A roczne dziecko takie opatulone na mumie funkcjonuje od wrzesnia do kwietnia ?
Nie wazne czy opatulone na mumie czy po prostu w długim rękawie i spodniach. Moje dziecko tak ubieram nawet w lipcu jeśli jest 15C i leje deszcz. Myślę, że większośc mam też, nawet angielskich
Nigdy nie jadlem witamin w tabletkach, swojego dziecka tez nie mam zamiaru faszerowac prochami. Ma 4 lata, dobrze sie rozwija, nie choruje od byle wiaterka. Zajadanie sie witaminami to nic innego jak przejaw polskiej lekomanii.
2011-11-11 08:35:27, marklar666 napisał(a): Nigdy nie jadlem witamin w tabletkach, swojego dziecka tez nie mam zamiaru faszerowac prochami. Ma 4 lata, dobrze sie rozwija, nie choruje od byle wiaterka. Zajadanie sie witaminami to nic innego jak przejaw polskiej lekomanii.
zgadzam sie z tym, w polsce masowo przepisuje sie witaminy, probiotyki i inne "wynalazki" tylko dlatego ze lekarze czy farmaceuci maja super uklad z przedstawicielami handlowymi.
tutaj nie ma takiego zjawiska , witaminy dziecko czasami dostaje po przebytej chorobie.
a ja wam powiem ze moja macocha wlasnie ma cos z klatka peirsiowa bo jako dziecko miala przedawkowana witamine D....ma teraz 39 lat...wiec nie jest az taka "stara" i podejscie wielu lekarzy sie od tamtych czasow wcale nie zmienilo....wiec czy ja wiem czy ta witamina D jako suplement dla dzieci jest taka konieczna??
Nauczyc dziecko jesc ryby, samej jak sie karmi tez jest tego typu produkty .... zbilanosawa dieta jest na pewno duzo lepsza niz faszerowanie dziecka chemia....
moja hv mowila mi cis kiedys na temat wit d. nie pamietam co to bylo, jakas szkodliwosc wykryli i dlatego w uk juz nie podaja jej dzieciom. w polsce mowia ze dziecko moze krzywicy dostac bez niej, ale jakos moje sa (tfutfutfu) zdrowe, bez zadnych takich i bez wit d
ja daje witaminy w okresie jesienno zimowym i mam maluchy caly czas zdrowych juz musi byc ,ze zachoruja ale to i tak nie powaznie. Nie wiem czy to witaminy czy sa tak odporni . Kupuje w bootsie i daje z tranem na zmiane.
witaminy te sztuczne skracajá zycie , dawanie tabletek , syropów itp. to wyrzadzanie dziecku krzywdy i wyrzucanie pieniedzy. kiedys ogladalem taki program o witaminach na discovery i sie przerazilem.
1) Prawdziwi fceci nie jedzą miodu , prawdziwi faceci żują pszczoły ............2) Ponosze pełną odpowiedzialność za porady udzielane przez Richmond.