Tak sie sklada, ze akurat jestem w trakcie rzucania.
Uwazam, ze palenie dotyczy tylko mnie. Pale wylacznie na
powietrzu i nikogo przy tym nie podtruwam.
Nie zgadzam sie rowniez, ze nie nalezy mi sie opieka lekarska, poniewaz pale. Piszesz bzdury. Nie wiem czy kiedys paliles, podejrzewam, ze nie, nie pisalbys wowczas jak latwo jest rzucic, itp. bzdur
Nie pisze wiecej bo jestem zbyt rozdrazniony z powodu braku nikotyny i moglbym napisac za duzo

Widocznie Krakersiku nikotyna juz narobila takich szkod w Twoim organizmie, ze nie jestes w stanie pojac tego co napisalem.... na szczescie zaliczasz sie do trzeciej grupy, tej "najlzeszej" jesli to tak mozna wogole okreslic.....

Co do opieki lekarskiej - powtarzam, nie powinna sie zadnemu palaczowi nalezec takowa w przypadku udowodnienia, ze powod choroby jest spowodowany paleniem. W tych czasach na kazdej paczce papierosow jest napisane, ze palenie szkodzi itp.... Chyba kazdy umie czytac? Jesli robisz cos na przekor ostrzezen i ogolnej wiedzy o szkodliwosci papierosow i to tylko dlatego, ze jestes slaby psychicznie (papierosy to nie ciezkie narkotyki, ze mozna umrzec je odstawiajac) to jest to twoj problem.

Jak przystawisz sobie pistolet do glowy to wiesz, ze pociagniecie spustu spowoduje twoja smierc, czemu wiec nie mozesz zrozumiec, ze papierosy predzej czy pozniej zrobia to samo..... Jestesmy ludzmi i myslimy, choc nawet zwierzeta maja pewna swiadomosc odnosnie zagrozen, wiec nie pisz glupot, tylko postanow i wykonaj, to my kontrolujemy wlasne cialo, nie ono nas !!!

P.S. Tak, nie palilem nigdy i mialem na tyle silna wole, zeby nawet nie zaczynac pomimo tylu roznych okazji i namowien....

,,A ja bym odebrał możliwość korzystania psychicznie chorym z usług psychiatry , a sparaliżowanym powiedział ,, To my kontrolujemy swoje ciało , nie ono nas''.''

[ Ostatnio edytowany przez: Indiana 13-02-2008 10:02 ]

no bez przesady! nikt dobrowolnie nie wybiera choroby psychicznej albo kalectwa.. troche sie zapedziles. chyba ze urodziles sie ze szluga w zebach albo na skutek nieszczesliwego wypadku zostala Ci ona przytwierdzona do ust.

Zal mi ciebie. Nie wiem skad ta zolc ktora tu wylewasz.
No ale nic to chyba na inny watek sie nadaje

Jak popatrzysz na moje inne posty to zobaczysz, ze niezbyt interesuje mnie wylewanie tej Twojej "zolci" - po prostu jak ktos wam bezposrednio nie uswiadomi tego bledu ktorym jest palenie, nawet w najbardziej brutalny mozliwy sposob to nie zrozumiecie. (zreszta pewnie widziales kampanie np antytytoniowe w ktorych sa pokazywane pewne czesci ciala u palaczy - to nie jest brutalne?).

Potwierdza sie tez to co napisalem wczesniej, ze pijak sie nie przyzna do tego, ze jest alkoholikiem. Zamiast sie ze mna klocic i prawic swoje najwieksze madrosci (Indiana, Krakersik) lepiej przyznajcie sie szczerze do bledu i napiszcie, ze staracie sie z nim walczyc i zapytajcie o jakies porady.... no, ale widac potraficie byc heroesami tylko w nieudanych probach udowadniania swoich racji..... bardzo to przykre...

Ja po 5 latach palenia rzucialam gdy zaszlam w ciaze. Nie pale juz 17 miesiecy. Pozdrowienia i trzymam kciuki za tych co probuja

Usunięte

Mhm. To ja Ci przedstawie kolejne rozumowanie: to ze placisz ubezpieczenie jest calkowicie normalne bo wiekszosc tak robi, zreszta jak wczesniej palacz umiera to za jego zycia takiego ubezpieczenia uzbiera sie duzo mniej niz u osoby zdrowej.

Nie wiem ile kasy z kazdej paczki petow trafia do NHS, ale jak sam napisales tylko jakas czesc tego podatku. Skad wiesz, ze to jest wystarczajace na bardzo kosztowne leczenie osob cierpiacych na choroby zwiazane z paleniem (oraz bierne)?

Jakby ludzie nie robili takich rzeczy ktore im niszcza organizm to jestem wrecz pewien, ze z pewnoscia starczyloby pieniedzy na inne leczenie z normalnych skladek, jak nie to bylyby one wyzsze..... no ale mowienie, ze Twoje palenie pomoze mnie leczyc, jest nieco naciagane.

Osoby otyle (z ich obzarstwa bo rozumiem, ze sa tez choroby itp) tez powinny miec zakaz i kropka. Dobrze wiedza co im szkodzi, no ale to ich oczywiscie nie obchodzi i dalej tyja...

Porownywanie transfuzji nijako ma sie do tego tematu. Oddaja krew osoby ktore chca pomoc, dla osob potrzebujacych. Jakby pety byly nieopodatkowane to by je kupowalo jeszcze wiecej osob i malo kto chcialby dawac dobrowolna skladke, liczy sie tylko wlasna satysfakcja.....

Dziwi mnie to, ze tak mocno sie palacze bronicie od tego, co kazdy wie, ze jest zle. Nazywajac mnie egoista, poslugujesz sie paradoksalnie zwrotem, ktory dotyczy niestety Ciebie. Ja nie jestem egoista bo: nie truje innych dymem, nie truje siebie, nie obciazam systemu medycznego, pieniadze wolalbym dac dla rodziny niz na inna (normalna) forme rozrywki, a nie paskudnego nalogu. W dodatku egoistycznie palac nie zastanawiacie sie nad tym, ze wasza rodzina (w czasie waszej choroby czy tez po smierci) ucierpi i to bardzo..... liczy sie TYLKO wasz nalog i chec spalenia papieroska, niewazne konsekwencji.

Z pewnoscia nie jestem tez idealny, ale dzieki za takie spostrzezenie. Nie wiem tylko w czym mialbym byc idealny? W tym, ze odrozniam zlo od dobra w przeciwienstwie od wielu ludzi na swiecie?

Tak dla Twojej wiadomosci, ogladales Sicko? Ludzie mieli odmawiana pomoc lub ubezpieczenie, czy tez musieli placic duzo, duzo wiecej, z tego powodu, ze wlasnie palili czy mieli nadwage. To co napisalem, juz po czesci funkcjonuje wlasnie w USA. Nie zdziw sie tez, ze wiele innych rzadow wprowadzi cos na zasadzie tego co pisze..... nawet czesciowo juz jest (jak np chcesz prywatne ubezpieczenie np od smierci to jest ankieta, zgadnij co w niej pytaja i co zrobia jesli sklamiesz a wyjdzie). Wiec prosze, nie mow, ze sie zachowuje egoistycznie by wiele osob chce takiego samego rozwiazania i z pewnoscia nie kieruja sie oni egoizmem tylko rozumem.

Aha, palac wiesz, ze grozi Ci ciezka choroba czesto konczaca sie smiercia. Jaki jest sens sie leczyc pozniej, przeciez dobrze wiesz co Ciebie czeka juz teraz......

P.S. Oczywiscie, nie zycze nikomu zadnych chorob czy smierci, obyscie zyli jak najdluzej

Usunięte