****************
Zwodnicza przeszłość
Przeszłość moja... Wyraźnie, jak w stereoskopie,
Staje mi przed oczami. Piękna! Raj bez mała!
Na klęczkach myśl zanurzam w tych kurzach, w tych miałach...
To było szczęścia, o czym nie wiedząc, cierpiałam...
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
****************************
Baśń tęczowa
Od kolebki biegła za mną
Czarodziejska baśń tęczowa
I szeptała wciąż do ucha
Melodyjne zaklęć słowa...
Urodzona nad wieczorem
Z cichych gawęd mych piastunek
Spała ze mną, na mych ustach
kładąc we śnie pocałunek...
I budziła się wraz ze mną
I wraz ze mną ciągle rosła
I z kołyski na swych skrzydłach
W jakiś dziwny świat mnie niosła...
Ponad morza purpurowe
Ponad srebrne niosła rzeki
Po zwodzonym moście tęczy
W cudowności świat daleki...
Otworzyła mi zaklęciem
Brylantowy w skałach parów
I wkroczyłam raz na zawsze
W kraj olbrzymów,widm i czarów...
I zamknęły za mną wrota
Jakieś wróżki,czy boginie
Więc na całą życia kolej
Poszłam błądzić w tej krainie...
W tej krainie,w której wszystko
Ożywioną bierze postać
W której każdy głaz ma duszę
I człowiekiem pragnie zostać...
Złotolistnym poszłam gajem
Gdzie się wszystko skrzy i złoci
Gdzie zakwita skryty w cieniu
Tajemniczy kwiat paproci
Poszłam gajem,gdzie dokoła
Śpiewające szumią drzewa
Gdzie młodości wiecznej źródło
Czyste wody swe rozlewa...
I witały mnie po drodze
Rozmarzone oczy kwiatów
Co patrzyły tak wymownie
W niezmierzoną przestrzeń światów.
(...)
Adam Asnyk
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.