Str 2 z 9 |
temat zamknięty | nowy temat | Regulamin |
---|---|
nadzia86 | Post #1 Ocena: 0 2013-10-24 15:22:04 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
MissKKK a nie uważasz,że wiekszosć z nas tak zaczynała?? Też,na samym początku nie było pieniędzy na dojazdy..ale po tygodniu już jest pierwsza wypłata...a chłopak pracuję,wiec na ten przysłowiowy bilet na tydzień może Ci dać/pozyczyć.
|
Post #2 Ocena: 0 2013-10-24 15:26:30 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kardam | Post #3 Ocena: 0 2013-10-24 15:26:57 (12 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Cytat: 2013-10-24 15:18:27, MissKKK napisał(a): Tak bo ja mam chociazby pracowac skoro nie mam nawet pieniedzy na to zeby do tej pracy dojechac?? Skoro przyjechałaś tutaj do pracy, to powinnaś zapewnić sobie kasę na takie rzeczy. Ręce opadają jak się czyta takie wypowiedzi. To może teraz na forum mamy Ci się złożyć na travelkę, bo państwo Angielskie jest takie złe, że nie chce Ci benefitów zapewnić ![]() Cytat: Z tego co sie orientuje Anglia chetnie inwestuje/pomaga (chociazby w przypadku pozyczek na szkole- my Ci damy a jak bedziesz zarabial potem to nam oddasz)tylko nie wiem na jakiej DOKLADNIE zasadzie takie rzeczy tutaj funkcjonuja i czy w mojej sytuacji moge sie ubiegac o jakakolwiek pomoc w sprawach o ktorych napisalam, dlatego pytam, moze ktos mial podobna sytuacje... Z tego co mi koleżanka mówiła, to najpierw musiała pracować 3 lata w Anglii, by dostać pożyczkę studencką. Najpierw trzeba włożyć by móc wyjąć. [ Ostatnio edytowany przez: kardam 24-10-2013 15:29 ] |
Post #4 Ocena: 0 2013-10-24 15:28:29 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Samurajka | Post #5 Ocena: 0 2013-10-24 15:30:20 (12 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Cytat: 2013-10-24 15:26:30, MissKKK napisał(a): Ponadto ja nie prosze zeby ktos dal mi pieniadze na wszystko a ja bede lezec i nic nie robic... nie nie nie o to mi chodzi jestem osoba poszukujaca pracy ale nie ukrywam ze ledwo wiazemy koniec z koncem starcza nam ledwo na jedzenie, na oplaty juz praktycznie niebardzo a slyszalam ze sa chociaz jakies marne zapomogi dla osob ktorym nie starcza na oplaty a szukaja pracy, badz chca isc do szkoly... ale nie wiem czy sie kwalifikuje badz jak to zrobic Tak,owszem istnieją 'marne zapomogi' ale dla tych,ktorzy pracowali i w wyniku roznych przypadkow losowych nie moga tej pracy kontynuowac. Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-10-24 15:30:58 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2013-10-24 15:31:43 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
A nie ma w Newcastle pracy, do ktorej mozna dojsc na piechote? Chyba sa tam kawiarnie, sklepy itp miejsca, gdzie mozna sie zahaczyc nawet na chwile.
Carpe diem.
|
Post #8 Ocena: 0 2013-10-24 15:35:26 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
jotkadakotka | Post #9 Ocena: 0 2013-10-24 15:37:02 (12 lat temu) |
Z nami od: 05-12-2008 Skąd: Poole |
Cytat: 2013-10-24 15:18:27, MissKKK napisał(a): Tak bo ja mam chociazby pracowac skoro nie mam nawet pieniedzy na to zeby do tej pracy dojechac?? A jak bedziesz miec darmowa szkole, to bedziesz miec za co do niej dojezdzac??? Pewnie na dojazd tez maja ci dac. I na lunch, bo przeciez glodna nie bedziesz chodzic. A ze sie uczysz, to na prace nie masz czasu, to i na rachunki trzeba ci dac... Jak tak sobie nie radzisz, to mysle, ze moze jednak pora do Polski wrocic. [ Ostatnio edytowany przez: jotkadakotka 24-10-2013 15:40 ] |
Post #10 Ocena: 0 2013-10-24 15:37:51 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|