MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Poezja bliska sercu...

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 51 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 50 | 51 | 52 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

Str 51 z 63

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

EFKAKONEFKA33

Post #1 Ocena: 0

2019-10-30 16:57:49 (5 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Dwunastu braci, wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
A poza murem płakał głos, dziewczęcy głos zaprzepaszczony.

I pokochali głosu dźwięk i chętny domysł o Dziewczynie,
I zgadywali kształty ust po tym, jak śpiew od żalu ginie...

Mówili o niej: "Łka, więc jest!" - I nic innego nie mówili,
I przeżegnali cały świat - i świat zadumał się w tej chwili...

Porwali młoty w twardą dłoń i jęli w mury tłuc z łoskotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto jest człowiekiem, a kto młotem.

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty brat do jedenastu innych rzecze.

Ale daremny był ich trud, daremny ramion sprzęg i usił!
Oddali ciała swe na strwon owemu snowi, co ich kusił!

Łamią się piersi, trzeszczy kość, próchnieją dłonie, twarze bledną...
I wszyscy w jednym zmarli dniu i noc wieczystą mieli jedną!

Lecz cienie zmarłych - Boże mój! - nie wypuściły młotów z dłoni!
I tylko inny płynie czas - i tylko młot inaczej dzwoni...

I dzwoni w przód! I dzwoni wspak! I wzwyż za każdym grzmi nawrotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto tu jest cieniem, a kto młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty cień do jedenastu innych rzecze.

Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak pragnie tego ów, co kona!...
I znikła treść - i zginął ślad - i powieść o nich już skończona!

Lecz dzielne młoty - Boże mój - mdłej nie poddały się żałobie!
I same przez się biły w mur, huczały śpiżem same w sobie!

Huczały w mrok, huczały w blask i ociekały ludzkim potem!
I nie wiedziała ślepa noc, czym bywa młot, gdy nie jest młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty młot do jedenastu innych rzecze.

I runął mur, tysiącem ech wstrząsając wzgórza i doliny!
Lecz poza murem - nic i nic! Ni żywej duszy, ni Dziewczyny!

Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!

Nic - tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?

Wobec kłamliwych jawnie snów, wobec zmarniałych w nicość cudów,
Potężne młoty legły w rząd, na znak spełnionych godnie trudów.

I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?

Leśmian
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #2 Ocena: 0

2019-10-30 20:18:29 (5 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

"Rozmowa liryczna"

- Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Kocham cię w słońcu.
I przy blasku świec.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie,
i na koncercie.
W bzach i w brzozach,
i w malinach,
i w klonach.
I gdy śpisz.
I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie.
Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach.
I boso. Dzisiaj. Wczoraj.
I jutro.
Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak treść lata.
- A jesienią, gdy chmurki i humorki?
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy ramy okien?
- Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

Gałczyński
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #3 Ocena: 0

2019-11-01 06:23:38 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Obrazek

ks. Jan Twardowski

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą



Z dedykacją dla dwóch najważniejszych kobiet w moim życiu.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #4 Ocena: 0

2019-11-02 14:00:53 (4 lata temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.
Kazimierz Dąbrowski

"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #5 Ocena: 0

2019-11-03 10:09:03 (4 lata temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

powiedz mi dwa słowa
albo cztery
razem napiszemy dwa wiersze
a może nie
damy sobie po dwa uśmiechy
i gest pamiętny

czekaj zielonym spokojem łąki
gdy niebo się zarumieni wschodem
trawy ucałują stopy
a jeszcze senne ptaki
wyśpiewają ciszę wtuloną wśród cieni

przechodząc na drugą stronę
zerwanego westchnienia
oczekiwaniem na spóźniony dreszcz
pod dotykiem dłoni
poślę ci pierwszym promykiem
uśmiech na zielonym listku
i łzę która spada u drzwi zapatrzenia
Jan Gawarecki
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cyganka35

Post #6 Ocena: 0

2019-11-08 11:32:09 (4 lata temu)

cyganka35

Posty: 299

Kobieta

Z nami od: 13-06-2019

Skąd: Kraina Marzeń

Obrazek

Najpiękniejszy wiersz o jesieni...

Ktoś mnie nauczył łapać rymy
które jesienią w kształtach liści
lub w srebrze bladej pajęczyny
fruną do wiersza co się przyśni

ktoś mi pozwolił chwytać słowa
które jak jabłka się czerwienią
i nawet nocą je rozpoznam
sny najpiękniejsze są jesienią

ktoś stworzył nuty do tej pieśni
melodię wyjął wiatr z kieszeni
więc nim zaśpiewasz niech się przyśni
wiersz najpiękniejszy o jesieni...

Stanisław Kruszewski

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #7 Ocena: 0

2019-11-12 12:21:13 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

A my jak dzieci

Wio­sen­nej bu­rzy zie­lo­na grzy­wa
Ho­ry­zont smu­ży, bru­ki ob­my­wa
A my na­prze­ciw
A my na­prze­ciw
Jak dzie­ci

Ska­le­czy ser­ce bo­le­sna drwi­na
Świat się nie koń­czy i nie za­czy­na
A my na­prze­ciw
A my na­prze­ciw
Jak dzie­ci

Oby nam dane było naj­wię­cej
Otwar­te oczy i czu­łe ser­ce
A my na­prze­ciw
A my na­prze­ciw
Jak dzie­ci

Jest fra­so­bli­wa ra­dość ist­nie­nia
Kto nie prze­ży­wa świa­ta nie zmie­nia
A my na­prze­ciw
A my z na­dzie­ją
A my jak dzie­ci

Niech nas wy­śmie­ją
My po­ma­cha­my do nich
Z da­le­ka
Tak dłu­ga dro­ga jesz­cze nas cze­ka

Jonasz Kofta

Obrazek
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #8 Ocena: 0

2019-11-12 20:02:48 (4 lata temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Kobieta roztrzepana, kobieta roztropna
Kobieta roztrzepana miewa czterech mężczyzn:
narzeczonego, męża, kochanka i chłopca.
Dlaczego właśnie czterech zgadnąć niepodobna,
czy to, że roztrzepana? czy to, że roztropna?

Mąż daje jej legalność, w zamian trzyma żonę.

Od kochanka pochodzi jej prestiż kobiecy:
stabilizacja zmysłów, szlachetne prezenty.

Narzeczony przynosi woń perfum i kwiaty,
właściwy obiekt uczuć. W dobrym towarzystwie
rozmowny, czarujący, nadzieja na przyszłość.

A chłopiec, po co chłopiec? Cóż może dać chłopak?
Z powagą naiwności swój młody czas daje:
wierzy w miłość, pożąda, o miłości mówi,
najwięcej ofiaruje, a najmniej dostaje.

Dla kobiety roztropnej czterech nie za wiele;
Każdy miewa ją taką, jak sobie pościele.
Waldemar Żyszkiewicz
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #9 Ocena: 0

2019-11-13 12:31:33 (4 lata temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

ks. Jan Twardowski

*** (Nie płacz w liście)


Nie płacz w liście

nie pisz, że los Ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

Kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno

Odetchnij, popatrz

Spadają z obłoków

małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia

a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju

i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cyganka35

Post #10 Ocena: 0

2019-11-13 14:50:48 (4 lata temu)

cyganka35

Posty: 299

Kobieta

Z nami od: 13-06-2019

Skąd: Kraina Marzeń

Obrazek

O świcie to co się rodzi szuka dla siebie wyrazu...

Dzień otwiera dłoń
Troje chmur
I tych kilka słów

O świcie to, co się rodzi
szuka dla siebie wyrazu;
na sennych wykrotach iskrzy się blask.
Galopują wzgórza brzegiem morza,
słońce wstępuje w ostrogach do wody,
kamień atakuje i rozbija jasność.
Morze upiera się i rośnie
u stóp widnokręgu
ziemia, jak niewyraźna groźba nocy
świat wznosi czoło jeszcze nagie;
kamień obtoczony, gładki, dla wyrycia na nim pieśni.
Jest początek hymnu jak drzewo,
jest wiatr i urodziwe nazwy w jego szumie...

Octavio Paz

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 51 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 50 | 51 | 52 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,