MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Poezja bliska sercu...

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 56 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 55 | 56 | 57 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

Str 56 z 63

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

EFKAKONEFKA33

Post #1 Ocena: 0

2020-01-11 21:52:13 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

ZMĘCZENIE


Zapomnisz o tej chwili, gdy do domu wrócisz
I przymkniesz okiennice w sosnowym pokoju.
Zmęczony, jakbyś orał, na łóżko się rzucisz
I będziesz w cieniu drzemał po blasku i znoju.

Przez serce w okiennicy wpadnie promyk wąski,
Na ciemnej fotografii rozszczepi się w tęczę.
Spostrzeżesz przytrzaśnięte przez okno gałązki,
Włochaty bąk natrętnie do snu ci zabrzęczy.

I oddasz się ciężkiemu uśpieniu w niewolę
Pod tumanem dzieciństwa, co w oczy napłynie,
A tam łubinem wonnym szaleć będzie pole
I niebo obłokami pluskać się w głębinie.

Z tomiku Rzecz czarnoleska (1929)




Tak mało

Tak mało powiedziałem
Krótkie dni

Krótkie dni
Krótkie noce
Krótkie lata

Tak mało powiedziałem
Nie zdążyłem
Serce moje zmęczyło się
Zachwytem
Rozpaczą
Gorliwością
Nadzieją

Miłosz
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #2 Ocena: 0

2020-01-13 18:53:51 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Jak

Edward Stachura

jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem
jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem
jak wyciągnięte tam powyżej gwiaździste ramiona wasze
a tu są nasze, a tu są nasze, a tu są nasze

jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

jak winny-li-niewinny sumienia wyrzut
że się żyje gdy umarło tylu tylu tylu

jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

jak lizać rany celnie zadane
jak lepić serca w proch potrzaskane

jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

pudowy kamień, pudowy kamień
ja na nim stanę, on na mnie stanie
on na mnie stanie, spod niego wstanę

jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

jak złota kula nad wodami
jak świt pod spuchnietymi powiekami
jak zorze miłe, śliczne polany

jak słońca pierś
jak garb swój nieść
jak do was, siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew

jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz
cudne manowce, cudne manowce, cudne manowce
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #3 Ocena: 0

2020-01-26 21:38:41 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Zranionym sercom..
Adam Asnyk

Zranionym sercom potrzeba
Błękitów nieba,
Skrzydlatej modlitwy gońca,
Pogodnych uśmiechów słońca
Ciszy bez końca...

Lub burzy, która zagłuszy
Żrący ból duszy- I czarnej, wyjącej nocy,
Co będzie osłonić w mocy
Ich płacz sierocy...
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #4 Ocena: 0

2020-01-27 09:20:47 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

List do kobiety

Julian Tuwim

Gdybym ja nie był poetą,
A pani nie była kobietą,
To znaczy: gdybym ja umiał
Bez obłąkania i szału
Dań składać pięknemu ciału
I takbym się wyżył, wyszumiał;
Gdybym mógł kochać bez mitu,
Bez natchnionego zachwytu,
Bez legendarnych przydatków,
Bez wahań, wzlotów, upadków,
Bez mistycznego pomostu,
Który prowadzi po prostu
Do pani (pardon!) pośladków;
Gdybym opuścić mógł z tonu
I nie zaznając katuszy
Dupie nie wmawiałbym duszy;
Gdybym z czułego szaleńca
Stał się buhajem bez ducha;
Miał znacznie mniej z oblubieńca,
A znacznie więcej z świntucha;
Pani zaś - ach! gdyby pani
Zostając przy swoich cudach
(Mówię o biodrach, o udach,
Piersiach i erotomanii,
O pani wprawie miłosnej,
O pani chuci radosnej,
O oczach - błękitnych kwiatkach -
O ustach - świeżych czereśniach -
O włosach - złocistych pieśniach -
I wzmiankowanych pośladkach),
Gdyby się pani zdobyła
Na jeszcze jedną zaletę:
Gdyby tak pani zabiła
Przewrotną w sobie kobietę,
Tę niebezpieczną panterkę,
Tę chytrą, wieczną heterkę,
To głupie, fałszywe zwierzę,
Co z każdym będzie się tarzać,
Rozkładac, tulić, obnażać,
Za wiersz czy pustą zabawę,
Za parę pończoch czy sławę,
Nawet - z miłości - powiedzmy,
Lecz w jakiś sposób bezecny,
Bo obliczony bezwiednie
W tak zwanej podświadomości
Na efekt cudzej zazdrości
Oraz korzyści powszednie;
O, gdyby pani umiała
Kochając najidealniej
Nie sądzić, że bez jej ciała
I "ekskluzywnej" sypialni
Byłbym stracony, zgubiony,
Chodziłbym błędny, strapiony,
I, że prócz pani na świecie
Na żadnej innej kobiecie
Nie znalazłbym tyle szczęścia
I takiej pełni posięścia,
I takiej upojnie - skwarnej
Rozkoszy (dość popularnej),
I że bez pani spojrzenia
Nie ma już dla mnie natchnienia,
I że bez pani rozkraczeń
W szał wpadnę chorych majaczeń!
Że bez przychylnych jej gestów
Zapadnę w nicość i próżnię,
I odtąd juz nie odróżnię
Chorejów od anapestów;
Gdyby się pani, powtarzam,
Zmieniła nieco w tym względzie,
A ja bym się nie rozmarzał
Przy seksualnym popędzie,
To stałaby się z nas para
Ach, najszczęśliwsza w Warszawie!
Może się pani postara?
Ja także trochę się wprawię.

Lecz list się dłuży. A przeto
Kończę. Nadziei mam mało.
Bo cóż by z nas pozostało,
Gdybym ja nie był poetą,
Nie dążył ku "ideałom",
A pani nie była kobietą
tak jednolitą i całą?

A zresztą... małoż to bywa
Na świecie różnych wypadków?
Może się jednak zmienimy?
Adieu, Madame. Bądź szczęśliwa,
Kiedy się znów zobaczymy?
P.S.
Ukłony dla pięknych pośladków

Obrazek
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #5 Ocena: 0

2020-01-27 20:14:38 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Przebudzenie

Leopold Staff

Jest świt,
Ale nie jest jasno.
Jestem na pół zbudzony,
A dokoła nieład.
Coś trzeba związać,
Coś trzeba złączyć,
Rozstrzygnąć coś.
Nic nie wiem.
Nie mogę znależć butów,
Nie mogę znależć siebie.
Boli mnie głowa.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #6 Ocena: 0

2020-02-05 15:28:38 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Czuję, usycha we mnie wiara

Instynkt ludzkości nieomylny

Tyle słów niepotrzebnych naraz

Złości i trwogi zgiełk bezsilny

Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie

Chcę uciec choćby na pustynię

- Jesteś zmęczony?

Tak

To minie



Czy ktoś zatrzyma młyny słowa

Nim w proch ostatnią prawdę zmielą

Bełkot i zbrodnia, król, królowa

Władzą nad nami się podzielą

Pogodzi nas niepogodzonych

Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie

- Jesteś zmęczony?

Tak

To przejdzie



Czasu już nie ma, nie ma na nic

Myśl ginie ogłuszona gwarem

Głupota tuczy się słowami

Wystarczy: mane, tekel, fares

Czy świat jest łodzią dla szalonych

Rozbitków, co ratunkiem gardzą

- Jesteś zmęczony?

Tak

Bardzo


Kofta
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #7 Ocena: 0

2020-02-10 09:24:20 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Obrazek

Nie brookliński most

Edward Stachura


Rozdzierający

Jak tygrysa pazur

Antylopy plecy

Jest smutek człowieczy.

Nie brookliński most

Ale przemienić

W jasny, nowy dzień

Najsmutniejszą noc -

To jest dopiero coś!

Przerażający

Jak ozdoba świata

Co malignie bredzi

Jest obłęd człowieczy.

Nie brookliński most

Lecz na drugą stronę

Głową przebić się

Przez obłędu los -

To jest dopiero coś

Będziemy smucić się starannie

Będziemy szaleć nienagannie

Będziemy naprzód nieprzestanie

Ku polanie
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #8 Ocena: 0

2020-02-10 20:33:13 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Wiatr
Za oknem brzozą targa wiatr,
niesfornie szarpie jak panienkę.
Popycha w przód, na boki gnie
i zgubną nuci jej piosenkę.

Do tańca porwał cały świat,
a spłoszył ptaki przerażone.
Potrząsa w rytm, to zmienia takt
melodii nader niespokojnej.

Rozbujał wiatr, rozhuśtał wiatr,
dziś wszystkie cztery świata strony
i pędzi tak, bez celu gna
w swoim szaleństwie nieskończonym.

Autor: Jozalka
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #9 Ocena: 0

2020-02-12 15:54:42 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Znalazłam w sobie siłę,
żaden człowiek mi jej nie odbierze
Człowieka
Można zastąpić.
Zapłaciłam za tę naukę cenę, której jest warta.

Przeszłam przez kąpiel ognia
jak wybornie
wzmacnia ogień.
Wyniosłam z niego
ogniotrwały uśmiech.
Nikogo już nie poproszę
żeby położył mi rękę na głowie.
Oprę się
o siebie.

Jak średniowieczne miasto jestem zamknięta,
zwodzony most się podniósł.
Możecie to miasto zabić,
lecz nikt nie wejdzie.

Anna Świrszczyńska
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

tomharris

Post #10 Ocena: 0

2020-02-14 17:02:47 (4 lata temu)

tomharris

Posty: 133

Mężczyzna

Z nami od: 02-03-2009

Skąd: londyn

W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę,
Jest takie leśne jezioro ogromne,
Chmury szerokie, rozdarte, cudowne
Pamiętam, kiedy wzrok za siebie rzucę.

I płytkich wód szept w jakimś mroku ciemnym,
I dno, na którym są trawy cierniste,
Mew czarnych krzyk, zachodów zimnych czerwień,
Cyranek świsty w górze porywiste.

Śpi w niebie moim to jezioro cierni.
Pochylam się i widzę tam na dnie
Blask mego życia. I to, co straszy mnie,
Jest tam, nim śmierć mój kształt na wieki spełni.

W mojej ojczyźnie. Czesław Miłosz

[ Ostatnio edytowany przez: tomharris 14-02-2020 17:03 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 56 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 55 | 56 | 57 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,