|
Postów: 7 |
|
---|---|
garincza | Post #1 Ocena: 0 2017-09-23 21:46:17 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2012 Skąd: stanley |
Witam od jakiegos czasu rozgladam sie za kupnem roweru szosowego,niestety jestem troche zielony w temacie i poprosze o pomoc i rady co wybrac,rower bede uzywal w weekendy i nie beda to dlugie trasy na poczatek, ale krotkie maksymalnie do 30 mil za to z bardzo duza iloscia podjazdow,akurat tutaj gdzie mieszkam mamy teren dosc pagorkowaty,co do roweru to nowy do 850funtow solidny i wytrzymaly na pare ladnych lat,mam trzy typy na te chwile prosze o opinie:
https://www.evanscycles.com/focus-cayo-al-tiagra-2017-road-bike-EV308649 https://www.evanscycles.com/focus-cayo-al-105-2017-road-bike-EV308648 https://www.evanscycles.com/bmc-teammachine-alr01-tiagra-int-2017-road-bike-EV302257 |
FireWire | Post #2 Ocena: 0 2017-09-24 23:38:38 (7 lat temu) |
Z nami od: 13-05-2016 Skąd: Inverness |
Skłaniasz się ku szosie, bo już miałeś i jeździłeś? Te podjazdy to po szosie, czy w lesie, ścieżce rowerowej, żwirze?
Zasadniczo https://www.evanscycles.com/focus-cayo-al-105-2017-road-bike-EV308648 ma ciut wyższą klasę osprzętu. Jeżeli rower masz zamiar trzymać "pod chmurką" to kup tańszy. Poza tym pamiętaj o bardzo dobrym zapięciu i butach pod pedały spd. Dobrze dobierz wysokość ramy i sprawdź czy klamki chodzą po polsku czy odwrotnie - która klamka jak hamuje i które biegi zmienia. Wybierasz się do UK - potrzebujesz numer UK? wyślę Ci kartę sim za darmo do PL. Kontakt PW.
|
dyziowpodrozy | Post #3 Ocena: 0 2017-09-25 10:38:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 18-05-2017 Skąd: maidstone |
Nie jestem fachowcem, ale do duzej ilosci podjazdow wybral bym BMC (34 zebow z tylu i z przodu). Oczywiscie zawsze mozna to zmienic, wymienic, przelozyc.
Moim zdaniem najwazniejszym jest odpowiedni dobor ramy. Nie moze byc za mala, jak i za duza - musi byc w "sam raz". Najlepiej podejsc do jakiegos malego sklepu, (unikac sieciowek) gdzie zazwyczaj pracownicy maja duze pojecie o rowerach i potrafia doradzic. Pedaly spd - swietne , ale na poczatku mozna je sobie odpuscic, bo wiekszosc nowych uzytkownikow zaczyna od kilku upadkow. Sam kilka razy padlem jak dlugi, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie jazdy bez nich. Moj rower to Focus Cayo - najszybszy w okolicy [ Ostatnio edytowany przez: dyziowpodrozy 25-09-2017 10:41 ] Dyzio W Podrozy
|
garincza | Post #4 Ocena: 0 2017-09-25 17:46:21 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2012 Skąd: stanley |
nigdy nie mialem szosy i nigdy na szosie nie jezdzilem,oczywiscie poczatki beda trudne ale mysle ze po paru probach dam rade, podjazdy na zwyklym asfalcie,rowerek bedzie garazowany.
|
luka_sky | Post #5 Ocena: 0 2017-09-26 16:26:30 (7 lat temu) |
Z nami od: 26-09-2017 Skąd: glasgow |
hej
Mam do sprzedania nie szose ale rowniez bardzo szybki Cannondale Contro 2. Jakbys byl zainteresowany prosze o kontakt |
|
|
marcin_ka | Post #6 Ocena: 0 2017-09-26 20:27:20 (7 lat temu) |
Z nami od: 26-09-2010 Skąd: za lasami... |
Jesli nigdy nie jezdziłeś typowo szosowym to proponuje najpierw rozglądać się za gravelem.
|
dyziowpodrozy | Post #7 Ocena: 0 2017-09-27 14:50:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 18-05-2017 Skąd: maidstone |
Cytat: 2017-09-25 17:46:21, garincza napisał(a): nigdy nie mialem szosy i nigdy na szosie nie jezdzilem Jazda na szosie to predkosc, lekkosc, ale tez troche inna pozycja na rowerze i przede wszystkim bardzo uciazliwa na nierownym terenie. Trzeba uwazac na prawie kazda dziure na drodze, ale bycie najszybszym rekompensuje te niedogodnosci. Ja bym na Twoim miejscu kupil jakis rower uzywany na poczatek (juz po sezonie, dobra cena), sprobowal jazdy i wtedy zdecydowal sie na kupno nowego sprzetu. Bywaja przypadki, ze niektorzy po kilku wyjazdach daja sobie spokuj z kolarzowkami. Bardzo duzo jest klubow kolarskich do ktorych mozna sie zapisac. Oplaty sa symboliczne, wliczone ubezpieczenie, podzial na stopnie zaawansowania, mozliwe wyjazdy, poznanie nowych ludzi etc. Powodzenia i daj znac jak Ci poszlo. Na koniec mala anegdota Kiedys maz kupil zonie kolarzowke, bo chciala z nim jezdzic na wycieczki. Przejechali sie dwa razy i kobiecie sie nie spodobalo (trzesie, plecy bola, kazda nierownosc czuc etc). Rower przelezal w szopie rok, wiec koles, za zgoda malzonki, sprzedal bike. Mija dwa lata (dwa lata!) a zona do meza: - szkoda ze sprzedales moj rower Maz: ale przeciez na nim nie jezdzilas! Zona: wiem, ale ladny byl Dyzio W Podrozy
|
EFKAKONEFKA33 | Post #8 Ocena: 0 2017-09-27 20:45:02 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2017-09-27 14:50:57, dyziowpodrozy napisał(a): Maz: ale przeciez na nim nie jezdzilas! Zona: wiem, ale ladny byl ... I nikomu nie wolno się z tego śmiać( jak mawiają słowa piosenki) Ten rower poniżej... nie mogłabym na nim jeździć ale mogłabym mieć go w domu i się na niego po prostu gapić Takie rowery robi nasza polska firma Fera Rower szosowy mi się marzy ale ja musiałabym wstawać chyba o 4 rano żeby nikogo na drodze nie było Nie widzę sie na szosie jak jeżdżą auta. Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
|