Str 100.1 z 195 |
|
---|---|
maga18 | Post #1 Ocena: 0 2010-11-14 13:05:02 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2009 Skąd: UK |
Przebudzenia po upojeniu alkoholowym: - na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie; - na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; - na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; - na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci; - na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz gdzie jesteś; - na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś Cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże. |
Post #2 Ocena: 0 2010-11-14 13:13:35 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
maga18 | Post #3 Ocena: 0 2010-11-14 13:16:05 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2009 Skąd: UK |
Maż zwraca się do żony:
-Zrób mi herbatę. Żona na to: -A magiczny zwrot? Na co odpowiada mąż: - HOKUS POKUS STARA KU...WO[/LIST] Rozmowa na pierwszej randce: - Masz jakieś nałogi? - Nie... - A jakieś hobby? - Lubię rośliny. - O a jakie ? - Chmiel, tytoń, konopie |
forumuser | Post #4 Ocena: 0 2010-11-14 13:26:35 (15 lat temu) |
Z nami od: 31-12-2008 |
Mój chłopak pracował w Orange. Przyszedł klient podpisać umowę, więc zaczyna się wypełnianie formularza - imię, nazwisko, adres... itd.
Chłopak: - Pana zawód? Klient: - Stolarz. Chłopak spojrzał na jego rękę i żartując mówi z uśmiechem: Chłopak: - Eee... co z pana za stolarz, jak pan ma wszystkie palce? Facet wyjmuje drugą rękę spod stołu... a tam trzech palców nie ma. |
krakn | Post #5 Ocena: 0 2010-11-14 14:19:08 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Przyszedł do mnie do biura Klient, wypełniamy dokumenty do skarbówki ...
nazwisko Fiut... facet przyzwyczajony, no tak się nazywam i sie smieje, i dodaje, jutro przyjedzie szwagier i 5 sąsiadów też fiuty, bo u nas we wsi (poblize krakowa) jest dużo fiutów ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-11-14 14:54:28 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
koniokrad | Post #7 Ocena: 0 2010-11-14 15:32:50 (15 lat temu) |
Z nami od: 28-04-2010 Skąd: St Albans |
Wraca mąż do domu, otwiera drzwi a tam
jego żona na klęczka, z wypiętym tyłkiem szoruje podłoge. Ten niewiele myśląc, ściąga spodnie i bierze ją od tyłu. Żona się odwraca i mówi: - A ty to jesteś tak samo popierdolony jak chłopaki u mnie w pracy. |
staryznajomy | Post #8 Ocena: 0 2010-11-14 16:59:58 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
nie dowcip ale ktoś miał dobry wzrok
![]() przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
maga18 | Post #9 Ocena: 0 2010-11-17 13:52:09 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2009 Skąd: UK |
W sklepie:
- Jest wódka? - A jest osiemnaście ukończone? - A jest koncesja? - Oj masz, zażartować nie można |
Alter_Ego | Post #10 Ocena: 0 2010-11-18 00:33:19 (15 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 14-04-2010 Skąd: . |
dostałem dziś od kumpla który żalił mi sie nad swoim losem męża-wyrobnika.
Mowi maz do zony: Kochanie skocz po browary. Zona: Ale moze jakies magiczne slowo? Maz: Hokus pokus czary mary, wyp******** po browary. ![]() "Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." S.J.Lec
|