Panowie Legioniści, czy wam tak po ludzku ,nie jest głupio?

O komentarz do kontrowersyjnych decyzji sędziego Daniela Stefańskiego z meczu Lechia Gdańsk – Legia Warszawa (1:3) poprosiliśmy przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN, Zbigniewa Przesmyckiego. Szef polskich arbitrów wyjaśnia dlaczego rozjemca hitowego spotkania 33. kolejki ekstraklasy podjął takie, a nie inne decyzje.
sytuacji z zagraniem ręką Artura Jędrzejczyka:

– W tej konkretnej sytuacji zawodnik Legii Artur Jędrzejczyk w trakcie próby zablokowania strzału na bramkę dostał piłką w okolice talii na wysokości żeber. Futbolówka została więc zatrzymana ciałem zawodnika, a nie ręką.Jeżeli nawet poruszała się to już w kierunku środka boiska. Ręka miała kontakt z piłką później, a stało to się, powtórzę, po wcześniejszym legalnym zatrzymaniu piłki ciałem i w kontakcie tym nie było nic z rozmyślności. Co innego byłoby, gdyby piłka po uderzeniu w ciało dalej poruszała się w kierunku bramki i wtedy zatrzymana byłaby ręką. Wtedy byłoby to przewinienie. Nie mam wątpliwości, że w tej sytuacji piłkę zatrzymało ciało zawodnika Legii i nie wykonał on żadnego dodatkowego ruchu ręką która miała kontakt z piłką. Dodatkowego, to znaczy nie wynikającego ze sposobu interwencji zawodnika Legii. Dlatego takie dotknięcie piłki ręką nie było przewinieniem. Daniel Stefański to bardzo dobrze wyszkolony sędzia. Obejrzał sytuację z kilku ujęć pokazanych mu przez sędziego asystenta wideo (VAR) i podjął dobrą decyzję.
sytuacji z zagraniem ręką Artura Jędrzejczyka:

– W tej konkretnej sytuacji zawodnik Legii Artur Jędrzejczyk w trakcie próby zablokowania strzału na bramkę dostał piłką w okolice talii na wysokości żeber. Futbolówka została więc zatrzymana ciałem zawodnika, a nie ręką.Jeżeli nawet poruszała się to już w kierunku środka boiska. Ręka miała kontakt z piłką później, a stało to się, powtórzę, po wcześniejszym legalnym zatrzymaniu piłki ciałem i w kontakcie tym nie było nic z rozmyślności. Co innego byłoby, gdyby piłka po uderzeniu w ciało dalej poruszała się w kierunku bramki i wtedy zatrzymana byłaby ręką. Wtedy byłoby to przewinienie. Nie mam wątpliwości, że w tej sytuacji piłkę zatrzymało ciało zawodnika Legii i nie wykonał on żadnego dodatkowego ruchu ręką która miała kontakt z piłką. Dodatkowego, to znaczy nie wynikającego ze sposobu interwencji zawodnika Legii. Dlatego takie dotknięcie piłki ręką nie było przewinieniem. Daniel Stefański to bardzo dobrze wyszkolony sędzia. Obejrzał sytuację z kilku ujęć pokazanych mu przez sędziego asystenta wideo (VAR) i podjął dobrą decyzję.

REKLAMA


O sytuacji z zagraniem ręką Williama Remy'ego:

W drugiej sytuacji William Remy podjął próbę zablokowania lecącej w jego kierunku piłki nogą. Jego „wślizgopodobna” interwencja (bo wślizg ma miejsce tylko podczas walki o piłkę) była nieprecyzyjna. Zagrana piłka nieznacznie tylko zmieniła kierunek i trafiła w jego tzw. podpierającą rękę. I właśnie fakt, że była to „podpierająca ręka” powoduje, że jej kontakt z piłką nie jest przewinieniem. Taka była do tej pory praktyka a od 1 czerwca będzie to miało odbicie w przepisach gry. Tu nie mam nic do dodania, tak należy rozstrzygać w podobnych sytuacjach, bez względu na to czy to nam się podoba, czy też nie.

Mamy tu opinie specjalisty a nie jakiegoś kibica z Lechii czy Lecha . Druga sprawa że Legia była w tym meczu zwyczajnie lepsza. Zjadła Lechię . Była dwie klasy lepsza . 20 strzałów na bramkę do 8 Lechii . Jedynie dwa celne strzały Lechii . Czym oni mieli wygrać ? Legia , zwłaszcza w drugiej połowie , pozamiatala, wręcz zniszczyła Lechię a wynik 3:1 to najniższy wymiar kary który próbował grać jak zawsze , strzelony przypadkowy gol i próba utrzymania wyniku . Za wydrukowany ewidentnie mecz z Pogonią było cicho . Ale teraz jest głośno , bo grała Legia . Gdyby nie ta Legia to Wasze stadiony byłyby puste bo tylko na Legię każdy się spina. Taka prawda . Sprawa wyjaśniona . Dziękuję dobranoc

A poczekaj , dlaczego panie Keramczak nie zacytowałes artykułu ze swojego ukochanego antylegijnego weszło którego zawsze cytujesz? Poczekaj zrobię to za ciebie

"Całe sto dwadzieścia sekund musieliśmy czekać na dym, zamieszanie i pierwszą dziś randkę z VAR-em. Legia była tak zaskoczona łatwą stratą piłki, jakby zapomniała, że odbiór mieści się w zasadach futbolu. Mladenović posłał Sobiechowi dopieszczone, perfekcyjne zagranie na wolne pole, a Sobiech poszedł jak dzik w żołędzie. Nie dał się dogonić, kiwnął Cierzniaka, a potem… no właśnie.

No właśnie, bo potem piłkę zmierzającą do siatki zatrzymał leżący na ziemi Jędrzejczyk, w dodatku ręką. To mogła być jedenastka i czerwona kartka.

Jedna sprawa, że Sobiech źle rozwiązał tą akcję, skoro dał się aż tak wyrzucić, ale i wyglądało na to, że to wymarzony początek, bo Stefański gwizdnął karnego. Za chwilę jednak do gry włączył się VAR i reguły są nieubłagane: ręka w podporze się nie liczy, bo to naturalne ułożenie ciała, a do tego piłka najpierw odbiła się od klatki piersiowej. Ręki NIE MA. Stefański podjął dobrą decyzję. Problem w tym, że dolał oliwy do ognia dyktując rzut sędziowski. Znowu, była to PRAWIDŁOWA z punktu widzenia przepisów decyzja, ale również przez pryzmat jego – w pewnym sensie – błędu. Futbolówka była skazana na wyjście za linię po interwencji Jędrzejczyka, ale gwizdek o karnym – z którego Stefański ostatecznie się wycofał – rozległ się zanim opuściła boiska. Stąd kuriozalnie wyglądający w tych okolicznościach rzut sędziowski, o który Lechia wcale nie walczyła, więc w praktyce Cierzniak wziął sobie piłkę do koszyczka."

Także kto tu powinien się wstydzić ? Hahahahah

[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 28-04-2019 19:29 ]

Nie pisałem o wstydzie tylko czy jest glupio..po raz kolejny w decydujących meczach ( kolejno Lech,Jagiellonia i Lechia) są sytuacje kontrowersjne rozstrzygane na korzyść stolycy...

Z przebiegu meczu Legia lepsza,Lechia tradycyjnie strzelić bramkę i resztę meczu murujemy,na naszą ligę wystarczy..
A Kuciaka nie trawie i mam nadzieję że Lech z nimi wygra w Poznaniu.

Kontrowersje są , ale było o tym wiadomo jeszcze przed meczem , zresztą taka jest natura piłki co daje ten porzadany smaczek jeszcze przed meczem jak i długo po meczu .
Wracając do pytania , dlaczego ma być mi głupio ? Legia wygrała zasłużenie , kontrowersje są , ale sędzia zachował się właściwie. Mistrz jeszcze nie zaklepany, jeszcze Piast może zamieszkać , także emocje jeszcze mogą być , jeszcze 4 kolejki

No karnego powinien gwiznac na poczatku i moze zoltko dla Jedzy. Ale czy to by zmienilo cos watpie bo Lechia siadla w drugiej polowie. Zreszta karny to nie gol.

O dziwo Lech na jeszcze szansę na puchary gdy Lechia zdobędzie PP

Nie bo Lechia musiałaby być też mistrzem Polski ,wtedy czwarta drużyna gra w pucharach....

https://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/rafal-rostkowski-po-meczu-lechia-gdansk-legia-warszawa/w6h2vrn

Wydaje mi się że Stefański poprostu się wystraszył bo jeśli by dał karnego to równocześnie musiałby pokazać Jedrzejczykowi czerwona kartkę i to w 5 minucie meczu...

Niekoniecznie , za trojmiasto.pl

"W następnym sezonie Polsce przysługują cztery miejsca w europejskich pucharach. Mistrz kraju zagra w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a 2., 3. drużyna rozgrywek krajowych oraz zdobywca Pucharu Polski skierowani zostaną do kwalifikacji Ligi Europy. Jeśli ta sama drużyna sięgnie po puchar i znajdzie się w czołowej "3", to na międzynarodowej arenie zaprezentuje się także 4. zespół ekstraklasy."

Jeżeli więc Lechia zdobędzie Puchar , 4 drużyna ekstraklasy zagra w kw LE , Lech traci do czwartego miejsca 3 punkty a do zdobycia jeszcze 12 więc wszystko może się zdarzyć . Na chwilę obecną na pewno w pucharach zagra Legia , Lechia i Piast . Sprawa 4 miejsca jest otwarta . Chyba że puchar zdobędzie Jagielonia , to wtedy po ptakach

Finał Pucharu Polski i taka żenada , kopanina na miarę B-klasy

Jeden z najlepszych sędziów wypowiedział się co do kontrowersji w meczu Lechia Legia .
Swoją drogą wczoraj w Barcelonie zawodnik gości zagrał bądź został trafiony piłką w rękę, która wpierw odbiła się inną cześć ciała zawodnika. Piłka po drugim odbiciu wyraźnie zmieniła tor. Sędzia gestem pokazał - grać dalej.Jedyna różnica to pozycja zawodnika w tych przypadkach. W Barcelonie trafiony zawodnik był w pozycji stojącej. Zaraz zrobi się głośno że Legia przekupiła cała Ligę Mistrzów by pokazać że wszystko było ok

https://www.google.com/amp/s/m.sportowefakty.wp.pl/amp/pilka-nozna/819395/markus-merk-o-sytuacji-z-meczu-lechia-legia-nie-ma-mowy-o-rzucie-karnym

[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 02-05-2019 20:04 ]