem przerażona jak wielu z nich skarży się na uczucie przybicia, zestresowania a i niejednokrotnie depresji. Jak wielu leczy nadwyrężone nerwy zbyt duza ilością alkoholu czy narkotykami.

I tak się zastanawiam czy inaczej nie można? Czy to jedyny sposób żeby się zresetować? Jakie są wasze sposoby na radzenie sobie ze złymi emocjami, negatywnymi uczuciami czy zwyczajnym dołem psychicznym?
Mnie, jak mam mega nerwa pomaga sprzątanie ;-) Ostatnimi czasy bardzo relaksujące jest gotowanie. Ten moment kiedy mogę zamknąć sie w kuchni i odciąć od całego świata ma działanie terapeutyczne. Nie wspomnę, ze często gotuje ze słuchawkami na uszach co dodatkowo pomaga wrócić do równowagi po stresującym dniu.

A niekiedy pomaga malowanie. Wtedy już nie istnieje nic. Nie myśli sie o niczym i można się zupełnie wyłączyć. Jazda na rowerze tez świetnie mnie relaksuje .

A jak jest z Wami? Sex drugs and rock and roll jako sposób na stres czy macie inne metody ?


Obrazek
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

daavid

Post #2 Ocena: 0

2017-07-17 22:53:35 (7 lat temu)

daavid

Posty: 5711

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2007

Skąd: Birmingham

Sex, drugs, and rock and roll mógłby odstresować, ale na dłuższą metę jeszcze więcej stresu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #3 Ocena: 0

2017-07-17 23:50:57 (7 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Kiedys na stres odreagowywalam w ogrodku, niestety wiekszy stres ostatnio powoduje bol plecow, widocznie limit zyciowy wysilku fizycznego wyczerpalam, szkoda ze limit stresu jeszcze nawet na horyzoncie sie nie pojawia.

Alcohol - ostatnio nieliczne okazje mam do picia, tzn okazje sa tylko organizm nie pozwala, ale nigdy nie stosowalam alkoholu na niwelowanie stresu. W stesie nie pije, bo z takich kombinacji wiekszosci ludzkiej populacji nic dobrego nie wychodzi.


Ogolnie kiedys stres mnie motywowal do dzialania ale tez z wiekiem szanuje swoje zdrowie i stresowac sie staram jak najmniej. Moze to wlasnie kwestia wieku albo doswiadczen zycia, ze ze sprawami ktore kiedys mnie stresowaly, dzisiaj radze sobie jak kaczka z woda, splywa to po mnie. W skali zycia i smierci wiekszosc rozterek wydaje sie malo wazna, patrzac na problemy z jakimi sie ludzie borykaja to warto czasem zrobic krok w tyl, popatrzec z perspektywy i zapytac czy warto rwac wlosy z glowy.

Kiedys przy okazji wizyty u GP nadgorliwy lekarz potrzebowal duzo czasu zeby uwierzyc, ze nie mam depresji... i przyznal mi racje ze jakby zanikla kwestia bycia czasem poprostu smutnym, nie zalamanym, nie w depresji, tylko tak czasem smutnym, mniej czy bardziej, to zalezy od tego jak powazny powod. Jak mam powod do wielkiego stresu, to powtarzam sobie ze beda lepsze dni... napewno...

Mam szczescie, ze w stresujacych sytuacjach mam obok osobe ktora wyslucha i nawet nie musi doradzac (czesto doradzanie jest nawet niewskazane i on dobrze o tym wie... :-] ), albo moge siegnac po tel o przegadac stresa, albo rozchodzic, doslownie, przejsc sie na spacer, a jak juz ide z moim wnuczkiem i widze jak on potrafi (pomimo swoich trudnosci) cieszyc sie drobnymi rzeczami, jak on potrafi rozebrac swiata komplikacje na rzeczy proste, to mi skutecznie resetuje czujniki stresu.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #4 Ocena: 0

2017-07-18 07:03:37 (7 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2017-07-17 22:53:35, daavid napisał(a):
Sex, drugs, and rock and roll mógłby odstresować, ale na dłuższą metę jeszcze więcej stresu.


Wlasnie ten fakt, ze na dluzsza mete jednak ucieczka w alkohol i narkotykin to wiecej stresu wplywa na to, ze wybieram inne metody radzenia sobie z nim.
Poza tym przez rok czasu jako wolontariusz mialam stycznosc na Odwykowce z ludzmi, ktorzy mieli problem z jednym i drugim. Ten czas pozwolil mi napatrzec sie co obie te uzywki w nadmiarze potfaia zrobic z czlowiekem. Wiekszosc z nich tymi sposobami probowala sobie poradzic z roznymi problemami w zyciu. Niestey jak zauwazyles przysporzylo to jeszcze wiecej kolopotow a co za tym idzie dodatkowego stresu
Roznie sobie radze ze srtesem. Ogolnie przygladajac sie na przestrzeni lat idzie mi coraz lepiej.
Moze jak napisala Ada to juz wiek ;-) ze do pewnych spraw podchodze z dystansem i przymruzeniem oka. Moze to, ze czasem pomagam niepelnosprawnym dzieciom tez otwiera oczy i pozwala spojrzec na problem z innej strony

Moglabym tak jeszcze pisac ale niestety czas do pracy:-)
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

espe-7

Post #5 Ocena: 0

2017-07-18 14:10:16 (7 lat temu)

espe-7

Posty: 2421

Kobieta

Z nami od: 04-06-2010

Skąd: Londyn

Fajny temat :-)

Na sex, drugs I rock & roll to juz .... nie ten wiek, droga pani :-P :-]

A na powaznie, najbardziej na swiecie, odstresowuje mnie latanie, ale poniewaz nie moge tego w tej chwili robic zbyt czesto, to zostaja mi ksiazki, pilates I spacery wzdluz morza...(najlepiej z B i takimi dwiema bardzo 'normalnymi' osobami z tego forum ;-):-]
"Lovers of air travel find it exhilarating to hang poised between the illusion of immortality and the fact of death." Alexander Chase

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

matkapolka

Post #6 Ocena: 0

2017-07-18 16:09:07 (7 lat temu)

matkapolka

Posty: 177

Kobieta

Z nami od: 25-04-2013

Skąd: south east

Kiedyś zapominałam o świecie z książką w ręku. Teraz nie mam czasu. Obiecuję sobie, że zacznę dbać o swoje zdrowie psychiczne :-] ale ciągle są nowe sprawy do załatwienia, nowe problemy do rozwiązania...jestem 24 na 24 ciągle gotowa do działania, nie mogę powiedzieć STOP bo wszystko co do tej pory zrobiłam obróci się w zgliszcza. Mało śpię, nie mam urlopu, chorobowego ale mam nadwagę i siwe włosy :-] Palenie rzuciłam 8 lat temu, nigdy nie próbowałam żadnych narkotyków (dopiero w UK dowiedziałam się jak czuć marihuanę i wcale nie śmierdzi *ROFL*), alkohol piję mniej niż okazjonalnie. Na nałogowca używek nie nadaję się, nie ciągnie mnie.
Wiem już jak wygląda mój najbliższy świat kiedy mnie odcina choroba na tyle poważna, że nie funkcjonuję kilka miesięcy. Wiem też, że jeśli nie zapnę wszystkiego na ostatni guzik nie mogę pozwolić sobie na oderwanie się od rzeczywistości. Kiedy będzie ten ostatni guzik? Nie wiem. Ktoś powie: " Już wiesz co się stanie kiedy zachorujesz, więc dbaj o siebie żebyś nie chorowała". To znaczy co, co mam zrobić? Kiedy ja próbuję się oderwać to z tyłu głowy słyszę, że jeszcze to i tamto i jeszcze tamto czeka na zrobienie i znowu zostawiam siebie i wykonuję kolejne zadanie. Tak jak teraz, piszę na forum a jeszcze to i tamto mam zrobić bo nie mam komu tego zostawić. Ciągle coś się dzieje, jedno załatwiasz inne już czeka. Z natury jestem - multitasking chociaż widzę, że moja podzielność zmniejszyła się. Przez wiek czy przez przeładowanie? Nie wiem.
Czy ja już zwariowałam?
Czuję, że jestem przeciążona obowiązkami i odpowiedzialnością ale nie ja jedna. Jak uciec, zwolnić tempo?
Nie żalę się, szukam sposobu na zmiany.
Jeszcze nie znalazłam i zastanawiam się czy zdążę przed 100-tką :-].
Myślcie co chcecie. Może między wami znajdę coś dla siebie. :-]

"Wszyscy jesteśmy ignorantami, tylko każdy w innej dziedzinie." Will Rogers

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #7 Ocena: 0

2017-07-18 18:31:56 (7 lat temu)

galadriel

Posty: 14700

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Cytat:
Sex drugs and rock and roll(...)


He, he, ktos mnie wzywa? :-8

Cytat:
czy macie inne metody ?


Spa. Silownia znaczy sie. A konkretnie basen. Ale nie tylko plywanie. Jackusi, czy jak sie to tam pisze. Sauna i steam room. Relaxik.

A potem sciemnianie facetow na portalach randkowych. Bez sensu sie umawiac, a jeszcze gorzej sie przespac z jednym czy drugim. I tak so beznadziejni w lozku, to juz tysiac razy lepsza jest Ann Summers od tych wszystkich one night stand:-)

Alko? Lepetyna tylko po tym boli. Dragi? Przeminelo z wiatrem. Dwa razy sie tych samych bledow nie popelnia. Podobno; )

Tak wiec pozostaja naturalne endorfiny podczas cwiczen. No i wiadomo, rowerek, spacerek, blekitne niebo, okolicznosci przyrody te sprawy.

Co to jest stres? ; )

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 18-07-2017 18:39 ]

Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #8 Ocena: 0

2017-07-18 21:20:57 (7 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2017-07-18 14:10:16, espe-7 napisał(a):


Na sex, drugs I rock & roll to juz .... nie ten wiek, droga pani :-P :-]

A na powaznie, najbardziej na swiecie, odstresowuje mnie latanie,



Latanie powiadasz ? :-)

Obrazek

Cytat:

2017-07-18 16:09:07, matkapolka napisał(a):
...jestem 24 na 24 ciągle gotowa do działania...
... nigdy nie próbowałam żadnych narkotyków ... alkohol piję mniej niż okazjonalnie
... że jeszcze to i tamto i jeszcze tamto czeka na zrobienie i znowu zostawiam siebie i wykonuję kolejne zadanie...
... Ciągle coś się dzieje, jedno załatwiasz inne już czeka. Z natury jestem - multitasking ...
... Jak uciec, zwolnić tempo? :-].




To wszystko jakbym o sobie czytala ;)
Wychodzi na to, ze nawet nie mamy czasu na stres.A skoro nie mam to nawet nie potrzebuje na niego sposobow ;-)
Powazniej... to oczywiscie, ze zdarzaja sie gorsze dni ale wtedy poza wczesniej wspomniamymi metodami pomaga rowniez sluchanie glosnej muzy na sluchawkach .

Ooo np takiej



I mozna sobie wyobrazic, jak sie zamknie oczy, ze jedzie sie na rolkach i kijem bejsbolowym rozwala szyby w samochodach. I niewazne, ze ja nawet na zywo nie umiem na tych rolkach jezdzic i jedynie co bym wybila to pewnie sobie zeby tym kijem na tych rolkach . Ale to moje marzenie w czasie nerwa i bede w nim robic co chce :-]

Pomaga tez schowanie sie pod koldra i udawanie ze swiata zewnetrznego nie ma

Narkotykow tez nigdy nie probowalam. Nie zeby nie bylo okazji bo bylo ich mnostwo ale chyba za bardzo sie balam. Ja i bez uzywek potrafie byc niebezpieczna dla siebie i otoczenia wiec nie bede tego potegowac wspomagaczami ;-) Wystarczy mi to nieistniejace co widze zupelnie na trzezwo
Ja zreszta taki przekorny typ jestem. Czym bardziej ktos mnie namawia tym mniej osiagnie ;-)

Nie bawi mnie tez jakos swiadomosc trzezwienia po zbyt duzej ilosci alkoholu, jakis kac, spadek formy itp

Cytat:

2017-07-18 18:31:56, galadriel napisał(a):


Tak wiec pozostaja naturalne endorfiny podczas cwiczen. No i wiadomo, rowerek, spacerek, blekitne niebo, okolicznosci przyrody te sprawy.

Co to jest stres? ; )


Ooo no wlasnie o tym nie wspomnialam
Endorfiny podczas codziennego aerobicu tez pomagaja. Wiem to z autopsji

Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

matkapolka

Post #9 Ocena: 0

2017-07-18 23:01:31 (7 lat temu)

matkapolka

Posty: 177

Kobieta

Z nami od: 25-04-2013

Skąd: south east

Coś jest w tym rozbijaniu kijem, wielkim młotem. Mam czasem taka ochotę na rozbijanie, ale nie talerze czy kubki, coś większego tak żeby się porządnie zmęczyć przy tym. Coś co przyniesie normalnie satysfakcję. Strach się bać :-]. Jeszcze chciałabym sobie powrzeszczeć, tak na cały regulator. Co siedzi we mnie? :-M]
"Wszyscy jesteśmy ignorantami, tylko każdy w innej dziedzinie." Will Rogers

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #10 Ocena: 0

2017-07-18 23:15:49 (7 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2017-07-18 23:01:31, matkapolka napisał(a):
Jeszcze chciałabym sobie powrzeszczeć, tak na cały regulator


A to ja sobie czasem wrzeszcze na jakims odludziu, zeby nikt mnie profilkatycznie nie zamknal. Pomaga jak sie czlowiek wywrzeszczy i wywali wszystkie emocje.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,