Ale od poczatku.
Zaprzyjaznione malzenstwo wynajmuje dwupokojowe mieszkanie w Londynie. Ona jakis czas temu musiala zrezygnowac z pracy i poleciec na dluzej do Polski. Pracuje wiec tylko on, ona niedawno wrocila i obecnie szuka pracy ale sami wiecie ze jest ciezko. Nie przyslugiwal jej zasilek, nie dostali tez housing benefit, ciezko bylo pogodzic wydatki z jednej wyplaty, zwlaszcza ze splacaja tu ktedyt.
Postanowili wynajac wiec komus jeden z pokoi w swoim mieszkaniu. Zglosil sie wiec mezczyzna, wydalwal sie byc bardzo sympatyczny i spokojny. Umowili sie na 100 funtow tygodniowo. Oczywiscie wszystko bylo nieoficjalne i do reki.
Facet jednak od poczatku mial problemy z platnoscia za czynsz, zawsze placil kilka dni pozniej, przepraszal, obiecywal, ze to juz ostatni raz.
W koncu okazalo sie, ze zamknal swoja dzialalnosc, i nie ma zadnych oszczednosci, kart kredytowych, poprostu nic. Przestal wiec placic, ciagle obiecujac, ze jutro, za dwa dni, za tydzien bedzie mial pieniadze.
I tak jest juz od miesiaca, depozyt byl tylko tygodniowy, wiec znajomi nie maja juz zadnego zabezpieczenia. Nie sa w stanie wyegzekwowac od niego platnosci w zaden sposob. Sami sa w ciezkiej sytuacji, musza utrzymac i oplacic mieszkanie, sami sa na minusie i pieniadze za pokoj byly dla nich zbawienne.
Chcieli zmusic tego czlowieka, zeby sie wyprowadzil, obawiaja sie bowiem, ze i tak nie odzyskaja pieniedzy, zwlaszcza ze dlug rosnie z kazdym tygodniem. I wtedy on nastraszyl ich znajomym prawnikiem, powiedzial im, ze nie moga go wyrzucic, bo jest zarejestrowany w job center jako poszukujacy pracy wiec prawo go chroni. Z drugiej strony wyglada na to, ze niewiele robi, zeby podjac jakakolwiek prace.
Znajoma obawia sie, ze to jest jego sposob na zycie, zerowanie na naiwnosci innych, zwlaszcza ze jest cwany i zna swoje prawa.
Czy ktos z was slyszal o podobnej sytuacji lub zna sie na prawie?
Czy znajomi moga zrobic cos w tej sytuacji? Ja nie mam pomyslu a bardzo chcialabym im pomoc. Sa to bardzo spokojni ludzie, nigdy nie byli w podobnej sytuacji, nigdy nie mieli problemow z prawem.
Boja sie rowiez, bo w kontrakcie napisane jest, ze nie wolno im wynajmowac, jednak zaryzykowali... Co zrobic???
[ Ostatnio edytowany przez: Milusia 25-05-2009 13:08 ]