![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Str 2 z 2 |
|
---|---|
Marzenna67 | Post #1 Ocena: 0 2009-10-07 11:44:39 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2009 Skąd: DAVENTRY |
Ja też kiedyś w pracy usłyszałam od sympatycznego anglika słowa " -Do roboty pedały ", oczywiście zależało jemu żeby było śmiesznie, przy czym kompletnie nie miał pojęcia co mówi do mnie . Innym razem krzycząc pytająco do koleżanki -" co ?" usłyszałam od hindusa " gówno "
![]() ![]() |
Milusia | Post #2 Ocena: 0 2009-10-07 11:52:55 (16 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2007 Skąd: Greenhithe :) |
Moja pierwsza praca w Londynie, w restauracji. Pracowal z nami jeden Brazylijczyk, ktory umial dwa slowa po polsku: buzka i k**** mac. Kiedy przychodzilysmy do pracy zawsze wybiegal z kuchni i krzyczal na powitanie "buzka, buzka".
Pewnego dnia pomylily mu sie slowa i na widok jednej Polki wybiegl uradowany z kuchni i zaczal krzyczec: "k**** mac, k**** mac" wymachujac przy tym radosnie reka ![]() ![]() ![]() jewelleryjunction co uk
|
krunschwitz | Post #3 Ocena: 0 2009-10-07 22:45:54 (16 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2006 Skąd: trzeci kamień od Słońca |
Ponieważ jest już późno i dzieci poszły spać,pochwalę się co mi ostatnio pokazał pewien znajomy Anglik:
"Tea who you yeah bunny." ![]() ![]() ![]() Życie jest krótkie. Praca jest dla tych, którzy nigdy życia nie zrozumieją. Bezczynność nie poniża człowieka. Kto umie patrzeć dobrze, ten ją odróżnia od lenistwa.
|
Post #4 Ocena: 0 2009-10-07 23:08:22 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2009-10-08 09:39:48 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
anna69 | Post #6 Ocena: 0 2009-10-08 10:11:58 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
jednak moj naturalny blod padl mi na mozg i 3 razy musialm przeczytac wypowedzi Grazi i Krunschwitza....
![]() ![]() ![]() czy tylko ja tak mialam?? czy tylko ja nie moglam tego odrazu rozszyfrowac?? ![]() ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: anna69 08-10-2009 10:12 ] |
littleflower | Post #7 Ocena: 0 2009-10-08 23:11:14 (16 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
w przedszkolu u mojej corki sa oprocz mojej malej 2 inne 4 latki, jedna wczoraj bardzo plakala i pani nie umiala jej uspokoic, (dziecko wogole nie rzoumie jeszcze jezyka angielskiego) dzis nauczycielka poprosila mnie zebym ja nauczyla kilku zwrotow aby w przyszlosci moc jakos bardziej pomoc czy uspokoic dziecko
powiedzialam jej ze lepiej zeby sobie to zapisala fonetycznie tak jak slyszy 1 to bylo - don't cry - pani zapisala nie pwach (pwaj) 2 to bylo - your mum will here in a moment- tu stwierdzilam ze latwiej bedzie pani powiedziec -mama zaraz bedzie - pani zapisala mama zaras benje ale musze przysznac ze wymawiala nawet ladnie te slowa chociaz z wyrazem ,,placz,, byl lekki problem "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2009-10-08 23:37:14 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
kiedyś Brazylijczyk przybiegał do mnie i woła daj ciąglaske, polacy go nauczyli zamiast sciągaczke to ciąglaske
![]() ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|