z prakyki już kiedyś wam pisałem, francuzi mnie zatrzymali z samochodem na niemieckich blachach, akurat byłemw trakcie przenoszenia firmy z francji do polski, i miałem taki bajzel że gdzieś zostawiłem dokumety samochodu, długo by opisywać, ale dostałem mandacik i spędziłem na parkingu w towarzystwie policji kilka godzin, potem zabrali mnie na posterunek tam kolejne kilka godzin na poczekalni, aż wyjaśnili ze samochód i ja nie mamy nic na sumieniu. Od tego czasu zabieram zawsze ze sobą papiery, wsadzam gdzieś do skrytki nie przeszkadzają i tyle.
niektóre papiery po prostu tylko kseruje.
Co do prędkosci, no cóż w polsce jak w krajach typu Iran czy irak, no i malta, sami nieśmiertelni, w każdym bądz razie za jazde po dziurach z nadmierną predkoscia muszą pobierac gotowke bo mieli by problemy z egzekwowaniem, zresztą to nie tylko w polsce tak jest.
W Szwajcarii dostałem tak przy okazji mandat za brak łancuchów w bagażniku, mimo że nie było śniegu, ale sam dałem powód, kilka razy trochę za ryzykancko wyprzedziłem (heh młodość) Policja z ciekawości wypytała mnie gdzie się tak spieszę i pouczyła że to niebezpiecznie, przy okazji sprawdzili stan pojazdu i jego zawartość, i nie za manewr dostałem mandat, tylko za danie powodu wiec jak już jedziecie do polski to zaszalejcie na imprezach, z rodziną w lunaparku czy po prostu w ulubiony sposób a nie trwońcie kasy na mandaty, policja bez waszych funtów też wyżyje, razem z tą całą bandą z wiejskiej
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.