2019-01-31 00:38:24, Emeryt56 napisał(a):
Cytat:
2019-01-29 13:27:48, Zagubiony88 napisał(a):
Witam.
Po jakimś czasie szarpaniny, rękoczyny i wyzwiska z jej strony pod wpływem alkoholu. popadłem w depresję i alkoholizm, Powroty do Polski i leczenie, próby walki ze sobą, niezliczone próby samobójcze, chęć zaczęcia żyć od nowa. Ogółem 2 lata wyjęte z życiorysu. Próby spłacania karty kredytowej, Rosnące oprocentowanie i w końcu w połowie 2018 poddałem się. Wpadłem w finansową pętlę zadłużenia. Ratowałem się overdraftem, płaciłem jednym kredytem inny. Próbowałem wziąść kredyt konsolidacyjny jednak przez niski credit score jedyne kredyty które mogłem wsiąść to takie na 50 lub 100% z żyrantem, więc odpuściłem tracąc resztki nadziei. Bank zalecił zamknięcie konta i otwarcie nowego z czystą kartą w życiu i w banku, co też zrobiłem. Po 3 miesiącach mieli zamknąć konto całkowicie i wypracować ze mną rozwiązanie. W końcu zamknęli jednak tylko to z overdraftem, dalej nękając mnie listami za kartę kredytową. Mój overdraft został przekazany do windykacji przez zewnątrzną firmę. Karta kredytowa dalej wisi na koncie i zaczęli mi do wyciągów przesyłać dodatkowo notkę "arrears". Mam zamiar tam zadzwonić na dniach. Wszelkie firmy w stylu odpisz do 80% długu nie są w stanie mi pomóc, bo albo mój dług jest za mały, albo bo muszę mieć ich kilka. Dalej leczę się antydepresyjnie i te listy wpływają na mnie bardzo negatywnie, jednak nie mam zamiaru uciekać od problemu. Wynajmujemy z dziewczyną studio flat, obecnie z jednej pensji muszę utrzymać siebie i ją. Nie jestem w stanie podać konkretnie ile mogę płacić miesięcznie, jednak chcę te debety jakoś powoli spłacać.
Powiem Ci jak dobry Proboszcz:
1. Wyspowiadaj się.
2. Wyraź skruchę.
3.Postanów poprawę.
4. Przyjmij pokutę.
5. Odpraw (wykonaj) pokutę.
Ad.1 Tu publicznie się już wyspowiadałeś.
Ad.2 Nie jestem pewny czy wyraziłeś pełną skruchę tz czy Ty zrozumiałeś dlaczego tak się stało? czy Ty sie poczuwasz do winy?
Czy to wina byłej dziewczyny ?
To jest ważny punkt bo inaczej to będziesz miał "powtórkę z rozrywki".
Ad.3 Postanowić poprawę to jest łatwo ale wytrwać to już gorzej. Chodzisz na co miesięczne spotkania alkoholików ?
Ad.4 Przyjęcie pokuty czyli negocjacje i akceptacja spłaty.
Ad.5 Pokuta to te 6 lat co będziesz na "czarnej liście" w instytucjach finansowych.
Należy pamiętać że niedotrzymanie uzgodnionych spłat powoduje wpis do rekordu kredytowego i zaczną liczyć od nowa 6 lat.
Przy negocjacjach spłaty zadłużenia ja nie chwaliłbym się gdzie pracuję z obawy aby komornik nie zajął 50% wypłaty.
Wyjdziesz z tego ale przy dobrym psychicznym wsparciu.
Oczywiście że to tylko i wyłącznie moja wina. Dzięki za radę odnośnie informacji o pracodawcy i uzgodnionych spłatach. Nie chodzę na żadne spotkania, psychicznie czuję się znacznie lepiej. Jakoś te 6 lat przeżyję bez karty kredytowej, bo nie sądzę żebym dostał jakaś gdziekolwiek, a to duży minus, bo nie mogę wypożyczyć samochodu nigdzie w razie potrzeby.