MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

(polish..ed) bus driver blue diary

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5 z 28 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 26 | 27 | 28 ] - Skocz do strony

Str 5 z 28

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

autor65

Post #1 Ocena: 0

2010-08-05 10:01:38 (15 lat temu)

autor65

Posty: 3853

Mężczyzna

Z nami od: 02-08-2010

Skąd: Portsmouth

Traffic lights
Postanowiłem wyjaśnić co to określenie oznacza. Dla kierowców z naszej firmy jest to rzecz oczywista i straszna zarazem, ale dla wszystkich innych może być zupełnie nie zrozumiała. Nie chodzi tu o semafory na krzyżówkach czy przejściach dla pieszych. Nie, nie! TL to idea wyjętą z Orwellowskiej fikcji. Big Brother, jeśli ktoś nie wie tutaj został wymyślony. To koszmar zrealizowany! Totalna inwigilacja zaczęła się! Następnym krokiem mogą być tylko mikroczipy wszczepione w ciało kierowcy - i to będzie koniec, nie będzie już nic. Jak w piosence. TR to najnowsza technologia zaprzęgnięta w celu kontroli kierowcy. To pajęczyna czujników, tensorów , diod i fotodiod oplatająca wszystkie podzespoły autobusu. Dane o aktualnym stanie pojazdu, który jest w ruchu, sa przekazywane satelitarnie do jednostki centralnej w czasie rzeczywistym (jak ja nie cierpie tego określenia, bo co? - mogą być przekazywane w czasie nierzeczywistym?) Od razu kojarzy mi się klient PKP w Krakowie kupujący bilet do Tarnowa. Kasjerka z arogancja pyta go –normalny? A on troszkę poirytowany odpowiada- NIE. Popierdolony! To tak na marginesie. Wracając do tematu - w jednostce centralnej dane sa przetwarzane i analizowane. Gdzie? Kto? Kiedy? Z kim? To taki zintegrowany system kontroli i zarządzania w komunikacji. Wiem cos o tym bo w Polsce pracowałem przy IAKS-ie.
Końcówka systemu jest tez u nas w bazie. Zajmuje się nia niejaki Trewor, dorabia na boku gapiąc się w monitor. Równy gość, jest instruktorem jazdy. Mnie tez uczył. Co mu odbiło, żeby się w to pchać? Pewnie brak kasy.
Trewor- tez analizuje i zlicza, no i rzecz jasna wyciąga konsekwencje. Jednych nagradza a drugich…
Ale do tego wrócę potem bo miedzy innymi mnie tez to dotyczy.
Firma tłumaczy się troska o kierowców, ze niby o stan ich zdrowia, dlatego w kabinie sa zainstalowane światełka. Zielone-dobrze, żółte - trochę dobrze, czerwone - nie będę przeklinał.
O co chodzi? Światełka inne niż zielone zapalają się wtedy, gdy kierowca nadwyręża niektóre członki np. zbyt mocno hamuje – „może sobie naciągnąć ścięgna”- świeci się żółte! Za mocno skręca – „uwaga na bark i nadgarstek, można zwichnąć” –światło czerwone! Tak niby firma dba o nasze zdrowie. Dzięki światełkom ostrzegawczym. Ale ja w to nie wierze! Myślę, ze chodzi tu - jak wspomniałem- o totalna kontrole społeczeństwa, inwigilacje, jak w świecie „1984” z powieści angielskiego wieszcza. On to przewidział! Teraz zostaniemy zapewne zaproszeni do wzięcia udziału w nowym projekcie bionicznym, a wtedy dane w Real Time prosto z naszego ciała będą przekazywane do interfejsu Trewora. Na monitorze będzie mógł sprawdzić jak ciśnienie podskoczyło Jamesowi gdy wjeżdża do City Center, jak przyspiesza oddech Markowi we Frattonie i czy poziom testosteronu Edgara spadł po opuszczeniu Pulsgrove. To już jest koniec. Nie ma już nic. Ostatni bastion kierowcy, jego najbardziej intymna cześć została odkryta. To jego Osobisty Styl Jazdy, cos na co pracował latami, cos co go wyróżniało. Temperament kierowcy, przyspieszanie, znakomite wejścia i wyjścia z zakrętu, nie mowie już nawet o pisku opon …o tym trzeba zapomnieć. Wszystko teraz zostało zunifikowane, każdy tak samo, każdy po równo. Znamy to z naszej przeszłości i wiemy do czego to doprowadziło. Istna komuna w kraju kierowców autobusów i tyle.
Jedno tylko pocieszające jest w tej historii, ze kierowcy w większości maja to wszystko daleko w …nosie i ja tez. Ale zanim do tego doszło to cos się wydarzyło…śmiesznego!

człowiek się zmienia za ...granicą

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

mercurypc

Post #2 Ocena: 0

2010-08-05 13:15:34 (15 lat temu)

mercurypc

Posty: 73

Mężczyzna

Z nami od: 09-01-2009

Fajne te twoje opowiadania.
Zastanawiam sie czy isc na tego kierowce (przeszedlem testy)czy olac ta robote.
Nie chce tego mikrochipa w mojej d..pie.:-)
pozdrawiam

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

autor65

Post #3 Ocena: 0

2010-08-07 11:21:21 (15 lat temu)

autor65

Posty: 3853

Mężczyzna

Z nami od: 02-08-2010

Skąd: Portsmouth

Thank You, driver!
Ten ranek zaczął się wyjątkowo. Podpisywałem listę, gdy operator zawołał mnie mówiąc: „Kaz, Letter for You!” List?! Jak ja dawno juz nie dostałem żadnego listu? Wolałbym paczkę ale dobry i list , mój pierwszy list z firmy. Otworzyłem go szybko. Od Trewora, super ! O, pisze, ze mam największą ilość punktów, ekstra, wiedziałem, czułem to! Każdy kierowca, czy stary, czy młody, wystarczy ze potrzyma dwa dni po egzaminie kierownice a uważa się za najlepszego i wie o jeździe wszystko! Nie słyszałem o żadnym facecie, który by powiedział, ze słabo jeździ – a Wy? Ja nie jestem inny i tez myślę, ze całkiem nieźle prowadzę. Kilka latek za kółkiem i parę tys. mil przejechanych na wyspach chyba cos oznacza!?... i oto właśnie otrzymałem potwierdzenie tego na piśmie - tak zwany proof - i w dodatku od samego Trewora!!! A tak nie dawno się znęcałem nad idea traffic lights. Przepraszam, wszystko wycofuje, pomyłka, wszystko w porządku. Nie miałem za bardzo czasu żeby zagłębiać się w lekturę bo spieszyłem się na autobus. Dobre - spieszyłem na autobus! Ja, kierowca tego autobusu. Przypomniała mi się anegdotka w tym temacie.
>Mama wola delikatnie rankiem do synka- Kaziu wstawaj do szkoły! Nie, jeszcze nie, proszę - odpowiada Kazek. „Wstawaj kochanie już późno”;! „Nie mamo, nie, proszę jeszcze chwilkę”. „Kaziu wstawaj, musisz iść do szkoły – jesteś w niej dyrektorem!”< 
Już widziałem twarze kolegów, może nie pękną z zazdrości ale wreszcie uznają mnie za swojego. Wszyscy oni to stare wilki autobusowe, zdarli parę opon i połamali kilka lusterek- ja tylko jedno. Niektórzy już piaty rok kręcą w firmie wielka kierownicą. A ja? Cóż, żółtodziób. Czym mam się pochwalić? Ze spóźniłem się na 6-tce 15 minut? A ze nie należę do tych co nie lubią się chwalić, zaraz po służbie idę na stołówkę. Patrzę - siedzą i zajadają kanapki z polska kiełbaską. Jakoś nikt nie delektuje się full english brekfastem. Czemu? Nie wiem. Podchodzę i wale prosto z mostu: patrzcie dostałem list gratulacyjny od Trewora! I pokazuje pisemko. Chłopaki rzucili okiem, popatrzyli jakoś dziwnie na mnie z góry na dół, miny mieli niewyraźne. Co jest?- pytam, przecież dostałem największą ilość punktów w caaalym depocie! Piotrek odezwał się pierwszy: „Ktoś ci objaśniał cos o tych światełkach?” Nie ,bo co?- odpowiedziałem. Aha, to trochę tłumaczy- skinął głową Piotr. Nie najwięcej tylko najmniej , rozumiesz?- dodał. Tu jest Anglia tu jest wszystko na odwrót!!! No po której stronie jeździsz? A widzisz o czym mowie? A jak zachowują się angielscy urzędnicy? Sa bardzo uprzejmi - odpowiadam zgodnie z prawda. Widzę, ze zaczynasz łapać, wszystko tu jest na odwrót, tak tez jest z punktami za światełka. To taki sport – wygrywasz jak masz najmniej punktów! You understand? Yes - odpowiedziałem załamany. A miało być tak pięknie - wywiady , nagrody, spotkania w zakładach pracy a tu dupa!!! Jedyne co mi zostało to - w odpowiedzi na list anty-gratulacyjny od Trewora- odesłać mu to opowiadanie. I tak zrobię, jeśli mi ktoś przetłumaczy. Pa! Moi uprzejmi kierowcy! Thank You driver’s!

człowiek się zmienia za ...granicą

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Post #4 Ocena: 0

2010-08-07 13:15:01 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #5 Ocena: 0

2010-08-07 18:54:39 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2010-08-07 21:09:53 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2010-08-07 21:59:24 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

autor65

Post #8 Ocena: 0

2010-08-07 23:21:41 (15 lat temu)

autor65

Posty: 3853

Mężczyzna

Z nami od: 02-08-2010

Skąd: Portsmouth

pieknie dziekuje
zostala w zapasie tylko jedna opowiastaka odnosnie motta troszke "seksistowska" powie ktos... ale ja nigdy nie bylem poprawny politycznie
w druku czyli w mojej glowie mam trzy kolejne bardzo zabawne opowiadania zdradzc moge tylko tytuly
1."pospiech"
2."dobre uczynki"
3."I Bog stworzyl...pasazerke"
P.S nikt z was drodzy czytelnicy nie ma dzieci? czy tez mial trudne dziecinstwo? polecam opowiadania dla i o dzieciach!!!
człowiek się zmienia za ...granicą

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

amelka66

Post #9 Ocena: 0

2010-08-08 02:32:03 (15 lat temu)

amelka66

Posty: 679

Kobieta

Z nami od: 17-04-2010

Skąd: duzy pokoj

Autor65;-) ja w domu mam kierowce West Midlands Traevl!! ten tez opowiada podobne historie:-) Pozdrawiam i zycze tworczej Weny:-P



W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

autor65

Post #10 Ocena: 0

2010-08-09 21:34:25 (15 lat temu)

autor65

Posty: 3853

Mężczyzna

Z nami od: 02-08-2010

Skąd: Portsmouth

*Odnośnie motta, ”… kierowca jest pożądanym..”;!? To teza a w zasadzie twierdzenie, które udowodnię!

Zacznę od tego, ze stara prawda mówi (jeśli dobrze pamiętam to powiedzenie?) -tak wielkie jest serce mężczyzny, jak dużym pojazdem się porusza a jeśli ma dwa autka to pewnie i dwa serca, tak wielkie jak jego samochody! Po to żeby mógł naraz lubić dwie panie.  Wiecie o czym mowie? Wielkość wehikułu jakim jeździ facet jest wykładnią jego możliwości kochania się czyli…? Rozmiarem serca oczywiście!
A my, kierowcy autobusów, jakimi pojazdami jeździmy? Naj, największymi! (Wiem, wiem słyszę. TIR-y! Tak oczywiście ale to inna bajka i tez to wyjaśnię!)
I jaki z tego wniosek? My kierowcy autobusów mamy największejsze serca i kobiety o tym dobrze wiedza, a że lubią akurat być kochane wiec nas pożądają! Oto właśnie moje twierdzenie.
A teraz dowód, pożądają i to przeokropnie i dają temu wyraz. Każdy z Was o tym się na pewno przekonał, tylko może nie skojarzył, że oto właśnie chodzi.
Kobieta, każda jedna, na widok kierowcy autobusu wręcz głupieje, widzi, ze kierowca sobie siedzi, ziewa, nic a nic nie robi co mogłoby taki popęd wzbudzić a ona nagle zaczyna biegnąć, gonić do niego! Właśnie żeby…, żeby co? Nie wiem, mogę się tylko domyślać, ale nie napisze bo dzieci mogą to czytać!
Bynajmniej, jak już „dojdzie” tzn. chciałem powiedzieć dobiegnie, to jest szczęśliwa, dyszy troszkę zmachana, jak to kobieta w takiej sytuacji, uśmiecha się da parę groszy i siada sobie zadowolona z tylu (a potem ma pretensje, ze to my się plecami odwracamy po wszystkim a one co robią ?).
I zrozum tu kobiety!
Sytuacja która tu opisuje dotyczy wszystkich kobiet w każdym wieku!!!!!!!!
Bo nawet te młodziutkie, paczki jeszcze nie kwiaty, nastolatki, zachowują się w podobny sposób. Jeszcze nie wiedza do czego służą kierowcy autobusów, ale już pewnie cos przeczuwają, natura im podpowiada ze to szczególny rodzaj mężczyzn- Ci Kierowcy- i biegną do nich zwinnie, szeptają cos do siebie, rumienią się zaglądając na kierowcę, podśmiechują się podlotki jedne nie wiadomo z czego? A może wiadomo!
Biegną tez te dojrzale! Nasze kierowców ulubione, matki dzieciom! I te poważne, co tylko kroku przyspiesza dla niepoznaki, ale ciągnie je do kierowcy, oj ciągnie.
I te starsze tez, co tylko im wspomnienia zostały sprzed 30-tu, 40-tu lat, w czym najlepsi byli kierowcy autobusów. Ci prawdziwi mężczyźni - mistrzowie obsługi manualnych skrzyń biegow, bez żadnego wspomagania- twardzi faceci. One maja ciągle ich w pamięci i tez je cos wciąż pcha do mistrzów kierownicy. Staruszki jak zobaczą kierowcę stojącego, ( a może poprawniej byłoby napisać w autobusie stającym na przystanku) to od razu zaczynają pęd! Zarzucają balkoniki na plecy, laski pod pachy, podwijają kiece i jakby im 40 lat ubyło w pięć sekund już stoją obok kierowcy i pokazują…;! Pisałem już o tym - free passy. A jakie przy tym sa zadowolone! Ahh, one to wiedza!
Udowodniłem?
Czy może ktoś ma wątpliwości, ze tak nie jest? Może ktoś jest lekko sceptyczny co do moich stwierdzeń, ze kierowca busa to facet pożądany przez kobiety?
To powiem Ci cos jeszcze.
Widziałeś kiedyś, gdzieś… biegnącego faceta do autobusu?
Nie…
I co…..? Wystarczy?
P.S.
A jeżeli chodzi o kierowców TIR-ów to nie ma obawy. Oni uprawiają całkiem inny sport! Owszem kobiety tez ich zauważają, ze względu na olbrzymie pojazdy jakimi się poruszają, ale to specyficzny rodzaj Pan. To takie Czerwone Kapturki albo grzybiarki może? One nie biegną do kierowców, tylko im machają, a ci durnie zatrzymują się na skraju lasu i jeszcze im za to płacą! Nie to co my, Kierowcy Autobusów! He He!

to narazie tyle;-)do napisania drodzy czytelnicy
człowiek się zmienia za ...granicą

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Strona 5 z 28 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 26 | 27 | 28 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,