Str 186 z 195 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Cezar99 |
Post #1 Ocena: +1 2015-01-14 20:25:14 (10 lat temu) |
 Posty: 458
Z nami od: 14-09-2013 Skąd: out and about |
Pewna mama wchodzi do pokoju swojej córki. Jednak jedyne, co tam zastaje to list leżący na łóżku. Przewidując najgorsze, otwiera go i czyta:
"Droga mamo,
bardzo mi przykro że muszę ci powiedzieć, że uciekłam z domu z moim nowym chłopakiem. Wreszcie znalazłam swoją prawdziwą miłość, a ty powinnaś go zobaczyć. Jest totalnie słodki ze swoimi tatuażami i piercingiem i tym świetnym motorem! Ale to nie wszystko. Mamo, nareszcie jestem w ciąży! Abdullah mówi że będziemy mieli piękne życie w jego przyczepie w samym środku lasu!On chce mieć ze mną jeszcze wiele dzieci a to też moje marzenie. Właśnie tam odkryłam, że marihuana jest właściwie świetna. Będziemy ją sadzić również dla naszych przyjaciół, kiedy skończy nam się koks i heroina. Mam nadzieję że w międzyczasie nauka wynajdzie jakiś środek na AIDS, żeby Abdullahowi lepiej się żyło, a on naprawdę na to zasługuje. Nie musisz się o mnie bać, przecież mam już 13 lat i potrafię sama o siebie zadbać. Za niedługo przyjadę, żebyś poznała swojego wnuka! Twoja kochana córka
PS:To wszystko bzdury, mamo, a ja jestem u sąsiadów. Chciałam ci tylko pokazać, że istnieje coś gorszego niż świadectwo leżące na szafce nocnej!
Today is the oldest you have ever been and the youngest you will ever be so enjoy the day as best as you can
|
 
|
 |
|
|
aga244 |
Post #2 Ocena: 0 2015-01-15 12:23:58 (10 lat temu) |
 Posty: 25
Z nami od: 15-01-2015 Skąd: Londyn |
Do więzienia trafił gość za jakieś tam drobne malwersacje. Został przydzielony, z braku miejsc, do celi ze skazanymi na długoletnie wyroki więźniami. Wchodzi, a tam na ośmiu wyrach siedzi jedenastu wytatuowanych, nieogolonych, muskularnych klientów. Patrzą na siebie i po chwili herszt celi wstaje i mówi:
- Słuchaj no koleś, w tej celi obowiązują pewne przepisy. Wybieraj: albo cię wszyscy zerżniemy w dupę, albo wydłubiemy ci jedno oko.
W tym momencie gościu zaczyna walić w drzwi i krzyczeć:
- Strażnik, strażnik dlaczego posadziliście mnie z samymi ciotami? Zabierzcie mnie do normalnych facetów.
Wk***iony herszt podchodzi i z gniewnym wyrazem twarzy pyta:
- Dlaczego ty gnoju uważasz nas za cioty?
- A bo jakoś nie widzę wśród was jednookich.
|
 
|
  
|
|
berenika |
Post #3 Ocena: +1 2015-01-15 19:44:11 (10 lat temu) |
 Posty: 2392
Z nami od: 30-12-2009 Skąd: EM |
-Chciałbym się zapisać na rehabilitacje.
-Wolny termin mamy za rok
-Ale ja nie wiem czy dożyje??
-To zapisze Pana ołówkiem i najwyżej zmaże. ...zawsze warto być człowiekiem choć tak łatwo zejść na psy...
|
 
|
 |
|
|
Post #4 Ocena: 0 2015-01-16 10:42:55 (10 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
ruuuda |
Post #5 Ocena: 0 2015-01-17 14:31:05 (10 lat temu) |
 Posty: 2349
Z nami od: 05-02-2013 Skąd: brak |
- Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
- Uważasz, że jestem gruba?
- No dobra, jak nie chcesz...
- I do tego leniwa?
- Uspokój się.
- Masz mnie za histeryczkę?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
- Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
- Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
- A dlaczego ci tak zależy żeby iść samemu?..... Korzystaj z dnia. Jutro jeszcze dniem nie jest.
|
 
|
 |
|
|
Onieznajomy |
Post #6 Ocena: 0 2015-02-13 08:16:38 (10 lat temu) |
 Posty: 4046
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Było sobie kiedyś dwóch ciężko chorych starych mężczyzn, którzy dzielili niewielki pokoik w pewnym szpitalu. Pokój ów miał tylko jedno okno. Łóżko pierwszego mężczyzny znajdowało się naprzeciw okna, a on sam mógł codziennie po południu siadać na swoim łóżku i spoglądać na świat za oknem. Drugi mężczyzna nie mógł, niestety, wstawać, a jego łóżko znajdowało się w takim miejscu, że w ogóle nie widział okna.
Każdego popołudnia pierwszy z mężczyzn siadał wsparty poduszkami i opisywał swemu towarzyszowi, co widzi za oknem. Najwyraźniej był to park, ponieważ mężczyzna opowiadał o stawie, kaczkach i łabędziach. Dzieci rzucały ptakom chleb, puszczały też łódki. Pod rozłożystymi koronami drzew spacerowali zakochani, trzymając się za ręce. Alejkami poruszały się kobiety z wózkami dziecięcymi, na trawnikach bawiły się psy. Były też kwiaty w różnych barwach i odcieniach. A pewnego dnia pojawił się lodziarz, który odtąd przychodził regularnie, a jakiś starszy pan przyprowadzał co dzień do parku swoją żonę, sadzał ją na ławce, okrywał czule pledem i czytał jej książkę. A w tle, za drzewami, rozciągał się wspaniały widok na miasto.
Chory mężczyzna, który nie mógł wstawać i nie widział okna, słuchał łapczywie opowieści współtowarzysza, ciesząc się każdym słowem i każdą minutą. Dowiadywał się, jak ślicznie wyglądają dziewczyny w letnich sukienkach i że jakieś dziecko nieomal nie wpadło do stawu. Miał wrażenie, że dzięki relacjom swego przyjaciela, sam widzi dokładnie, co dzieje się za oknem.
Któregoś popołudnia napadła go uporczywa myśl: dlaczego tylko tamten może cieszyć oczy widokiem z okna? Czyż i ja nie zasługuję na to, aby móc wyglądać na zewnątrz? Wstydził się swojej zawiści, lecz im bardziej starał się o niej zapomnieć, tym większe dręczyło go pragnienie zmiany. Zrobiłby wszystko, doprawdy wszystko, żeby tylko móc wyjrzeć przez to okno!
Aż pewnej nocy, modląc się w duchu o cud, usłyszał, jak jego towarzysz kaszle i dusi się, zobaczył też, jak tamten biedak rozpaczliwie szuka przycisku, aby wezwać pielęgniarkę. Nie pomógł mu jednak, nie nacisnął przycisku przy swoim łóżku, obserwował go tylko. Oddech tamtego wkrótce zamarł. Rano zabrano jego ciało.
Odczekawszy nieco, by nie przekroczyć granic przyzwoitości, mężczyzna poprosił, aby położono go na łóżku naprzeciw okna. A gdy spełniono jego prośbę, leżał wygodnie, otulony pościelą, czekając, aż wszyscy wyjdą. Potem podniósł się ciężko na łokciu i zaciskając z bólu zęby, zerknął przez okno.
Za oknem była ściana..
|
 
|
 
|
|
ie2ox4-b |
Post #7 Ocena: 0 2015-02-13 08:34:04 (10 lat temu) |
 Posty: 3591
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
..." zerknął przez okno.
Za oknem była ściana.."
Ci murarze byli szybcy, kilka dni i ścianę postawili.
|
 
|
 |
|
boszka8 |
Post #8 Ocena: 0 2015-03-08 08:01:44 (10 lat temu) |
 Posty: 2302
Z nami od: 08-08-2014 Skąd: londyn |
Katechetka do dzieci na lekcji.-Proszę Was powiedzcie jak wygląda Matka Boska? Uniósł się las rąk i dziewczynki mówią -w długiej sukni,z welonem ,z koroną, z kwiatami itd. Na to Jasiu się zgłasza i mówi- krótka spódniczka,szpilki i dekolt.Katechetka zdziwiona i pyta się -Jasiu a skąd takie przepuszczenia???? -Aaaa bo jak przechodziłem koło plebani to ksiądz do wychodzącej kobiety mówił -Matko Boska żeby Cię nikt nie widział
|
 
|
 |
|
SweetLiar |
Post #9 Ocena: 0 2015-03-12 08:43:07 (10 lat temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Władimir Putin przybył z wizytą na lekcje do jednej z moskiewskich szkół.
Były kwiaty i przemówienia, ale potem wstaje mały Sasza i mówi:
-Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1.Dlaczego Rosja zajęła Krym?
2.Dlaczego wysyła Pan rosyjskich żołnierzy na Ukrainę?
3.I kto stoi za zabójstwem Niemcowa?
Zaskoczony Putin otworzył usta, ale w tym momencie rozległ się dzwonek na przerwę. Po przerwie wszyscy wracają do klasy. Tym razem głos zabrał Wania:
-Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1.Dlaczego Rosja zajęła Krym?
2.Dlaczego wysyła Pan rosyjskich żołnierzy na Ukrainę?
3.Kto stoi za zabójstwem Niemcowa?
4.Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5.I gdzie jest Sasza?
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
 
|
 |
|
staryznajomy |
Post #10 Ocena: 0 2015-03-12 09:01:57 (10 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
- Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
- Uważasz, że jestem gruba?
- No dobra, jak nie chcesz...
- I do tego leniwa?
- Uspokój się.
- Masz mnie za histeryczkę?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
- Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
- Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
- A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu? przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
 
|
 |
|