2022-05-17 10:14:59, Turefu napisał(a):
.. teraz siadam do pracy. Długi dzień przede mną , 13 godzin. ..
Książkę piszesz?

Str 4061 z 5259 |
|
---|---|
tesstickle | Post #1 Ocena: 0 2022-05-17 10:24:04 (3 lata temu) |
Z nami od: 19-01-2020 Skąd: Dolna szuflada |
Cytat: 2022-05-17 10:14:59, Turefu napisał(a): .. teraz siadam do pracy. Długi dzień przede mną , 13 godzin. .. Książkę piszesz? ![]() - Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2022-05-17 10:24:35 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2022-05-17 09:57:33, Maat17 napisał(a): Te pomaranczowe na UV radiation. Tak, "Blue Light and UV Protective Glasses". Faktycznie redukuja niebieski, w ogóle dziwnie świat przez nie wygląda. Carpe diem.
|
Turefu | Post #3 Ocena: 0 2022-05-17 11:08:21 (3 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Cytat: 2022-05-17 10:24:04, tesstickle napisał(a): Cytat: 2022-05-17 10:14:59, Turefu napisał(a): .. teraz siadam do pracy. Długi dzień przede mną , 13 godzin. .. Książkę piszesz? ![]() Nie, obsługuje klientów. Jeśli zamykamy o 23ciej, zawsze się znajdzie ktoś, kto zadzwoni z niecierpiącym zwłoki problemem o 22.55. |
tesstickle | Post #4 Ocena: 0 2022-05-17 11:26:33 (3 lata temu) |
Z nami od: 19-01-2020 Skąd: Dolna szuflada |
A co ze wszystkimi uczulonymi na sierść psa?
To tak jak ze "wspaniałym" pomysłem przyprowadzania zwierzaków do miejsca pracy (biur?) Taki cool, antydepresant naturalny ![]() Nie, nie jest fajnie. ps. osobiście bardzo lubie zwierzaki i chciałbym mieć psa. - Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
|
Maat17 | Post #5 Ocena: 0 2022-05-17 11:46:30 (3 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Ja jestem uczulona na siersc. 😱Wysypka
Moj polowek uczulony na siersc.😱Lzawiace oczy I katar. Mielismy zwierzaki hypoalergiczne. Ten mlody tez hypoalergiczny. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Maat17 17-05-2022 11:48 ] |
|
|
tesstickle | Post #6 Ocena: 0 2022-05-17 11:51:34 (3 lata temu) |
Z nami od: 19-01-2020 Skąd: Dolna szuflada |
Brak danych na temat doboru psów przewodników pod kątem bycia "hypoalergicznym"
[ Ostatnio edytowany przez: tesstickle 17-05-2022 11:52 ] - Jurandzie, powiedziałeś, żebym wydał wszystkie pieniądze, bo umrę w maju. A mamy wrzesień.
- Ale pieniądze wydałeś?
- Tak
- Czasem moje przepowiednie sprawdzają się tylko w połowie
|
Maat17 | Post #7 Ocena: 0 2022-05-17 11:54:07 (3 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Z tych wiekszych to tylko wheaten terrier I standard poodle.
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2022-05-17 16:29:17 (3 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Mit, jak wiele innych, nie ma 'hypoalergicznych' zwierzat.
Uczulenia najczesciej sa na roztocza, na skorze/sierci, na sklad sliny, wydzieliny gruczolow, niezaleznie od rasy/typu. Mit stworzyli handlarze na potrzeby lepszego, szybkiego zarobku. Pomysl z przyprowadzaniem zwierzaka do pracy jest fajny, o ile uzgodniony wczesniej z zespolem. Widok futra czesto po prostu rozladowuje napiecie, nerwy, no bo jak podniesc glos przy bawiacym sie pilka kocie czy merdajacym ogonem, wpatrzonym psiakiem? Sprawa z niewidomym i psem przewodnikiem jest kuriozalna, od tego ten zwierz u boku, by czlowiek mogl w miare funkcjonowac na codzien. A uczuleni chyba nie musza koniecznie podazac za nimi? Bo chwilowy kontakt na dystans nie powoduje wiekszych problemow. |
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2022-05-17 16:54:03 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Mamy taką agentkę w pracy, która przywoziła psa do biura w czasach Covida. Zamiast pracować, to ludzie ganiali się z jamnikiem po pokoju. A kiedyś podobno zostawił niespodziankę.
Carpe diem.
|
andyopole | Post #10 Ocena: 0 2022-05-17 18:20:13 (3 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2022-05-17 16:54:03, Richmond napisał(a): Mamy taką agentkę w pracy, która przywoziła psa do biura w czasach Covida. Zamiast pracować, to ludzie ganiali się z jamnikiem po pokoju. A kiedyś podobno zostawił niespodziankę. Moj pies, kiedy jeszcze zyl ([*] 2014) bardzo chetnie jezdzil ze mna do pracy. Mial swoje ulubione miejsce z ktorego "mial oko" na wszystko co sie dzieje. Poniewaz byl sporej wielkosci to gonitwy go nie interesowaly, zawsze jednak z godnoscia udzielal audiencji wszystkim chetnym. Gdy przyjezdzalismy do pracy szybko biegl przywitac sie z tymi, ktorzy juz byli w pracy. Wszyscy nasi wspolpracownicy go znali, a najbardziej lubial chlopakow z UPS i FeDeX, oni zawsze mieli w kieszeni sluzbowe snacki dla pieskow. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: andyopole 17-05-2022 18:49 ] |