ale na co mam narzekac? mi tu he he dobrze jest

to widze ale napewno cos tam moglabys wytknac delikatnie oczywiscie co Tobie sie tu nie podoba

ze mna jest oczywiscie inaczej bo tak mam i tyle (ten typ tak ma)pisalem ostatnio w temaci mowienia przez sen

moj mariaz z anglia przypomina sytuacje pozwanego z kawalu o rozwodzie. Znacie? To napisze jako przerywnik.
Otoz Wysoki sad domaga sie od strony czyli malzonka podania przyczyn rozpadu malzenstwa. Ten sie wykreca i probuje wymigac odpowiadajac, ze chodzi o sprawy intymnie i nie chce tu na wokandzie mowic o tym. sad jednak jest kategoryczny i nakazuje powodowi odpowiedziec. Ten cichym glosem odpowiada. ....bo bo zona mi seksualnie nie odpowiada..... Konsternacja na sali sadowej. Ktos jednak nie wytrzymal i wola nie proszony ze srodka sali. Tak. Wszystkim odpowiada tylko jemu nie!

he he dobre autor:D

jest parę rzeczy co mi się w angli nie podobają, szkolnictwo, służba zdrowia, czasami za duża poprawność polityczno-religijno-kulturowa (szkoda że nie w stosunku do nas). ale ogólnie jest dobrze...

powtarzam nie pisze o tym, ze jest dobrze i sa plaze...tylko kto nna nie chce przyjezdzac
o dobrze bede pisal potem, poczekajcie i trzymac sie tematu prosze

wybaczcie mi bledy stylistyczne i ort. pisze symultanicznie. Wczesniej zona robila mi korekte a corke pytalem czy moze byc i dopiero wtedy zamieszczalem,dzisaj troche eksperymenntuje ryzykujac ...docencie to

Doceniamy. Mi tam niechlujstwo jezykowe nie przeszkadza.

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 25-04-2011 21:26 ]

O tym, ze szef nie umiał do stu liczyć nie będę pisał bo to jest oczywiste. Ale jedna rzecz fajnie zrobił. Pojechał nowym jeepem, który sprawił zonie w prezencie na plaże za Swansea popływać na swoim nowiutkim skuterku wodny. A taki ładny był. Amerykański! Nie skuter tylko jeep. Zaparkował na plaży i fantazja go poniosła za horyzont a może jeszcze dalej. Wrócił a tu autka ni ma. Ukradli? Nie. Woda zabrała. Chłop miał trzydzieści lat i wiedział chyba ze woda przychodzi a potem odchodzi co tajdem się nazywa.
W Cardiff zobaczyłem tez jak to się młodzież walijska bawi końcem tygodnia. Sam w młodości na zabawy ludowe chodziłem to i tu sobie nie odpuściłem. A było na co popatrzeć. Centrum stolicy wali zostało zamknięte dla ruchu kolowego i otwarte dla ruchu chwiejnego. Nic mnie tak nie zaszokowało w tym co zobaczyłem jak to, ze nie podali mi podwójnej czystej. Musiała być z czymś a ja nic nie chciałem nawet żeby była wstrząśnięta nie mieszana ….miała być czysta podwójna. Otóż młodzież walijska tak samo jak angielska ma fantazje….nijaka czyli pożałowania godna. Picie na umór i połykanie dziwnych małych pigułek. Ot cały show jaki zobaczyłem. Wszyscy się przebierają. Chłopaki nawet fajnie. Widziałem sześciu przebranych za Bawarczyków. Panienki(wszystkie) jednakowo przebrane za… córy Koryntu. Ozdobione ciała bezgustownymi tatuażami. Brakującym elementem napis na czole F*** ME! Po zabawie odpoczywały rozkraczone na krawężnikach. Czym były tak zmęczone ? Tańczyć nie tańczyły bo przy tej muzyce tańczyć się nie da. Jedno co o tych dziewczynach mogę powiedzie to ze ładne to one nie sa ale za to zgrabne…tez nie. Skąd ja znam ten tekst?
Równo po roku rzuciłem robotę przy vendingu. Dostałem nowa lepsza propozycje ale czy na pewno lepsza?….O tym jutro.
Szef ten od nie pływającego jeepa dzwonił jeszcze do mnie przez po roku obiecując pol funta podwyżki. Nie przyjąłem propozycji i …nie żałuję.

Up

Ja po 5 latach dochodze do wniosku ze mam cos wspolnego z tutejszymi. leniwy jestem jak oni, punktualny jeszcze mniej. moj samochod od wakacji nie widzial wody, nie liczac deszczowki. jak mam jezdzic po prawej stronie to mam dreszcze. rownorzedne skrzyzowania znam tylko z opowiadan. o egzaminie na prawko nie wspominam bo 13 lat to dawno i nie prawda.

Jak dotąd wygląda na to, że wyobraziłeś sobie jakiś ideał, i masz pretensje do życia, że nie potrafi sprostać twojej wyobraźni.

Głupia praca, głupi ludzie są wszędzie. Trzeba po prostu ich unikać albo się przyzwyczaić i nie narzekać.

I nie generalizować - gdy w Polsce sprzedawczyni w sklepie jest niemiła mówisz "Ale głupia baba". Tutaj mówisz "Ale ci anglicy są głupi".

[ Ostatnio edytowany przez: AndrzejW 26-04-2011 12:09 ]