Str 134 z 193 |
|
---|---|
DADAM1986 | Post #1 Ocena: 0 2019-09-07 12:33:50 (6 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-09-2017 Skąd: Waterlooville |
"Fair migration system for UK business and communities
Retaining strong, collaborative relationship with EU Protecting national security and tackling cross-border crime Delivering for all nations and regions of the UK Protecting workers' rights and employment protections Ensuring same benefits currently enjoyed within single market" Severance Ty sobie jaja robisz czy nie rozumiesz tych 6 magicznych podpunktów? Każdy z nich pięknie brzmi, ale jako całość wykluczają w ogóle Brexit jako taki i ich warunki są absolutnie NIEMOŻLIWE do spełnienia. Nie wiem o kim Ty piszesz, że posikuje z radości na twardy brexit, ale jeśli to było do mnie to chybiłaś. Ja zwyczajnie nie mogę się nadziwić, że żadne rozmowy nie przynoszą skutku. Parlament (Torysi i opozycja) jest tak podzielona i każdy z osobna ma takie zachcianki, iż są po prostu niemożliwe do spełnienia podczas jakiegokolwiek ze wspólnych głosowań. Za to nikt nie chce podjąć rękawicy. Teraz piszesz, że Corbyny zaakceptowałyby umowę MAY? Przez ponad rok Corbyn strzelał fochy i winił JĄ za całe zło. Czy to tylko May wina, że umowa była wypracowana taka jaka była? Dlaczego Twoim zdaniem ta wspaniała UE nie pozwoliła wynegocjować nic więcej? I dlaczego dziadek w ogóle ubzdurał sobie, że można było więcej? Otóż NIE MOŻNA BYŁO i Bruksela na to nie pozwoli. Dla mnie biedna Tereska była ucieleśnieniem kopanego psa zarówno w parlamencie jak i w prasie. Nie podobała się? To teraz do akcji wkroczył skurczybyk na miarę Trumpa i czy się to podoba czy nie Borisek stąpa twardo po ziemi i z półgłówkami z parlamentu dyskutować nie chce i moim zdaniem NIE POWINIEN. Dlaczego? BO TO NIC NIE ZMIENI, ani teraz, ani nawet gdyby brexit przekładany byłby 20 razy. Otwórz oczy i spójrz szerzej. On chce WYJŚĆ z 3 letniego impasu mając z tyłu głowy, że dyskusje i umowa rozwodowa po wielu miesiącach starań nie dały żadnego rezultatu. Nie znaczy to, że powinien całkowicie odizolować UK od całego świata, ale prawdę mówiąc jaki w ogóle ma sens negocjacja z UE? Albo będzie twardo albo nie będzie w ogóle i to tyle. Niektórzy tu pieją jaka Unia w ogóle była wspaniałomyślna, że pozwoliła nam przyjechać do UK. Ja widzę to inaczej. To polski rząd był tak słaby, to polskie państwo jest tak beznadziejne że większość ludzi musiała jak murzyni na pontonach udać się do obcego państwa w poszukiwaniu namiastki szczęścia. Jeszcze ilu ludzi ma czelność nawet na tym forum obrzucać UK jaki to zły i nietolerancyjny kraj. A jaki jest nasz? Bieda, smród, ubóstwo, korupcja, kumoterstwo w formie praktycznie NIEZMIENNEJ od kilkudziesięciu lat i żadne dotacje, powtarzam dotacje do biednego grajdołka zwanego Polską tego nie zmienią. Żeby ktoś tu mnie nie posądził o miłość do Angoli. Jest jak jest, jak to w życiu, ale jeśli we własnym kraju byłoby lepiej to prawie nikt z Was by tu nie siedział i nawet nie zaprzeczajcie. Bajki o "poznawaniu świata i możliwości" to nie mi. Są ciekawsze miejsca na świecie, ładniejsze niż UK, ale jednak siedzimy tutaj poprzez pozytywny całokształt jaki to państwo daje nawet nam imigrantom. Mam nadzieję, że jakoś z tego impasu w końcu wybrną w ten czy inny sposób i wcale mi nie na rękę patrzeć jak mój biznes czy innego rodaka upada. Ani jak ktoś traci pracę. Więc Severance nie sugeruj głupot i nie powielaj oczywistości, to właśnie jest NUDNE. Miłego dnia |
galadriel | Post #2 Ocena: 0 2019-09-07 12:37:19 (6 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: 2019-09-07 12:21:40, kik1976 napisał(a): garadiel.. , juz nie, send i edukacja sa abrdzo nie dofinansowane i zaczynaja to bardzo odczowac.. Ale w jakim sensie? prywatne placowki zamykaja? zwalniaja ludzi? Czy nie ma srodkow dla samotnej matki z chorym dzieckiem? Bo to dwie rozne sprawy. Przynajmniej z punktu widzenia tych co kase rozdzielaja. I jesli chodzi o te osrodki. To sa, i otwieraja nowe. bo tendencja jest, zeby nei zamykac ludzi w psychiatrykach, tylko im zapewnic albo zywot w domu opieku albo suppored living. Mowie o doroslych z problmeami. I stad w domach opieki wciaz rekrutuja., agencje rekrutacyjne maja prace dla opiekunow, w supported living tez prace znajdziesz. Plus obiecanki od Borysow, ze jeszcze zwueksza srodki na h&s care (ale to pewnie na staruszkow, i nie wiadomo czy te obiecasnki spelnia, to druga sprawa). Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
NightFury | Post #3 Ocena: 0 2019-09-07 12:47:08 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2019-09-07 12:15:11, galadriel napisał(a): W opiece? Nie. Biznes kwitnie. Recesja go nie tyka. Zawsze sektor niedofinansowany, ale jakos ciagle jest na health na social i na education (special needs) kasa zawsze jest. Choc dla wlascicieli faktycznie lepszy staff na wizach- nie moze rzucic pracy i isc do konkurencji. My moglismy. NHS tez zawsze niedofinansowane, ale pracy w szpitalach i przychodniach dla pielgeniarek, opiekunow jest i bedzie. Czy maja wiecej obowiazkow, nie wiem. Inne zapewne niz kiedys. Wlasnie dlatego maja armie carerow i support workerow zeby ich odciazyc. Tak btw, ja bym wolala wreszcie branze zmienic, ale H&S to najbezpieczniejsza opcja. No to ja muszę żyć w alternatywnej Anglii, bo gdziekolwiek nie czytam o social care i health to każdy z ichniejszych bossów gromko wola, ze funduszy nie maja i to im uniemożliwia prawidłowe wykonywanie obowiązków. Szpitale są zamykane i reorganizowane. Powód? Budżet cuts. Wystarczy spojrzeć na Mid Yorkshire Trust. Trzy szpitale, a A&E tylko w jednym. To samo w Calderdale. A&E tylko w jednym z trzech. W drugim szpitalu czynny tylko w określonych godzinach. Chyba wiec nie opływają w gotówkę. Social care podobnie. U nas już Council jest w tzw special measures. Powód? Niedofinansowanie. Oczywistym jest, ze praca w tych działach jest. Multum tej pracy, ale ze względu na brak funduszy nie mogą dorekrutowac pracowników tak, żeby zaspokoić potrzeby. A to oznacza, ze istniejącej kadrze dodaje się obowiązków ale rzadko podwyższa płace. Tez jesteśmy w tej sytuacji. Wymagania są absolutnie nierealne w stosunku liczby godzin w ciągu dnia. Nie dajemy rady wyrobić się ze wszystkim? Powód? Oszczędności i cięcia w budżecie. NHS ma tak samo. Staff ucieka bo są pod taka presja, ze nie wytrzymują. Moja położna kończy karierę w październiku. Zamierza robić coś innego. W szpitalach owszem, ma się tych carers, health assistants ale na niektórych oddziałach np chirurgii nie da się poprawnie doradzić pacjentowi jeśli samemu ma się tylko GCSE i żadnego stopnia medycznego. Tudzież ukończony jakiś podstawowy kurs. Carer może mi podać nocnik i zmienić prześcieradło ale nie będę go pytać o możliwe konsekwencje złamania gwoździa przytrzymującego moja kość w jednym miejscu i jak im zapobiec. A obecnie zaczyna się robić tez tak, ze ten europejski „vermin” czytaj staff, rzucił fochem o ścianę i zaczyna wyjeżdżać (suuuper, hej wreszcie więcej miejsca dla stojących wyżej czystej krwi Anglików) #sarkazm a nadal niewielu Brytyjczyków wyzbyło się postawy, ze „za minimum 100£ na godzinę to ja z łóżka nie wstaje”. Czarna dupa... Music leads me through my life
|
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2019-09-07 12:53:16 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Gal, ty chyba w innej rzeczywistosci operujesz. Dziwne, ze o tym blogim natloku srodkow i obslugi nie pieja nawet w gazetach, nie mowiac juz o tym jak ciecia odbijaja sie na ludziach, rowniez dzieciach potrzebujacych pomocy.
Nowe osrodki otwieraja, bo to biznez, zatrudnic osobe za nim wage, a najlepiej SE czy "0 hours" kontrakt, wykonujaca prace, ktora kiedys wykonywalo 3 osoby za lepsze pieniadze, bo takich za min wage mozna miec na peczki. Ciekawe, ze ludzie czekaja miesiacami, latami na orzeczenia, ze musza wchodzic oknami jak przez drzwi ich wyrzuca, bo odmawiaja albo odwlekaja przyznanie indywidualnych opiekunow. Ciekawe, ze sa sprawy o zaniedbania w domach opieki, i zalecenia, ze za malo obslugi w ratio do pacjentow przyczyniaja sie do powstawania legowisk, a nie domow opieki... To,ze powstaja "fabryki" opieki i edukacji, nie znaczy ze w tej sferze dzieje sie dobrze.
Ada
|
Zygmunt_Merytor | Post #5 Ocena: 0 2019-09-07 13:08:15 (6 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2018 Skąd: Edinburgh |
Cytat: 2019-09-07 12:15:18, NightFury napisał(a): Cytat: 2019-09-07 11:52:03, Severance_ napisał(a): UK może sobie zlekceważyć wszystkie umowy i trzasnąc drzwiami 31/10 , ale zaraz po tym będą chcieli negocjować nowe umowy z krajami UE i 3 tematu wrócą do nich jak zły szeląg : kasa, prawa obywateli UE i Porozumienie Wielkopiatkowe. Tez tak myśle. Łatwo spalić za sobą wszystkie mosty, obrazić się, huknąć drzwiami, nie zapłacić ostatniego invoice pod słynnym hasłem hojniejszego finansowanie NHSu. Ale potem jakieś umowy trzeba będzie negocjować. Jak tu negocjowac jakiekolwiek korzystne warunki jak większość państw europejskich i nie tylko nie będzie w stanie zaufać, ze GB się z jakichkolwiek warunków wywiąże? Znowu trzasną drzwiami, rzuca foch z przytupem...to jak robienie biznesu z przedszkolakiem. Szkoda czasu... I do tego jeszcze jeden element, ktorego wyznawcy breksitu zdaja sie nie dostrzegac: Po breksicie UK zacznie zabiegac o nowe rynki, umowy handlowe, inwestycje itp. Wszystko super, brzmi bardzo zachecajaco - tyle, ze EU bedzie robic dokladnie to samo, starajac sie wypelnic luke spowodowana nowymi aranzacjami relacji handlowych z UK. Kto w tej rywalizacji bedzie mial wieksze szanse na sukces? economy of scale..... A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci - reszta mnie meczy.
|
|
|
galadriel | Post #6 Ocena: 0 2019-09-07 13:10:40 (6 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Gal, ty chyba w innej rzeczywistosci operujesz
Chyba tak. Ja widze firmy, ktore (cudem? ) maja srodki z trzech zrodel (health, social i edu). Plus inwestuja w property. Zakladaja pod_ firmy (np do suppertoed living inna nazwa, firma od ktorej domy wynajmuja, zarzad itd pod inna nazwa a to wszystko umbrella). I rezydentow, ktorzy w zyciu nie przepracowali dnia, bo nie sa w stanie (stopien uposledzenia ciezki wzwyz). 24/ h opieka quasi medyczna, bardziej psycho- social. I na to wszystko jest kasa. Dla biznesu oczywiscie, ale idzie z departamentow health, social i edukacja (special). @NF, zgadzam sie, quality tych opiekunow jest jakie jest. Jeszcze pol biedy jesli sa z Afryki lub z Europy, przynajmniej wtedy masz pewnosc, ze chociaz mature lub jakies studia maja (to juz biore za pewnik, ze powolanie do tego typu pracy tez). Z miejscowymi to juz roznie bywa, a i najczesciej te wszystkie makabryczne hisotorie o maltreatment w domach opeiki to zwykle tz tubylcy byli sprawcami, nie imigracja. Podsumowujac- kasa jest. Tylko dla biznesu. Tak to tu dziala. Cytat: Nowe osrodki otwieraja, bo to biznez, zatrudnic osobe za nim wage, a najlepiej SE czy "0 hours" kontrakt, wykonujaca prace, ktora kiedys wykonywalo 3 osoby za lepsze pieniadze, bo takich za min wage mozna miec na peczki.
Praca zwykle na kontrakt. Nizszy pulap zarobkow, ale nie najnizszy. Przy 1:1 i pelniej opiece nie ma jak "dowalic wiecej"- ta praca polega na calkowiytej opiece, nie wiem jak by to roznic na pod etaty: osobna kucharka, osobno sprzataczka, osobno pielegniaraka od podawania tabletek, osbno salowa i osobno opiekun. To by nigdy nie wypalilo, bo to spokojnie i bez pospiechu moze jedna osoba zrobic. w ciagu zmiany 12 godzinnej. Oczywiscie to sie odnosi do ooieki domowej i 1:1 , bo w nursing home'ach to bardziej faktycznie jest jak taka fabryka, czyli jest podzial na te role (bo maja 60 rezydentow nie jednego! ) PS2 I ta kasa z dzialwo Health, Social i Education nie zniknie po brexicie. Chyba, ze sie kompletnie pograza jak kiedys, te tony smieci na ulicach i nic nie bedzie dzialalo...Bo tu w sumie trudno cokolwiek przewidziec. [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 07-09-2019 13:22 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
NightFury | Post #7 Ocena: 0 2019-09-07 13:30:59 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2019-09-07 13:08:15, Zygmunt_Merytoryczny napisał(a): Cytat: 2019-09-07 12:15:18, NightFury napisał(a): Cytat: 2019-09-07 11:52:03, Severance_ napisał(a): UK może sobie zlekceważyć wszystkie umowy i trzasnąc drzwiami 31/10 , ale zaraz po tym będą chcieli negocjować nowe umowy z krajami UE i 3 tematu wrócą do nich jak zły szeląg : kasa, prawa obywateli UE i Porozumienie Wielkopiatkowe. Tez tak myśle. Łatwo spalić za sobą wszystkie mosty, obrazić się, huknąć drzwiami, nie zapłacić ostatniego invoice pod słynnym hasłem hojniejszego finansowanie NHSu. Ale potem jakieś umowy trzeba będzie negocjować. Jak tu negocjowac jakiekolwiek korzystne warunki jak większość państw europejskich i nie tylko nie będzie w stanie zaufać, ze GB się z jakichkolwiek warunków wywiąże? Znowu trzasną drzwiami, rzuca foch z przytupem...to jak robienie biznesu z przedszkolakiem. Szkoda czasu... I do tego jeszcze jeden element, ktorego wyznawcy breksitu zdaja sie nie dostrzegac: Po breksicie UK zacznie zabiegac o nowe rynki, umowy handlowe, inwestycje itp. Wszystko super, brzmi bardzo zachecajaco - tyle, ze EU bedzie robic dokladnie to samo, starajac sie wypelnic luke spowodowana nowymi aranzacjami relacji handlowych z UK. Kto w tej rywalizacji bedzie mial wieksze szanse na sukces? economy of scale..... Masz racje. Ja bym jeszcze tylko zmieniła, to słówko „będą” na „już robią”. UE zatrzasnęła UK drzwi przed nosem. Nie ma i nie może być negocjacji indywidualnych umów z poszczególnymi członkami Unii dopóki umowa wyjścia UK z UE nie zostanie podpisana. Coś, co UK próbowało zrobić jeszcze na samym początku. UE nie ma tego ograniczenia. Już podpisali kilka korzystnych umów bodajże z Japonią i chyba z Kanadą (jeśli się pomyliłam to niech mnie ktoś poprawi). Oni już mogą szukać nowych rynków, myśleć jakby tu zapełnić luke, z kim najlepiej negocjować. Stanowią jedność 27 państw, UK na ich tle to tylko wyspa. UK na chwile obecna jest zablokowane ze wszystkich stron jeśli chodzi o negocjacje bo cały świat uważnie obserwuje jak się to wszystko rozegra. Nikt teraz nie będzie z UK nic negocjował. Jak w każdych negocjacjach na dobra umowę potrzeba czasu a tego UE ma pod dostatkiem. Czas dla UK się kończy. Im dłużej się za przeproszeniem pieprzą tym więcej korzystnych umów podpisze UE i tym mniej kasków na talerzu zostanie dla UK. Już nawet nie kasków, ochłapów. Bo czy ktoś naprawdę wierzy w super lukratywna umowę z USA? Co UK ma takiego, co USA potrzebuje? Jakieś surowce? Wołowinę? Tuńczyki? Poza wpływami kraj taki jak UK ma chyba niewiele do zaoferowania komuś takiemu jak USA. Jeśli się mylę to proszę niech mnie ktoś poprawi.. Music leads me through my life
|
NightFury | Post #8 Ocena: 0 2019-09-07 13:40:05 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2019-09-07 13:10:40, galadriel napisał(a): Podsumowujac- kasa jest. Tylko dla biznesu. Tak to tu dziala. Możesz mnie nazwać cynikiem ale jeśli na chwile obecna znajduje się kasa dla jakiegoś biznesu to należy się przyjrzeć kto zasiada w zarządzie tegoż biznesu. I wcale nie byłabym zdziwiona grzyby się okazało, ze to jakiś wysoko postawiony przedstawiciel milosciwie podzielenie panującej partii w UK czerpiący z tego biznesu bajeczne korzyści. Music leads me through my life
|
galadriel | Post #9 Ocena: 0 2019-09-07 13:49:23 (6 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
A,,ten particular biznes olz mojego przykladu shareholders to faktycznie szychy. Wiedza dobrze, gdzie zrodlo jest. Swoja droga to dopiero socjalizm stosowany. Ludziom w Polsce sie nie sni nawet opieka, jaka tu jest w tym swoim wiecznym niedofinansowaniu.,
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
Zygmunt_Merytor | Post #10 Ocena: 0 2019-09-07 14:27:20 (6 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2018 Skąd: Edinburgh |
Cytat: Masz racje. Ja bym jeszcze tylko zmieniła, to słówko „będą” na „już robią”. UE zatrzasnęła UK drzwi przed nosem. Nie ma i nie może być negocjacji indywidualnych umów z poszczególnymi członkami Unii dopóki umowa wyjścia UK z UE nie zostanie podpisana. Coś, co UK próbowało zrobić jeszcze na samym początku. UE nie ma tego ograniczenia. Już podpisali kilka korzystnych umów bodajże z Japonią i chyba z Kanadą (jeśli się pomyliłam to niech mnie ktoś poprawi). Oni już mogą szukać nowych rynków, myśleć jakby tu zapełnić luke, z kim najlepiej negocjować. Stanowią jedność 27 państw, UK na ich tle to tylko wyspa. UK na chwile obecna jest zablokowane ze wszystkich stron jeśli chodzi o negocjacje bo cały świat uważnie obserwuje jak się to wszystko rozegra. Nikt teraz nie będzie z UK nic negocjował. Jak w każdych negocjacjach na dobra umowę potrzeba czasu a tego UE ma pod dostatkiem. Czas dla UK się kończy. Im dłużej się za przeproszeniem pieprzą tym więcej korzystnych umów podpisze UE i tym mniej kasków na talerzu zostanie dla UK. Już nawet nie kasków, ochłapów. Bo czy ktoś naprawdę wierzy w super lukratywna umowę z USA? Co UK ma takiego, co USA potrzebuje? Jakieś surowce? Wołowinę? Tuńczyki? Poza wpływami kraj taki jak UK ma chyba niewiele do zaoferowania komuś takiemu jak USA. Jeśli się mylę to proszę niech mnie ktoś poprawi.. NHS z pewnoscia jest bardzo lakomym kaskiem dla amerykanskich korporacji ubezpieczeniowych. AAron Banks - glowny, oficjalny sponsor kampanii "Leave" ma duze udzialy w tychze a jego pomagier i utrzymanek - Nigel F. oficjalnie przyznal, ze to droga, ktora on uwaza za sluszna: Powszechne oczekiwanie, ze kochajac sie rodzina Commonwealth bedzie sie garnac do obsypywania swojego bylego okupanta niezliczona iloscia intratnych umow handlowych, jest - delikatnie mowiac, dosc naiwne.... Indie juz podczas wizyty T.May, daly wyrazny sygnal, ze nie bedzie mowy o umowie handlowej dopoki UK nie rozluzni przepisow emigracyjnych dotyczacych obywateli tego kraju (calego miliarda) A jak to koresponduje z haslem "control our borders"? Raczej nienajlepiej..... Tutaj artykul z g_wnianego telegrafu na temat stanowiska Indii: "India using immigration 'as a stick to beat us with' in Brexit trade talks" https://www.telegraph.co.uk/politics/2018/04/13/india-using-immigration-stick-beat-us-brexit-trade-talks/ A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci - reszta mnie meczy.
|