
Niby nic ale warto raczej stosunki utrzymywac poprawne, z tym ze muzyka jej strasznie przeszkadza to moze troche przesada, ale z drugiej strony jak ktos juz wczesniej wspomnial nie kazdy chce sluchac repertuaru sasiada.
Str 5 z 6 |
|
---|---|
yanovitz | Post #1 Ocena: 0 2009-01-27 14:05:49 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Wprowadzajac sie do nowego domu zapoznalem sasiadow i uprzedzilem ze spodziewamy sie dziecka w zwiazku z czym oni (sasiedzi) powinni spodziewac sie halasu no i oczywiscie ze z gory sorry i takie tam. Sasiad na to: nie przejmuj sie ja mam trojke
![]() Niby nic ale warto raczej stosunki utrzymywac poprawne, z tym ze muzyka jej strasznie przeszkadza to moze troche przesada, ale z drugiej strony jak ktos juz wczesniej wspomnial nie kazdy chce sluchac repertuaru sasiada. Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
anna69 | Post #2 Ocena: 0 2009-01-27 15:32:59 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
a jak sie wprowadzalismy to przyszla do nas sasiadka i poprosila ze jaka bedziemy mieli zamiar robic impreze to zeby ja uprzedzic to wlozy stopery w uszy i bedzie oki(starsza pani, angelka)i tak tez zrobilismy, jak maial byc parapetowa to poszlam zapukalm do niej i do sasiadow z drugiej strony i o tym poinformowalam, babcia nastepnego dnia sie nas pyatal tylko czy impreza sie udala bo nic nie bylo slychac, a sasiad przyszedl okolo 21 i poprosil o sciszenienia muzyki na pol godz bo mu corka zasypia, sciszylimsy po polgodzinie przyszedl z piwem i mow ze nie musielismy wylaczac tylko sciszyc a mala zasnela juz i ze mozemy sie dalej bawic....to sie nazywaja sasiedzi
![]() odpukac nie mamy z nimi zadnych problemow ![]() |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2009-01-27 15:55:37 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Szczerze mowiac to ja mialam tylko raz niezbyt udanych sasiadow, a raczej sasiadke i bylo to w Polsce. Czepiala sie doslownie wszystkiego co sie dalo. Jak ona skarzyla sie to jej maz zawsze wtedy odwracal sie i udawal, ze on nie ma nic wspolnego z tym i jemu nic nie przeszkadza
![]() Dodam, ze nie robilam nic szokujacego, ani glosnego w mieszkaniu, w przeciwienstwie do niej. W UK przez pierwszy rok nie mialam zadnych sasiadow, a potem to ja bylam juz dlugo zamieszkujacym sasiadem i to nowi starali sie dostosowac. W nowym mieszkaniu dostalam rozpiske rzeczy, ktore moge robic i nie robic i w jakich godzinach: np prac moge tylko od 8 rano do 9 wieczorem. Nie moge generowac takiego halasu, ktory bylby slyszany poza mieszkaniem, remonty tylko od poniedzialu do piatku itp. Dozorca jest bardzo czujny i na pewno zaraz by przybiegl jakby cos bylo nie tak. Carpe diem.
|
andyopole | Post #4 Ocena: 0 2009-01-27 16:10:03 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
O qrcze, Richmond, rezim jak w kolonii karnej. Na Twoim miejscu sprawdzilbym czy nie ma podsluchow a w lufciku jakiejs kamerki.
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2009-01-27 16:34:47 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
No cholera, na budynku przy wejsciu napis CCTV, moze pogladaja nas w wannie
![]() ![]() Carpe diem.
|
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2009-02-15 18:56:20 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
No i dołączam się do głośno słuchających.
![]() Mieszkam w domku szeregowym, kiedyś przyznam może troszkę za głośno było jakiś 30% skali godzina po 21, ale dziś godzina 16ta, muzyczka sobie płynie tak że jak wszedłem na piętro tego gównianego domu gdzie jak się chodzi na górze to słychać jak by stado słoni chodziło ![]() Zapukała sąsiadka że muzyka za głośno gra ![]() No cóż pani jest dość dziwna choć młoda. musiało ją nieźle przeszkadzać skoro z przerażeniem ucieka biegiem gdy widzi mojego obronnego Yorka Terriera, a dzis sie zdecydowała ![]() ![]() Generalnie zgłupieliśmy że nie wiadomo co odpowiedzieć. Jak dla mnie, tej pani skończyły się piguły, albo ma braki w sexie ![]() ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
aniolekcharlieg | Post #7 Ocena: 0 2009-02-15 19:01:24 (16 lat temu) |
Z nami od: 29-12-2008 Skąd: South Shields |
hhehe to widze ze nie jestem sama....i co sciszyles muze? mi sie to powtarza coraz czesciej a slucham na serio Normalnie!!!!(17 na 50 glosnosci) wku.... mnie coraz bardziej ta kobieta....
|
Post #8 Ocena: 0 2009-02-15 19:01:40 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Milusia | Post #9 Ocena: 0 2009-02-15 20:00:30 (16 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2007 Skąd: Greenhithe :) |
A moze tez warto zwrocic uwage rowniez na to jak sie slucha muzy. Moj sasiad zakupil sobie kiedys wzmacniacz do kompa i powiem szczerze myslalam ze zwariuje. Nie sluchal muzyki bardzo glosno ale kazde uderzenie basu powodowalo ze sciany sie trzesly. Podobnie bylo gdy gral na kompie, zwlaszcza ze uwielbial szczelaniny. Na szczescie po kilku prosbach wzmacniacz zostal odlaczony
![]() jewelleryjunction co uk
|
Kasia_ | Post #10 Ocena: 0 2009-02-15 20:50:24 (16 lat temu) |
Z nami od: 22-06-2008 |
Cytat: 2009-02-15 18:56:20, krakn napisał(a): musiało ją nieźle przeszkadzać skoro z przerażeniem ucieka biegiem gdy widzi mojego obronnego Yorka Terriera, a dzis sie zdecydowała ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |