Z tego co opisujesz, to spokojnie mozesz zglosic kradziez na policje. Bedzisz musiala miec jakies zdjecia, dowody wlasnosci bizuteri, dane delikwenta itp. Wszystko bedziesz musiala opisac w zeznaniu, ktore ktos z policji powinien spisac.
Jakakolwiek korespondencja rowniez pomoze, inaczej moze on powiedziec ze nie wie o czym mowisz i bedzie trudniej udowodnic.
Jezeli osoba byla wczesniej notowana to moze to pomoc w sprawie.