po prostu je uwilbiam i jak cos nie jest w pudelku to wydaje mi sie nie na miejscu
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
cala rodzina smieje sie z mojego przesypywania platkow sniadaniowych do plastikowego pudeleczka
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Str 7 z 7 |
|
---|---|
ciesza | Post #1 Ocena: 0 2008-02-18 21:54:10 (17 lat temu) |
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
dokladam swoje 3 grosze do milosnikow pudelek
po prostu je uwilbiam i jak cos nie jest w pudelku to wydaje mi sie nie na miejscu ![]() cala rodzina smieje sie z mojego przesypywania platkow sniadaniowych do plastikowego pudeleczka ![]() |
ewamik | Post #2 Ocena: 0 2008-02-18 22:20:42 (17 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Boże,ktos mnie rozumie! Alleluja
I masz racje! Ja mam to samo.Pudełka w pokoju dziecinnym za zabawki,na pluszaki,w szafie moje prywatne panieńskie pudełko do którego tylko ja am dostęp(pamietniki,zdjęcia) Pudełko na rysunki,na dokumenty(tel,prąd,gaz)na dvd,na CD. Ostatnio mój mąz kupił mi cudną szkatułkę-szklana i metalowe delikante okucie,na wierzchu motylki.To taka szkatulka na biżuterie.Cudo!W srodku był mój wymarzony zegarek Gucci.Myslalam o nim 8lat! Jesli chodzi o te ''zboczenia''to narzut nakanapie musi leżec dokładnie od brzegu do brzegu i równo na dole.Normalnie mam bzika. |
lady2912 | Post #3 Ocena: 0 2008-02-19 10:57:42 (17 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2007 Skąd: Sutton Green |
ooooh szkatulki, szkatuleczki, pudeleczka, kuferki, pelno mam tego! uwielbiam do nich zagladac, przekladac bizuterie, kosmetyki. jak idziemy z mezem na zakupy to za kazdym razem czuje nieodparta chec kupienia jakiejs szkatulki. oczywiscie nie robie tego ale zawsze chociaz ogladam i podziwiam
![]() mam jeszcze cos takiego, ze NIGDY nie wykorzystam do konca szamponu, kremu, perfum itp. zanim stare sie skoncza zawsze mam juz nowe i ich uzywam. pozniej stoi w lazience pelno niedokonczonych kosmetykow ![]() apropos pajakow o ktorych wczesniej pisalam- mieszkalam w akademiku na studiach. jeden z kolegow w ramach glupiego zartu przyniosl mi do pokoju gigantycznego pajaka ptasznika!!!!zywego!!!!byl w pojemniku ale to nic nie zmienia! najpierw jak go zobaczylam to myslalam ze to zabawka czy co, ale skubaniec poruszyl nogami.. a mnie w tym momencie cale zycie stanelo przed oczami!prawie wyskoczylam przez okno!od tamtej pory przez pozostale 2lata mieszkania w akademiku balam sie ze to ochydztwo przypaleta sie do mnie w nocy!no wyobrazacie sobie cos takiego?!!! ![]() ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: lady2912 19-02-2008 15:56 ] Cos, podobnie jak nic, moze zdarzyc sie wszedzie....
|
aisab | Post #4 Ocena: 0 2008-02-19 11:57:11 (17 lat temu) |
Z nami od: 03-05-2007 |
Brzydze sie monet
Nie umiem spac gdy swieci najmniejsze swiatelko np ladowarka Czytam wyrazy od tylu( moj nick aisab a nazywam sie basia) Podobnie jak juz ktos napisal tu, ja tez myje naczynia podczas gotowania-zlew musi byc czyzty zawsze A fobia to weze- nienawidze, boje sie ich nawet na obrazku, w podstawowce wagarowalam caly miesiac jak byl dzial gady na biologii bo rok starsza kuzynka powiedziala ze pani pokazywala im zaskronca w sloiku ![]() ![]() jest dobrze
![]() |