Str 4 z 6 |
|
---|---|
moniunia | Post #1 Ocena: 0 2009-05-25 14:37:28 (16 lat temu) |
Z nami od: 16-02-2008 |
Ja bym go wykopała za drzwi i tyle. Niech sobie idzie da sądu czy gdzie tam chce. Swoją drogą myślę że nigdzie nie pójdzie...
No ale jak chcecie się upewnić co do swoich i jego praw to proponuje udać się do CAB, przecież to nic nie kosztuje, a oni pomagają w różnych sprawach. Tak czy inaczej powodzenia. |
Post #2 Ocena: 0 2009-05-25 14:39:35 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Milusia | Post #3 Ocena: 0 2009-05-25 14:40:38 (16 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2007 Skąd: Greenhithe :) |
Cytat: 2009-05-25 14:36:15, roza644 napisał(a): Mój mąż podpowiada, aby znajomi przechwytywali wszelką korespondencję i odsyłali z adnotacją, iż takowa osoba nie zamieszkuje pod danym adresem. Lepiej późno niż wcale. No to jest jakis pomysl, dzieki Roza jewelleryjunction co uk
|
Post #4 Ocena: 0 2009-05-25 14:41:32 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
nelii08 | Post #5 Ocena: 0 2009-05-25 14:44:16 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-04-2009 Skąd: Slough |
M OJA kolezanka przyszla do domu i miala rzeczy wystawione
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2009-05-25 14:44:36 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
evasta4 | Post #7 Ocena: 0 2009-05-25 14:51:56 (16 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Najrozsadniej rzecywiscie pojsc do sadu,ale ja odradzam!!!I tak maja duzo nerwow z gosciem a sprawa w sadzie ciagnie sie tu na prawde dluuugo!!!!!!!!Nie ma umowy miedzy nimi,ustna moga sobie wsadzic gdzies,koles wykorzystuje ich uprzejmosc-wywalic na kopach i tyle.Watpie ze wezwie policje.A nawet jak to co? Kto tu lamie prawo?
"(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2009-05-25 15:03:15 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Wystarczy potraktowac gosia jako lodgera, dac mu tydzien wypowiedzenia i po sprawie. Nie rozumiem dlaczego robi sie problem z takiej prostej sprawy. A za lodgera nie placi sie podatku do kwoty pow. 4tys z hakiem rocznie, wiec nie ma problemu, ze cos bylo nielegalne czy na czarno.
Lodger nie ma praktycznie zadnych praw. Kolezanka da sie wykorzystywac i tyle. Kwestia zakazu podnajmu to z kolei problem zlamania umowy miedzy wynajmujacymi a landlordem i nie ma tutaj nic do rzeczy. Troche asertywnosci przyda sie kolezance. Za drzwi goscia jak najszybciej, a potem mozna go straszyc sadem (ale trzebaby miec jego adres). To, ze przychodzi do niego poczta pod ten adres tez nie ma nic do rzeczy. Carpe diem.
|
zaneta123454 | Post #9 Ocena: 0 2009-05-25 15:04:58 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-04-2009 Skąd: douglas |
A w jakich stosunkach Twoi znajomi milusia zyja z Landlordem? Jezeli mu regularnie placa i we wszystkim sie dogaduja, to moze mogliby sprubowac zalatwic to z nim? Ja moge liczyc na mojego Landlorda,to chyba dlatego,ze regulujemy platnosci w terminie, bo to dla niego najwazniejsze. Chyba przelamalabym sie i powiedziala mu,ze chcialam przenocowac kogos, kto nie mial gdzie sie podziac,zeby mu pomoc, a on wykorzystal moja naiwnosc i nie moge sie go pozbyc. Landlord ma wiecej mozliwosci, jako wlasciciel mieszkania.
..Bee alive..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2009-05-25 15:06:13 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cos o lodgers:
http://www.landlordzone.co.uk/lodgers_rent-a-room.htm Po co mieszac w to landlorda, rozwiazanie jest proste. Dac gosciowi wypowiedzenie i na ra. Jak nie wyprowadzi sie w okreslonym terminie to zmienic zamki i po sprawie. Potem bedzie mogl sobie odebrac swoje rzeczy. [ Ostatnio edytowany przez: Richmond 25-05-2009 15:07 ] Carpe diem.
|