W ostatni czwartek mój brat przyleciał do mnie z polski na lotnisko Stansted. Tam został zatrzymany przez policję która poinformowała nas ze maja go dostarczyć do Dorset magistrate court . Sprawa dla nas jeszcze wtedy była jasna bo brat kilka miesięcy wcześniej prowadził samochód w Anglii bez ważnego prawa jazdy i założono mu za to sprawę na którą się nie stawił tylko wrócił to polski. Juz wtedy policja poinformowała nas ze gdy wróci do Anglii może być zatrzymany na lotnisku i doprowadzony przed sąd . Tak więc następnego dnia po zatrzymaniu oczekiwaliśmy ze będziemy mogli odebrać brata po sprawie. Jednak tak się nie stało i dopiero w sobotę brat się ze mną skontaktował i powiedział ze sprawa się odbyła w Bournemouth (miasto w ktorym mieszkamy)dostał 12 miesięcy zakazu prowadzenia samochodu na terenie UK i karę pieniężna. Jednak nie wypuszczono go do domu tylko jakaś inna instytucja bez podania powodu zabrała go z sądu i wywieźli do isle of Portland do więzienia IRC (na googlach znalazłam immigration removal center) próbowałam się skontaktowac z nimi telefonicznie ale nie odpowiadają. Bratu tylko mówią ze takie mają instrukcje .Dziś mieliśmy jechać do niego żeby spróbować się czegoś dowiedzieć ale brat z rana został przewieziony do Oxford (kolejne IRC ) Tam taka sama odpowiedz na pytanie brata dlaczego tu jestem - niewiemy takie mamy instrukcje . Wiec my postanowiliśmy ze jedziemy do Oxford , jednak przed chwila brat zadzwonił ze wkrótce planują go zabrać do Stansted i oczywiście żadnych wyjaśnień . Czy ktoś z was orientuje się co te manewry mogą mieć na celu ? Chyba za prowadzenie bez prawa jazdy nie deportuja z Anglii ? No chyba ze za uchylnie się przed stawieniem się przed sądem . Nie wiemy co mamy robić i z kim się kontaktować . Proszę o pomoc jak ktos się orjentuje w takiej sytuacji .

Proponuje skontaktowac sie pilnie z konsulatem polskim. Brat równiez powinien zazadac kontaktu z konsulatem. Najprawdopodobniej beda go deportowac do Polski.

Z konsulem, prawnikiem i do gazet. Przypuszczam, że Independent chętnie to łyknie.

Z przyjemnoscia poczytamy jak to Independent napisze ze Polacy rozrabiaja, nie stosuja sie do prawa brytyjskiego a podatnik brytyjski musi placic koszta ich poszukiwania i deportacji. Dziekuje bardzo.
Jak uciekal przed Sadem i wyjechal to po co wracal ???

On nie uciekł tylko se to sprawę zlekcewazyl , planował wyjazd do Polski od jakoś czasu i powiedział ze nie chce mu się czekać na sprawę i ze może stawić się jak przyjedzie kolejnym razem .ja sama rozmawiałam z policjantami którzy przyjeżdżali do mnie w poszukiwaniu brata i ustaliliśmy ze jak przyjedzie to od razu stawi się na policji i sprawę doprowadzi do końca. Byliśmy tez poinformowani ze jest możliwość aresztowania go na lotnisku po powrocie do Anglii. Ja go nie usprawiedliwiam i jak najbardziej potępiam za to co zrobił . Ale on nie uciekł przed sądem i wracał tu ze świadomością ze będzie musiał odpowiedzieć za to co zrobił .

Jednak jego aresztowanie przez immigration removal center nie ma nic wspólnego z jego wykroczeniem drogowym , ta sprawa została zakończona i zapadł wyrok . A w sadzie powiedzieli ze nie wiedzą dlaczego kolejna instytucja go zabiera bo oni nic z tym wspólnego nie mają .

Nie chce mu sie czekać?? Widocznie tez im sie nie chciało czekać az przyjedzie. Prawo sie pozmieniało, teraz mogą nas deportować o wiele łatwiej, a ze im sie na razie nie chce to inna sprawa.

W każdym bądź razie za waszą rada kierujemy się do konsulatu polskiego . Dzięki za pomoc . Jak komuś coś jeszcze wpadnie do głowy proszę dać znać 👍

No jesli go deportuja to bedzie znak ze zabieraja sie ostro a migrantow UE po tych brexitach. Za takie pierdoly wczesniej chyba nie deportowali.

W prawie jest : the UK can refuse individuals entry or deport them for public policy, public security and public health reasons. Oraz. Public policy or public security decisions to deport someone should be “proportionate”, and based exclusively on the behaviour of the individual involved