Postów: 124 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Ewa19 |
Post #1 Ocena: 0 2008-12-12 10:14:33 (16 lat temu) |
 Posty: 96
Z nami od: 30-05-2007 Skąd: Londyn |
A moze powymieniami sie przepisami, zwyczajami zwiazanymi z Wigilia ?
Ja na przyklad szukam polskich suszonych grzybow. Mieszkam na polnocy Londynu. Pomozcie  )
Uwielbiam smazone grzyby, ktore wczesniej namaczam, pozniej z tej wody gotuje zupe grzybowa z kluseczkami wlasnej roboty /mlodszy syn nie odpuscilby tych kluseczek  /.
A grzybki panieruje jak schabowczaka i smaze
Pychotka !!
Zapraszam do burzy mozgow  ))
pozdrawiam
|
 
|
 |
|
|
AGALON |
Post #2 Ocena: 0 2008-12-12 10:16:48 (16 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Jak polnocny Londyn to na Edmonton sa dwa polskie sklepy gdzie maja suszone grzybki.. Jesli jestes zainteresowana to podesle adres.
|
 
|
 |
|
anna69 |
Post #3 Ocena: 0 2008-12-12 10:28:08 (16 lat temu) |
 Posty: 6324
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
u mnie nie robi sie zuoy grzybowej na wigilie tylko na 1dzen swiat...w wigilie obowiazkowo barczyk z uszkami, karp,ryba po grecku, salatka wazywan, sledz pod pierzynka, losos w galarecie, smarzone pstragi w migdalach, kluski z makiem i sledzie po kaszubsku  same pysznosci  a po polnocy bigosik, barczyk z pasztecikami i pieczony schab
tylko tyc i tyc i tyc.....
|
 
|
 
|
|
MAGI11 |
Post #4 Ocena: 0 2008-12-12 10:37:22 (16 lat temu) |
 Posty: 19
Z nami od: 27-10-2008 Skąd: PRESTON |
witam serdecznie to bardzo miły temat choć mnie napawa strachem przyleciałam z rodzinką do uk w maju tego roku więc to nasze pierwsze święta tutaj na początku wiecie jak jest jakoś się układało dzieciaki się zaaklimatyzowały bez większych problemów my pracowaliśmy oboje przez agencje ale nie było żle nasze prawdziwe kłopoty zaczęły się kiedy okazało się że jestem w ciąży z czasem nie mogłam już pracować na benefity nadal czekamy jestem w 7 miesiącu choć bardzo cieszymy się z dzieciątka to utrzymanie się z jednej pensji nie jest proste nie wiem jak poradzić sobie ze stworzeniem dzieciom prawdziwej atmosfery świąt za co to zrobić i jak tak wiele dobrego obiecaliśmy im wylatując z polski a teraz... boje się myśleć to straszne zawieść własne dzieci ....mam nadzieje że dla was ten czas jest prawdziwą radością
|
 
|
 |
|
Ewa19 |
Post #5 Ocena: 0 2008-12-12 10:39:16 (16 lat temu) |
 Posty: 96
Z nami od: 30-05-2007 Skąd: Londyn |
Jakie wspanialosci  )))
Wlasnie, przeciez my wszyscy mamy bardzo rozne potrawy swiateczne i zwyczaje.
Ja pochodze z polnocy, u mnie byl mix roznych rejonow.
Nie znam na przyklad kuti. A ponoc pychotka
 
|
 
|
 |
|
|
Ewa19 |
Post #6 Ocena: 0 2008-12-12 10:40:20 (16 lat temu) |
 Posty: 96
Z nami od: 30-05-2007 Skąd: Londyn |
Cytat:
2008-12-12 10:16:48, AGALON napisał(a):
Jak polnocny Londyn to na Edmonton sa dwa polskie sklepy gdzie maja suszone grzybki.. Jesli jestes zainteresowana to podesle adres.
dzieki wielkie  ))
podeslij prosze, uratujesz mi Wigilie  ))
pozdrawiam
|
 
|
 |
|
|
Post #7 Ocena: 0 2008-12-12 10:45:36 (16 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
anna69 |
Post #8 Ocena: 0 2008-12-12 10:47:37 (16 lat temu) |
 Posty: 6324
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
Cytat:
2008-12-12 10:39:16, Ewa19 napisał(a):
Jakie wspanialosci  )))
Wlasnie, przeciez my wszyscy mamy bardzo rozne potrawy swiateczne i zwyczaje.
Ja pochodze z polnocy, u mnie byl mix roznych rejonow.
Nie znam na przyklad kuti. A ponoc pychotka
 
u mnie w domu na slodko zamiast kuti je sie kluski z makiem:
makaron wlasnej roboty + przemielony i otowany z miodem mak + orzechy wloskie, laskowe i migdaly posiekane...to sie miesza...iiiii pyyyychhhhaaa  naprawde polecam
a kuti tez nigd nie jadlam...jak sie ja robi??
|
 
|
 
|
|
AGALON |
Post #9 Ocena: 0 2008-12-12 10:50:41 (16 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2008-12-12 10:40:20, Ewa19 napisał(a):
Cytat:
2008-12-12 10:16:48, AGALON napisał(a):
Jak polnocny Londyn to na Edmonton sa dwa polskie sklepy gdzie maja suszone grzybki.. Jesli jestes zainteresowana to podesle adres.
dzieki wielkie  ))
podeslij prosze, uratujesz mi Wigilie  ))
pozdrawiam
Podeslalam na PW  Mam nadzieje ze Wigilia uratowana
|
 
|
 |
|
anna69 |
Post #10 Ocena: 0 2008-12-12 10:51:51 (16 lat temu) |
 Posty: 6324
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
Cytat:
2008-12-12 10:37:22, MAGI11 napisał(a):
witam serdecznie to bardzo miły temat choć mnie napawa strachem przyleciałam z rodzinką do uk w maju tego roku więc to nasze pierwsze święta tutaj na początku wiecie jak jest jakoś się układało dzieciaki się zaaklimatyzowały bez większych problemów my pracowaliśmy oboje przez agencje ale nie było żle nasze prawdziwe kłopoty zaczęły się kiedy okazało się że jestem w ciąży z czasem nie mogłam już pracować na benefity nadal czekamy jestem w 7 miesiącu choć bardzo cieszymy się z dzieciątka to utrzymanie się z jednej pensji nie jest proste nie wiem jak poradzić sobie ze stworzeniem dzieciom prawdziwej atmosfery świąt za co to zrobić i jak tak wiele dobrego obiecaliśmy im wylatując z polski a teraz... boje się myśleć to straszne zawieść własne dzieci ....mam nadzieje że dla was ten czas jest prawdziwą radością
uszy do gory  mozna stworzyc swietna atmosfere nawet bez duzej islosci pieniazkow...pmietam jak u nas kiedys bylo cinenko...to mam nam wszytkim zrobila na drutach sweterki, kamizelki, ale na wzor modnych sklepowych i zaliki i czapki...te prezenty byly super...do tej pory moja mlodsza siostra nosi po mnie ten sweterek sliczny, blekitny z wyciganym kolniezem...wszystkie kolezanki sie pytaly gdzie kupila...a poza tym wazna jest atmosfera  zapachy choinka i to ze jestescie razem  uszy do gory nosisz dzidzsia pod serduszkiem starsze sa zdrowe, maz cie kocha....czego wiecej potrzebujesz do bycia szczeliwa...
wesolych swiat
|
 
|
 
|
|