Str 3 z 3 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
krakn |
Post #1 Ocena: 0 2013-09-17 12:05:48 (12 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat:
2013-09-17 08:57:17, tomaszzet napisał(a):
Cytat:
2013-09-17 07:47:10, krakn napisał(a):
...
Bardzo możliwe że jak się nie pośpieszycie, czyli prawny właściciel nie pojawi się i nie wykupi pojazdu, to wkrótce pojazd pójdzie na złom, albo jak ma jakąś wartość to na licytację.
Pozostanie jeszcze rachunek do zapacenia, a ten rosnie.
A to często zostaje pokryty z licytacji.
Monitoring na skrzyżowaniu było to prawie pewne.
Tyle że już 2 tygodnie, z każdym dniem mniejsze szanse na to że jeszcze zapis istnieje. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
maras81 |
Post #2 Ocena: 0 2013-09-17 15:08:05 (12 lat temu) |
 Posty: 11
Z nami od: 16-09-2013 Skąd: liverpool |
zobaczymy... [ Ostatnio edytowany przez: maras81 17-09-2013 15:10 ]
|
 
|
 |
|
maras81 |
Post #3 Ocena: 0 2013-09-18 23:34:53 (12 lat temu) |
 Posty: 11
Z nami od: 16-09-2013 Skąd: liverpool |
Wiec wracamy do tematu:
A wiec jak juz wspominalem, wypadek mialem prawie trzy tygodnie temu. W tamtym tygodniu udalem sie do najblizszego mi police station w celu infotmacji o miejscu przetrzymywania mojego samochodu bo bylo to juz ponad tydzien od zdazenia. Policjantka ktora udzielala mi informacji podala mi numer telefonu gdzie moge sie skontaktowac odnosnie sprawy. Dodzwonilem wiec sie pod ten numer i dowiedzialem sie ze decyzje wydania auta moze wydac tylko oficer prowadzacy sprawe, ale niestety nie ma go w pracy do poniedzialku do godz . 2.00 i ze mam sie zglosic w posterunku gdzie on pracuje w w tym terminie. Ok, czekamy. W poniedzialek jestem w tym ze posterunku, z tym ze drzwi sa zamkniete i do dyspozycji mam telefon wiszacy na scianie ow posterunku. Dzwonimy wiec i dowiaduje sie, ze policjanta nie ma na miejscu poniewaz jest na interwencji , a ktos inny nie moze mi w zaden sposob pomoc. Poproszono mnie wiec o numer tel, ktory juz zreszta wczesniej brano ode mnie i ze ten oficer oddzwoni do mnie. Cisza. Jeden dzien drugi... Dzisiaj ponownie poszedlem u mnie na dzielnicy na policje opisujac cala sytuacje i nagle policjantka zalatwia wszystko. Przynosi mi kartke z adresem i numerem telefonu gdzie znajduje sie moj samochod. Wiec dzwonie romawiam z pania czy moge dzisiaj odebrac auto i slysze, ze aoto juz dawno jest do odbioru... lol! To jest bynajmiej smieszne, jawna paranoja. Pojechalem, zaplacilem wszystkie niepotrzebne naleznosci i odebralem auto. Kto ma obowiazek powiadomienia mnie o miejscu przebywania samochodu po wypadku i ewentualnej mozliwosci odbioru. Smiech i porazka angielskij policji. Jakbym byl niemcem, francuzem itd dawno zapomnialbym o sprawie. Porazka i jawna dyskryminacja. Moje zdanie
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #4 Ocena: 0 2013-09-18 23:47:57 (12 lat temu) |
 Posty: 29552
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak pisalam wczesniej, mozesz zlozyc skarge na dzialanie policji i wniosek o zwrot kosztow, ktore poniosles dodatkowo, z powodu tego, ze opozniano podanie informacji, gdzie jest auto i kiedy mozna odebrac.
Carpe diem.
|
 
|
 |
|
zealot |
Post #5 Ocena: 0 2013-09-19 00:12:40 (12 lat temu) |
 Posty: 1475
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
a co ci powiedzieli odnośnie przyczyny przewiezienia samochodu na parking policyjny? Przyczepili się do ubezpieczenia? czy samochód był zabezpieczony jako dowód w sprawie? normalnie po niewielkiej stłuczce nie ma przecież potrzeby przewożenia samochodu na parking policyjny
|
 
|
  
|
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-09-19 08:49:01 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
maras81 |
Post #7 Ocena: 0 2013-09-19 10:33:20 (12 lat temu) |
 Posty: 11
Z nami od: 16-09-2013 Skąd: liverpool |
Po calym zdazeniu policjant poinformowal mnie tylko, ze samochod musza wziac oni laweta w celu zrobienia testow, a mianowicie czy auto bylo sprawne, tzn czy wszystko dzialalo hamulce itd. Nie dostalem zadnego potwierdzenia, zadnego kwitka gdzie co i jak. Powiedzial mi tylko, ze sie ze mna skontaktuja. Wzieli moj adres, nr tel itd. I od tamtego czasu byla cisza... Ja po ponad tygodniu probowalem dowiedziec sie na wlasna reke, ale nikt nie potrafil mi pomoc az do dnia wczorajszego jak wyzej pisalem. Ale jak mi jeden z uczestnikow forum wczesniej pisal jest to nieznajomosc prawa... Moze on jest madrzejszy od encyklopedii i internetu, bo widze, ze za duzo wie i prawo angielskie ma w jednym paluszku. Od samego poczatku czułem jawna dyskryminacje przez policjanta, ktory niby byl odpowiedzialny za caly bieg sprawy i mysle, ze jezeli on prowadzi sprawe i jest za cos odpowiedzialny, to jezeli zrobili ow potrzebne testy to napewno dostali informacje od tej firmy, ze jest wszystko gotowe i ze mozna odebrac samochod. O czym mysle powinien mnie bezzwlocznie poinforowac. Ewidentnie dyskryminacja,albo niekompetentna osoba na stanowisku. [ Ostatnio edytowany przez: maras81 19-09-2013 10:43 ]
|
 
|
 |
|
maras81 |
Post #8 Ocena: 0 2013-09-19 10:45:31 (12 lat temu) |
 Posty: 11
Z nami od: 16-09-2013 Skąd: liverpool |
tak, przy odbiorze dostalem kwitek. Rachunek! Ile za lawete i i za kazdy dzien postoju na parkingu.
|
 
|
 |
|
tomaszzet |
Post #9 Ocena: 0 2013-09-19 12:04:50 (12 lat temu) |
 Posty: 7976
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Cytat:
2013-09-19 10:45:31, maras81 napisał(a):
tak, przy odbiorze dostalem kwitek. Rachunek! Ile za lawete i i za kazdy dzien postoju na parkingu.
Koledze chodzilo o to, czy Tobie dali jakis kwitek, gdy zatrzymali auto
Cytat:
2013-09-19 08:49:01, ie2ox4 napisał(a):
Wg mnie zabierając auto dostajesz "kwitek" i na nim jest wszystko wybazgrane... Oddałeś auto bez kwitka?
Troche zle sie wyrazil, ale zapewne o to chodzilo. [ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 19-09-2013 12:06 ] Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
 
|
 |
|
maras81 |
Post #10 Ocena: 0 2013-09-19 12:49:34 (12 lat temu) |
 Posty: 11
Z nami od: 16-09-2013 Skąd: liverpool |
nic nie dostałem, doslownie nic.. Mieli sie ze mna skontaktowac i poprostu mnie olali
|
 
|
 |
|