Str 4556 z 5254 |
|
---|---|
Maat17 | Post #1 Ocena: 0 2023-07-14 06:52:14 (2 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Perla ode mnie nie chcieli starego, ani zadnego oswiadvzenia nie wypelnialam. Ciekawe.
|
SweetLiar | Post #2 Ocena: 0 2023-07-14 20:08:04 (2 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Niestety każdy interpretuje po swojemu obowiązujące przepisy, im większy służbista tym bardziej upierdliwy. Z drugiej strony taki służbista ma przynajmniej porządek w papierach i nigdy nie powie nie ma bo zginęło
![]() Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
ZlotaPerla2 | Post #3 Ocena: 0 2023-07-14 20:32:02 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Jak by to było daleko, to bym tą babę nr1 znalazła i kołek w d... - skoro to było tak proste do załatwienia, bez gnębienia klienta.
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
galadriel | Post #4 Ocena: 0 2023-07-14 20:39:12 (2 lata temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Czesto do pewnego stopnia mozna byc elastycznym, zalezy o co chodzi, a sa sprawy, w ktorych przepisu nie przeskoczysz. Jedno jest pewne, biurwy a juz urzednik panstwowy to taki twor sam w sobie, inna kategoria humans. Jeden stary wyzeracz, (do tego niezla menda swoja droga) kiedys skomentowal, ze nie mozna byc dobrym civil servant i dobrym czlowiekiem. Jedno wyklucza drugie. Cos w tym jest. Widac to u nas w urzedzie, i niestety przewaga jest tych takich „ Im ever so humble…” . Uff.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
ZlotaPerla2 | Post #5 Ocena: 0 2023-07-14 20:51:24 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
A jak już mamy Bareję - akcja KARETKA
Karetka w nocy o każdej porze napierdziela na najgłośniejszym sygnale - w nocy w Lublinie nie ma ruchu na tyle, żeby karetka musiała jechać przez całe miasto na sygnale i jest w sumie bardzo cicho pomijając jakieś pojedyncze przejazdy aut, ale oni widocznie mają takie protokoły, że wszyscy w całym mieście muszą wstać bo jadą do ... skaleczonego po ciemku paluszka ... Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
|
|
andyopole | Post #6 Ocena: 0 2023-07-14 21:49:38 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2023-07-14 20:51:24, ZlotaPerla2 napisał(a): A jak już mamy Bareję - akcja KARETKA Karetka w nocy o każdej porze napierdziela na najgłośniejszym sygnale - w nocy w Lublinie nie ma ruchu na tyle, żeby karetka musiała jechać przez całe miasto na sygnale i jest w sumie bardzo cicho pomijając jakieś pojedyncze przejazdy aut, ale oni widocznie mają takie protokoły, że wszyscy w całym mieście muszą wstać bo jadą do ... skaleczonego po ciemku paluszka ... Karetka jest uprzywilejowana w ruchu tylko wtedy gdy ma wlaczone sygnaly swietlne oraz dzwiekowe. Jesli tylko jeden z nich to w razie wypadku jej kierowca ma "cieplo". Patrz casus wypadku Szydlowej w Oswiecimiu, funcjonariusze BOR do konca upierali sie ze mieli wlaczone wszystko. Dopiero jeden zmiekl i przyznal ze to byla zmowa. Szczegol ale bardzo wazny. A ze pol Lublina nie spi? Chociaz w nocy maja rozrywke. ... ![]() |
Maat17 | Post #7 Ocena: 0 2023-07-14 22:06:54 (2 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
E tam.
Karetka jedzie i pojedzie dalej, gorzej jak jakies auto bedzie wylo (alarm) tak dlugo dopoki bateria nie siadzie. ![]() |
tesstickle | Post #8 Ocena: 0 2023-07-14 22:09:39 (2 lata temu) |
Z nami od: 19-01-2020 Skąd: Dolna szuflada |
Ostatnio w warszawie jakiś tempy dzban Impreze sobie zrobił .
Kilka osób w szpitalu. I to nie ci co byli na imprezie, tylko mieszkańcy okolicznych bloków. - Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
|
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2023-07-14 22:23:30 (2 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Co do kartek, nie polecam mieszkania przy skrzyżowaniu, przynajmniej w Greater London. Jest cicho w nocy, nagle karetka włącza sygnał przed skrzyżowaniem, podskakujesz w łóżku. Rzecz, o której możesz dowiedzieć się dopiero jak tam zamieszkasz.
Inna historia, nad jeziorem we Włoszech, w tym samym miejscu gdzie teraz byłam. Droga kończy się ślepo, nie przelotowa. Ogólnie jest tam mały ruch, tym bardziej o 6.00 rano. A tu jedzie karetka na sygnale, słychać ją przez 10 minut, a potem wraca tą samą drogą i znowu słychać ją 10 minut, na całym odcinku. 3 lata minęły, a ja to pamiętam. Te włoskie karetki mają swój charakterystyczny sygnał. Carpe diem.
|
andyopole | Post #10 Ocena: 0 2023-07-14 22:43:07 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Moje pierwsze mieszkanie w USA bylo naprzeciw NIKE Headquarter pomiedzy dwoma Fire Station i obok stacji karetek. Tam, na balkonie nie bylo slychac wlasnych mysli.
W Szczecinie mieszkalem na ulicy Szarotki a nieopodal tramwaje skrecaly pod katem prostym z Parkowej w Malczewskiego. Kiedys tramwaje strasznie piszczaly na zakretach i tak tam wlasnie bylo. Cos mi z tej strazackiej klatwy zostalo do dzis bo tez mam niedaleko do naszej wioskowej strazy pozarnej ale oni jakos mniej halasuja. A moze po prostu juz troche gluchy sie robie na starosc? ![]() |