


Str 3 z 6 |
|
---|---|
MARDOM | Post #1 Ocena: 0 2011-07-18 11:52:33 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: LEICESTER |
Witam
![]() ![]() ![]() |
Post #2 Ocena: 0 2011-07-18 13:01:44 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #3 Ocena: 0 2011-07-18 16:05:07 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Co do dziecka, nie martw się, są dzieci co całe życie wędrują i się uczą, zdobywają dyplomy, kończą szkoły jakie chcą i mają o wiele większe doświadczenie i co ważniejsze sa o wiele bardziej kreatywne niż te co za piecem chowane.
Dacie rade, jak ci ta pogoda nie przeszkadza to znasz realia, dziecko też już tu było więc nie będzie całkiem obce, szybciej się zaaklimatyzuje niż ty. Tak czy siak, wg mnie, jak ci los dziecka drogi to się pakuj i znikaj z tego zaściankowego kraju. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
reivilo | Post #4 Ocena: 0 2011-07-18 16:10:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 09-09-2007 Skąd: inąd |
Cytat: 2011-07-15 12:21:38, laetitia napisał(a): Witam Wszystkich, piszę tutaj, bo juz sama nie wiem, co powinnam myslec, robic. Dwa lata temu wyjechalam z UK, po kilku latach pobytu tam z dzieckiem i mezem. Wyjechalam, bo moje malzenstwo sie rozpadlo. I od dwoch lat nie moge sobie dac rady z moimi wspomnieniami, z moja chyba tesknota za Anglia i z moimi emocjami. to co piszesz ma swoja nazwe - syndrom emigranta ....wieczna tesknota .....ale jest na to lekarstwo ....zadowalac sie tym co sie ma ![]() Ludzie myślcie ....to nie boli !!
|
Lola40 | Post #5 Ocena: 0 2011-07-18 18:04:57 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Laetitia dobrze wiem co czujesz. Ja przyjechałam do UK dwa lata temu. To miał być krotki 3 miesieczny pobyt.Tesknilam za Polska, plakalam, pomimo to zostalam dluzej. Teraz przyjechalam do Polski kilka miesiecy, niby jest fajnie bo spotkania ze znajomymi, rodziną, upalne lato i wszystko to za czym tak bardzo tesknilam mam i co z tego, skoro ciągle myslami jestem w Angli i licze dni do powrotu. Jakąkolwiek podejmiesz decyzje zycze Ci Powodzenia!
|
|
|
kinga77 | Post #6 Ocena: 0 2011-07-19 10:53:00 (14 lat temu) |
Z nami od: 04-08-2008 Skąd: UK |
Cytat: to co piszesz ma swoja nazwe - syndrom emigranta ....wieczna tesknota .....ale jest na to lekarstwo ....zadowalac sie tym co sie ma ![]() Swiete slowa ,trzeba cieszyc sie z tego co sie ma, inaczej zycie staje sie udreka ![]() |
laetitia | Post #7 Ocena: 0 2011-07-19 13:46:42 (14 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2009 Skąd: Manchester |
Moj syn ma prawie 6 lat. 2 lata jestesmy w Polsce, do przedszkola chodzi tutaj rzadko, bo zaraz cos łapie. W Manchesterze mieszkalismy 3 lata, z czego 10 m-cy chodzil do przedszkola. Tez chorowal, ale wiecie jak to tam jest - paracetamol i do przodu. I mimo wszystko w tym przedszkolu siedzial. Tutaj( w Polsce ) przez te 2 lata , w sumie byl w przedszkolu moze 6 m-cy. Caly czas antybiotyk, zastrzyki itd. Ostatnio nawet bylismy w szpitalu na zapalenie pluc. Ale on ostatnim razem w UK, po 3 dniach sie bardzo rozchorowal . Miesiac bral antybiotyki. To bylo straszne. Jak sobie pomysle, ze mialby przejsc to samo tam jeszcze raz... Tylko to mnie martwi.
Mysle o tym, co piszecie. Bardzo bym chciala "zadowolic sie tym, co mam" i poniekad tak jest. Bo zdaje sobie sprawe z tego, ze moglabym i tego nie miec. Ale chyba naturalne jest to, ze czlowiek nie rowna w dol, tylko w gore, prawda? Poza tym, jak stac sie optymista? Jak to robic, zeby nie myslec, nie stresowac sie??? Generalnie, wszyscy macie racje! Dziekuje wszystkim za dobre slowo! Pozdrawiam z burzowej sciany wschodniej ![]() |
pietka233 | Post #8 Ocena: 0 2011-07-20 10:50:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-04-2010 Skąd: londyn |
Kochana wiem bardzo dobrze co czujesz ja czuje to samo!!
jesli chcecie posluchac to ja wam opowiem pare slow o mojej historii emigracji!! Bylam w uk 3 lata zylo mi sie dobrze, choc nie zarabialam wiele ale starczalo na wszystko, zylam na pelnych obrotach!Po okolo roku pobytu zaszlam w ciaze!Urodzilam slicznego synka!Niedlugo po tym zaczely sie problemy z miom meżem wtwey jeszcze chlopakiem ![]() ![]() Niespodziewnanie na lotnisku w polsce moj narzeczony zostal zatrzymany przez straz graniczna jago paszport byl podrobiony!!Zabrali nas do osobnych pomieszczen zadawali pytania to byla masakra!Po 3 godzinach wypuscili mnia a narzeczongeo zabrali do osrodka!Wiec nie mialam wyjsica musial zostac w polsce i zalatwiac szybko slub zeby mogl wyjsc z osrodka!!Slub wzielismy w osrodku po ponad 7 miesiacach od jego zatrzymania(cos zalatwic szybko w polsce to graniczy z cudem)Maz wyszedl i zaczelo sie zalatwianie jego legalizacji to trwalo ponad rok!Teraz od pol roku jestesmy w holandii i wcale mi sie tu nie podoaba to nie jest moje miejsce!!MOIM MIEJSCE GDZIE ODNALAZLAM SIEBIE JEST WLANIE ANGLIA!!W MIEDZY CZASIE TEGO WSZYSTKIGO CALY CZAS MYSLAM I TESKNILAM ZA ANGLIA I TAK JEST DO TEJ PORY NIE MOGEPRZESTAC O TYM MYSLEC!TO JEST STRASZNE UCZUCE!Ale ja wiem ze tam wroce niedlugo i bede znow sie czula jak w domu!!! Pozdrawiam Was kochani!!! |
Post #9 Ocena: 0 2011-07-20 11:14:45 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
frecia | Post #10 Ocena: 0 2011-07-20 15:44:44 (14 lat temu) |
Z nami od: 07-12-2010 Skąd: manchester |
dziecko 6 lat - tak to duze dziecko.... moze by sie zapytac dziecka czego pragnie i pozwolic dziecku uczestniczyc w decyzji ktora tyczy sie tez jego zycia.
|