Cytat:
2007-11-18 13:06, Milusia napisał(a):
A ja zrobie cos okropnego
i jednak bede cie podtrzymywac na duchu. Palenie to beznadziejny i kosztowny nawyk i szczesliwi ci, ktorzy wyrwali sie z tego nalogu.
no jak by nie patrzeć za pieniądze dwóch sztang fajek z przemytu można kupić bilet lotniczy gdzieś w ciepłe słoneczne miejsce w europie, następne 3 wagony mamy nocleg z full wyżywieniem w 4 gwiazdkowym hotelu.
No cóż każdy inaczej rozumie przyjemność
Mojemu pracownikowi, który palił chyba z 50 dziennie kiedyś lekarz ni z tego ni z owego powiedział tak.
czy spisał pan testament?
a on a dlaczego ?
hm, widzi pan, patrząc na pana wyniki widzę ze wkrótce pana wypisze z kartoteki pacjentów, i są szance że następnych badań okresowych to pan nie zdąży zrobić jak nie zacznie pan się odtruwać
koleś przestał palić w ciągu jednego dnia, grunt to motywacja
inny kolega tu w angli wpadł na pomysł rzucania palenia, poleciał po darmowe środki, dostał i co??
Sam siebie oszukiwał, były po prostu dodatkowym źródłem nikotyny, efekt taki że po badaniu dowalili mu do zapłaty za te środki.
[ Ostatnio edytowany przez: krakn 24-09-2008 08:12 ]
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
przyjechalam tu do Anglii i tak mnie odrzucilo ze szok teraz to jak moj pali to nie moge wytrzymac-normalnie mi smierdza fajki!!!Moj maz strasznie duzo pali ostatnio naczytal sie artykulow o paleniu i postanowil ze cos z tym zrobi-ale jak narazie na tym stanelo
Wczytuję dane...