MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

DOWCIP czyli odrobina usmiechu :-]

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 118.1 z 195 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 117.1 | 118.1 | 119.1 ... 193 | 194 | 195 ] - Skocz do strony

Str 118.1 z 195

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

autor65

Post #1 Ocena: 0

2011-04-22 23:05:50 (14 lat temu)

autor65

Posty: 3853

Mężczyzna

Z nami od: 02-08-2010

Skąd: Portsmouth

wczoraj w nocy napisalem w innym dziale ale tutaj bedzie chyba lepiej

ciekawostka jest to, ze historia ta wydarzyla sie naprawde czyli jak to niektorzy mowia "fakt autentyczny":-] posluchajcie...

haszlo?

otoz mojego kolegi szwagier ma brata ktorego znajomy...idt...
mieszka pod Kielcami obok...Zakladu Psychiatrycznego
Pewnego wieczora wybral sie na przystanek autobusowy we wiadomym celu..przejazdzki z punktu A do B. Jak to zazwyczaj robi sie autobusem. CzekaL tak az zmierzch zapadal. Z mroku wynurzyla sie postac, niczy Quasimodo, pokurczony rachityczny maly czlowieczek.
Podchodzi do znajomego kolegi, ktory ma szwagra...czyli do naszego bohatera wieczoru. Podchodzi bardzo blisko i spoglada na niego jakby czegos chcial. Kolega szwagra udaje, ze nie widzi go i odwraca wzrok ale "szajbus" natarczywie szuka kontaktu i glosno pyta- "Haszło"? Kolega nie byl w ciemie bity i napewno ogladal "Rozmowy kontrolowane" i przytomnie odpowiedzial. "LISC KLONU";!
Pokraka dziwnie na niego spojrzala i odsunela sie na bok.
Zza zakretu wylonil sie autobus i nie byla to moja "40" - tka tylko zamiast numeru na wyswietlaczu byla wielka litera "H" !
O! - zawolal pokrecony - "Ha" jeszcze nie szlo. Dopiero jedzie!
Kolega szwagra tez to zauwazyl, poczekal az popapraniec wczolgal sie do autobusu i usiadl na pierwszym siedzeniu. Naciagnal kolnierz, schowal glowe gleboko w ramiona i cichutko przemnknal na ostatnie siedzenie. Nie odzywal sie juz wcale az do punktu B gdzie wymnknal sie unikajac kontaktu z "wariatem".:-]
człowiek się zmienia za ...granicą

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Post #2 Ocena: 0

2011-04-22 23:52:09 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2011-04-26 13:19:12 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2011-04-26 13:34:56 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #5 Ocena: 0

2011-04-26 15:06:52 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wiki_London

Post #6 Ocena: 0

2011-05-02 23:10:57 (14 lat temu)

Wiki_London

Posty: 12

Kobieta

Z nami od: 02-05-2011

Skąd: London

Zajączek z niedźwiedziem złowili złotą rybkę. Wypuścili ją, za co rybka podarowała im po trzy życzenia. Pierwszy niedźwiedź: - Chciałbym żeby w całym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź. I tak się stało. Zajączek: - Chciałbym mieć motorek. Niedzwiedź podniecony swoim poprzednim życzeniem: - Chciałbym żeby w całym państwie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź. Zajączek: - Chciałbym mieć kask do tego motorka. Niedźwiedź już na maksa podjarany: - Chciałbym żeby na całym świecie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź. Zajączek założył kask, odpalił motorek, ruszył i: - Chciałbym żeby misiu był pedałem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

onajestzla

Post #7 Ocena: 0

2011-05-02 23:20:28 (14 lat temu)

onajestzla

Posty: 4

Kobieta

Z nami od: 30-04-2011

Skąd: Armagh

Cytat:

2007-09-28 03:59, nocnyMarek napisał(a):
Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym :D, sylabizuje):
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.
8-)

[ Ostatnio edytowany przez: onajestzla 02-05-2011 23:21 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #8 Ocena: 0

2011-05-03 11:02:03 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #9 Ocena: 0

2011-05-03 11:11:44 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

NoNickname

Post #10 Ocena: 0

2011-05-07 01:50:22 (14 lat temu)

NoNickname

Posty: 1997

Kobieta

Z nami od: 10-02-2011

Skąd: *


Nie wiem,czy czasami nie bylo juz tego dowcipu,ale ! co tam,jest tak znakomity,ze mozna przeczytac go jeszcze raz :-]

Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysiecy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę.
Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje.
Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową.
Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 118.1 z 195 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 117.1 | 118.1 | 119.1 ... 193 | 194 | 195 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,