Ja jechałem bez żadnych dokumentów, nie swoim samochodm, pojazd był na nazwisko Beaty, ja byłem dodany jako 2 kierowca do ubezpieczenia.
Koło Tower BR, tam za wiaduktem, tam gdzie często są łapanki, zatrzymała mnie Policja, powołali się na Przepis o przeciwdziałaniu terrorystycznemu.
Przeszukanie samochodu i obwąchanie przez psa, wewnątrz, bagażnik itd.
Zadali mi kilkanaście pytań, całość trwała około 20 minut. Na bieżąco sprawdzali na terminalu.
Dostałem kwitek że było przeszukanie, przeprosili za kłopot i życzenia miłego dnia.
Nigdzie nie musiałem latać, choć podobno niektórym każą się zgłosić z prawkiem na posterunek policji.
U mnie nic takiego nie miało miejsca.
EDIT
A jeszcze drugi raz mnie sprawdzali bez dokumentów.
Na Oval, koło stadionu, wyskoczyłem motorem,na szybką wycene roboty do centrum i też zapomniałem portfela.
Moto też jest Beaty. ja jako drugi.
Też kilkanaście minut, kilka pytań, przy okazji sprawdzili opony i pozwolili jechać.
No nic, mam nadzieję że koleżanka za jakiś czas napisze jak się skonczyła sprawa.
Ku przestrodze innym, Bo szkoda przepłacać, na "oszczędnościach"