Str 4 z 6 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-07-20 15:53:00 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
laetitia | Post #2 Ocena: 0 2011-07-21 09:13:45 (14 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2009 Skąd: Manchester |
"Ja np jak bym zapytal sie mojej corki gdzie chcialaby mieszkac to odpowiedziala by ze chce do babci i jakbym jej sluchal to mieszkal bym sobie "katem" u tesciowej"
A wlasnie... Moj syn rowniez chcialby zostac u babci... A do tego mieszkam jeszcze z moja siostra, ktora ma corke w wieku mojego syna i moj syn bardzo chce tu zostac, zeby sie z nia bawic. Czasami mojego synka nachodza tez jakies wspomnienia, albo tesknota za ojcem i wtedy nawet chce wracac... Ale to sie dzieje bardzo, bardzo rzadko. Ja wszystko rozumiem, on chce tu zostac, zeby sie bawic z rodzina itp, ale co potem? Przestanie byc dzieckiem i co ja mu dam? Bedziemy tak mieszkac "na kupie"? Co prawda, nie jest az tak zle, mamy dla siebie 2 pokoje, kuchnie, lazienke, ale to wciaz mieszkanie z kims. Nie wiem, moze ja rzeczywiscie przesadzam..? I powinnam sie cieszyc z tego, co mam? Widze, ze nie jestem jedyna z takim problemem. Czytalam troche o wspomnianym "syndromie emigranta", ale chodzi chyba o tesknote emigrantow za krajem ojczystym. U mnie jest odwrotnie. Coz, ktos juz o tym pisal-jest sie jedna noga tu, druga tam. A czy nie mieliscie tak, ze bedac w Anglii tesknicie za Polska ( jednak! ), a przyjezdzajac do Polski wszystko zaczyna was tu draznic i chcecie wracac do Anglii? To jest to przeklenstwo! |
Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2011-10-02 19:54:18 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Watek został przywrócony do stanu z przed 2 miesięcy. Za dużo niejasnych i "zaczepnych2 wypowiedzi się tutaj dzisiaj pojawiło.
|
bubudzia | Post #4 Ocena: 0 2018-07-30 11:59:10 (7 lat temu) |
Z nami od: 30-07-2018 Skąd: Londyn |
Wiesz co - ja Ci powiem 14 lt w Uk i wracam do Pl. W jaki sposob “spieprzylas” dziecku zycie?Ze ma wokol siebie rodzine , ktora go kocha, piekna pogode, przyrode, rower? Ja mam 2 dzieci w Uk i juz patrzec nie moge jak od listopada do kwietnia siedza w domu bo pada bez przerwy, zero wtedy podworka, roweru, skakanki; nawet nie ma “podworka”. Angielskie dzieci nie chca sie z corka bawic a jak przyjezdza do pl to ma od razu kupe przyjaciolek. Co jest takiego lepszego w Uk? Ohydne jedzenie, beznadziejna sluzba zdrowia? Mowie bo wiem. bedac matk apracujaca moge Ci powiedziec ze dzieci w Uk kosztuja FORTUNE. Naprawde. Wierz mi ze nie beda za 20 lat pamietac zadnych trudow finansowych bo najbardziej w zyciu liczy sie milosc i rodzina; kasa jest na 2 miejscu a i bez niej sie poradzi. Prace dostaniesz popytaj rodzine i znajomych. Wysylaj na ohloszenia z gazety
|
keramczak | Post #5 Ocena: 0 2018-07-30 13:07:18 (7 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Nic tylko pogratulować refleksu ,wątek sprzed 7 lat !!!
#MajsterNaStulecie
|
|
|
Wielim | Post #6 Ocena: 0 2018-07-30 14:46:33 (7 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Co do pogody to due nie zgodzę . Prawie zawsze jak jest w PŁ to pada , a w Londynie to wcale nie tak często , nie mówię tylko o ostatnich miesiącach gdzie wogole nie pada ale ogólnie . Lubie tutejsze zimy z teperatutsmi ok 5-15 stopni . Ogólnie myślę że pogoda w UK jest lepsza niż w Polsce. Chyba ze gdzieś na północy Anglii albo Szkocji gdzie ciągle wieje i pada ale coś za coś , tam są dużo niższe koszta życia
|
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2018-07-30 15:35:06 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Wielim Anglia to nie tylko Londyn. Ja na tutejszą pogodę też specjalnie nie narzekam, ale to w Polsce jest więcej słonecznych dni w ciągu całego roku. Ja lubię śnieg, zimę i mróz (chociaż z tym ostatnio też rożnie bywa) bo wszystko jest potrzebne i nigdzie, ale to nigdzie, a mieszkałam w kilku krajach, wiosna nie była w połowie tak cudownie radosna jak w Polsce
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Wielim | Post #8 Ocena: 0 2018-07-30 17:21:27 (7 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Każdy lubi co innego . Oczywiście nie przepadam za deszczem ale nie lubię też śniegu i słońca gdy temperatura sięga +30 wzwyż . Dla mnie idealna pogoda to taka średnia londynska +18-22 i częściowe zachmurzenie . Chyba ze chodzi o wakacje nad wodą czy ogólnie to wtedy może być ciepło
![]() [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 30-07-2018 17:22 ] |
right_winger | Post #9 Ocena: 0 2018-07-31 16:00:48 (7 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: Hants |
Moze gdybym mieszkal na polnocy to bym bardziej narzekal, ale dla mnie tez pogoda w UK jest okej, glownie ze wzgledu na lagodna zime. Nie jest tak, ze nie lubie sniegu, tylko te zimy polskie to juz nie zimy jak za dzieciaka pamietam. Teraz spadnie snieg, temp. +3 i po dwoch godzinach robi sie chlapa, syf i brud...
Co do opadow to w Londynie pada tyle co w Krakowie. Roznica taka, ze tu czesciej ale krocej i lagodniej stad okreslenie "shower", natomiast w PL rzadziej ale dluzej, czasem jak zacznie w nocy to nie przestanie do wieczora. Wakacji nad Baltykiem tez pod katem pogody nie ma raczej co planowac. [ Ostatnio edytowany przez: right_winger 31-07-2018 16:02 ] |
SweetLiar | Post #10 Ocena: 0 2018-07-31 20:52:23 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
A ja właśnie nie lubię tych "shower" opadów bo zawsze trzeba mieć parasolkę. I niby rano wychodzę w letniej sukience, a popołudniu umieram z zimna. Ta zmienna pogoda jest dla mnie najgorsza, bo tygodnie deszczowców są zarówno i tu w Londynie, i w Polsce, ale to przynajmniej jest przewidywalne - wiadomo jak trzeba się ubrać. A tu? Cały czas i parasol i coś z długim rękawem ze sobą...
Może dla facetów jest to mniej problematyczne, ale dla kobiet już bardziej... A temat wakacji nad Bałtykiem? Chyba pomyliliśmy wątki.... Kto, komu, gdzie i za ile gwarantuje pogodę nad tutejszym morzem???? To już bardziej nad polskim [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 31-07-2018 20:55 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|