


Str 17 z 22 |
|
---|---|
dzamulina | Post #1 Ocena: 0 2011-01-24 16:32:33 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-06-2009 Skąd: Sheffield |
Po 15 latach nałogowego palenia rzuciłam fajki z dnia na dzień. Nastawiałam się psychicznie od dłuższego czasu. Pierwsze dni bez fajki masakra, potem coraz łatwiej. Nie palę od ponad pół roku i jest mi z tym wyśmienicie. Mam nadzieję że już nigdy więcej mnie ta głupota nie dopadnie. Mam towarzystwo w 90% palące i mąż tez pali. O dziwo w cale mnie nie ciągnie. Ludzie nastawić się psychicznie. Zero wspomagaczy typu plasterki, tabletki, elektroniczne papierosy. Powiedzieć dość i już, że fajki mną nie będą rządziły i sterowały i jest to wykonalne. I ta satysfakcja, że odzyskalaś kontrole nad sobą - bezcenne
![]() ![]() ![]() |
beata1974 | Post #2 Ocena: 0 2011-01-24 16:48:10 (15 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2009 Skąd: Londyn |
nie pale 11 miesiecy
![]() ![]() ![]() |
Post #3 Ocena: 0 2011-01-24 16:49:11 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
maga18 | Post #4 Ocena: 0 2011-01-24 18:16:55 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2009 Skąd: UK |
ja nie pale 297 dni...
![]() ![]() ![]() |
staryznajomy | Post #5 Ocena: 0 2011-01-24 18:52:31 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
nie palę godzinę i chwilowo na tym poprzestanę
![]() przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
|
|
tolcia13 | Post #6 Ocena: 0 2011-01-24 19:03:34 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-05-2009 Skąd: uk |
Tydzień temu minął rok jak nie pale
![]() Trzymam kciuki za wszystkich rzucających palenie,dacie rade ![]() |
Post #7 Ocena: 0 2011-01-24 20:32:29 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
jahoda | Post #8 Ocena: 0 2011-01-25 14:46:18 (15 lat temu) |
Z nami od: 28-02-2009 Skąd: OX |
moj partner rowniez pali w ukryciu ( i mysli ze ja nic o tym nie wiem). Obiecal ze zaprzestanie na dobre od tego roku i chcialam bardzo mu uwierzyc, az do mementu jak praktycznie przylapalam go, chociaz zarzeka sie ze to nie on ( zapytalam sie go wprost). Nietrudno bylo zauwazyc zmiany( czestsze prysznice, wiecej odswierzaczy w domu,plyny do ust, pasty wybielajace, wychodzenie poznym wieczorem po zakupy itd). Co gorsza siega po mocniejsze uzywki.
Czy jest jakis sposob wplyniecia na niego bo probowalam kilka ale zaden nie poskutkowal. Spodziewamy sie dziecka a klotni jest coraz wiecej, wlasnie przez uzywki. |
Alter_Ego | Post #9 Ocena: 0 2011-01-25 14:53:51 (15 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 14-04-2010 Skąd: . |
Cytat: 2011-01-25 14:46:18, jahoda napisał(a): Czy jest jakis sposob wplyniecia na niego bo probowalam kilka ale zaden nie poskutkowal. Spodziewamy sie dziecka a klotni jest coraz wiecej, wlasnie przez uzywki. Nie ma sposobu wpłynięcia, daj mu się w spokoju stoczyć na dno. może wtedy zaskoczy i przewartosciuje swoje życie. albo umrze. Cytat: Spodziewamy sie dziecka a klotni jest coraz wiecej, wlasnie przez uzywki. Może to jest tak że zwiększone zapotrzebowanie na używki jest spowodowane tym że spodziewacie sie dziecka? popatrz na to z tej perspektywy. ![]() "Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." S.J.Lec
|
Post #10 Ocena: 0 2011-02-25 14:52:01 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|