![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Takie oto mam przyzwyczajenia/obsesje/fobie :
1. Nigdy nie piję żadnych napoi alkoholowych gdy chociaż jeden członek rodziny jest gdzieś dalej poza domem (patrz działka) ze względu na ewentualną potrzebę szybkiego wyjazdy na tzw. sygnale.
Przydało się 2 razy :
- dzieciak się poparzył i trzeba było o 23 jechać 70 mil.
- ten sam dzieciak miał cudowne zatrucie pokarmowe, które skończyło się 2 tygodniowym pobytem w szpitalu
2. Mam w baku paliwo na co najmniej 50 mil (nie lubię żadnych czerwonych dystrybutorów na desce z lampkami)
Przydało się... x razy.
Awaryjne wyjazdy miewałem dosyć często, w większości okazywały się nie aż tak awaryjne.
3. Jak idę pić


Za to biorę swoją Nokię 3510i, bo kto by chciał takie coś.
Przydało się 0 razy.
Może to wina moich rozmiarów i wagi, ale wszyscy cudowni kibole Pogoni Szczecin (pozdrawiam kibiców - nie kibicuję im).W ogóle nie lubię zbytnio piłki nożnej, zostawiali mnie w spokoju mimo moich odpoczynków na ławkach w parkach (w pozycji siedzącej, żeby nie było).
4. Zawsze mam w portfelu co najmniej 100 funtów na drobne wydatki. Średnio ok. 150-250. Trzymam na wszelki (tfu tfu) wypadek z samochodem, czyli tzw. rozkraczenie na środku skrzyżowania.
Przydało się x razy.
- raz nawalił akumulator i musiałem kupić nowy.
- reszta razy to moja szanowna druga połówka zawsze potrafi wymyślić przed 15, że coś trzeba kupić i musi być to w domu o
15:15. Czasami są to drogie rzeczy

I to tyle mojego...
Czas na Was.