Postów: 11 |
|
---|---|
Werrr007 | Post #1 Ocena: 0 2018-04-30 10:22:12 (7 lat temu) |
Z nami od: 27-01-2016 Skąd: Newcastle |
Witam.
Posiadam problem. Zlecilam przelew z UK do Polski przez przez serwis sami swoi. Pieniadze zostaly zatrzymane przez bank z powodu niezgodnosci adresu. Jak zakladalam konto podalam adres x i w bankowosci online taki istnieje. Pozniej podalam drugi adres y i listy z banku przychodzily na adres y. W przelewie nie wiedzialam jaki podac adres i podalam adres x, gdyz taki widnial w bankowosci online. Przelew zostal zatrzymany a bank nie zwrocil pieniedzy na moje konto. Przylecialam do Polski. Mial byc tydzien ale z powodow osobistych przesunie sie na dluzej. W jaki sposob moge odzyskac pieniadze? Pewnke beda chcieli potwierdzenie adresu y ale nie posiadam przy sobie dokumentow Ps. Moj angielski jest dosc slaby i nie wiem jak to zalatwic. Prosze o pomoc, porady. Z gory dziekuje. |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2018-04-30 10:35:08 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Niestety nic nie zalatwisz bez zadzwonienia do nich i ustalenia jaki dokladnie jest problem i jak cofnac pieniadze na konto.
Carpe diem.
|
Emeryt56 | Post #3 Ocena: 0 2018-04-30 12:06:50 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2018 Skąd: Montreal (Bristol) |
W banku system informatyczny wykrył niezgodności i wstrzymał przelew do wyjaśnień. Po prostu zaszło podejrzenie że ktoś Ci kradnie pieniądze.
Dzwonić do banku i jak sobie słabo z angielskim radzisz to prosić o kogoś w banku co mówi po Polsku. Jednak trzeba zaznaczy że nie zawsze chcą bo rozmowy są nagrywane. Bank zadając przez telefon kilka pytań jest w stanie ustalić że Ty to na pewno jesteś Ty. Pytają nie tylko o dane osobowe ale też o dane związane z rachunkiem bankowym np jakie masz produkty (rodzaje kont , kredyty, itd) Dzwoniąc w twoim imieniu to wiele nie załatwi bo złodziej też tak może. W najgorszym wypadku to walić do banku w towarzystwie znającego język. |
Werrr007 | Post #4 Ocena: 0 2018-04-30 12:12:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 27-01-2016 Skąd: Newcastle |
Ok.
Dzieki za szybka odpowiedz. Mam. Nadzieje ze uda sie to zalatwic. Jutro zadzwonie i mam nadzieje ze problem zostanie zalatwiony.😉 |
ChrisCov | Post #5 Ocena: 0 2018-04-30 16:46:34 (7 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2008 Skąd: Coventry, West Midlands |
Najtańszy numer do mojego banku to 0345 050 4585.
A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
|
|
|
ChrisCov | Post #6 Ocena: 0 2018-04-30 21:14:45 (7 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2008 Skąd: Coventry, West Midlands |
Cytat: 2018-04-30 12:06:50, Emeryt56 napisał(a): W banku system informatyczny wykrył niezgodności i wstrzymał przelew do wyjaśnień. Po prostu zaszło podejrzenie że ktoś Ci kradnie pieniądze. W rzeczy samej. Cytat: 2018-04-30 12:06:50, Emeryt56 napisał(a): Dzwonić do banku i jak sobie słabo z angielskim radzisz to prosić o kogoś w banku co mówi po Polsku. Jednak trzeba zaznaczy że nie zawsze chcą bo rozmowy są nagrywane. Miałem podobną sytuację kilka miesięcy temu, że koleżanka z innego działu poprosiła mnie o pomoc, bo klient za wuja nic nie rozumiał po angielsku. Cytat: 2018-04-30 12:06:50, Emeryt56 napisał(a): Bank zadając przez telefon kilka pytań jest w stanie ustalić że Ty to na pewno jesteś Ty. Bank stara się ustalić, co nie znaczy, że zawsze się to udaje. W większości przypadków tak, ale niektóre przekręty są na tyle dobre, że nie ma na nich bata. Używają przekierowań telefonicznych i znają odpowiedzi na pytania zadawane rzeczywistemu klientowi. W takich sytuacjach jest przydatny miSZCZ, czyli ja. Powiedzmy rozmawiam z klientem, który się urodził w Bośni w miejscowości Prijedor. Szedł transfer do Indii w wysokości 97.800 funtów. Przekręt znał perfekcyjnie wszystkie odpowiedzi, a moi angielscy koledzy, którzy znają się na językach obcych jak świnia na galaktyce, by na 100% to przepuścili. Przekręt był wyluzowany i odpowiadał szybko oraz dokładnie na pytania, tylko, że powiedział "Pridziedor" jako miejsce urodzenia. Takie typowe miękkie "indiańskie" "dź" zamiast prawidłowego "j". Dzięki temu skasowałem ten transfer. Poza tym przekręty mają podobne wpadki na przykład z nazwiskami pochodzącymi z krajów byłej Jugosławii. Facet nazywał się "Hadzić" i do niego zadzwoniłem, bo transfer był mocno podejrzany. Jako, że w angielskim systemie nie ma litery "ć", występuje ona jako "c". Podobnie w moim nazwisku jest "ł", które jest zamienione na "l". Facet powiedział "HadziK" i wpadł jak śliwka w kupę. Anglicy o tym nie mają pojęcia, więc też by to przepuścili. Raz Niemiec o imieniu "Johann" przedstawił mi się jako "Dżohann". Nie ze mną takie triki. W dodatku jestem eleastyczny i ignoruję logiczne błędy. N.p. nic nie miałem do dziadka, który urodził się w 1948 roku w Palestynie, chociaż w systemie pisało, że Izrael. Moi współpracownicy też nie mają o takich rzeczach pojęcia. Facet był rzeczywistym klientem, więc nie chciałem mu utrudniać z tego powodu życia i wysyłać go do fizycznego banku. Cytat: 2018-04-30 12:06:50, Emeryt56 napisał(a): Dzwoniąc w twoim imieniu to wiele nie załatwi bo złodziej też tak może. Jak wyżej. Niektórzy z nich są jak gwiazdy NBA, choć tacy na co dzień się nie zdarzają. Cytat: 2018-04-30 12:06:50, Emeryt56 napisał(a): W najgorszym wypadku to walić do banku w towarzystwie znającego język. Dodam, że trzeba 2 dowody tożsamości, w tym jeden ze zdjęciem. Może to być dowód osobisty, paszport, prawo jazdy plus list z councila lub wyciąg z konta bankowego. Rumuńskich dowodów osobistych nie uznajemy ![]() [ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 30-04-2018 21:17 ] A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2018-04-30 22:23:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Z tymi nazwiskami i wymowa, to nie jest jednoznaczne. Jak zapytasz sie mnie o moje, to odpowiem Ci angielska wersja, tak jak wszyscy ja wymawiaja. Ty mozesz wiedziec, ze po polsku jest inaczej, ale ja dam Ci angielska odpowiedz, bo pyta mnie obsluga angielskiego banku. Tak samo powiem Ci, ze urodzilam sie w Warsaw, a nie w Warszawie.
Carpe diem.
|
Lucy_J | Post #8 Ocena: 0 2018-05-01 10:13:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2012 Skąd: Hawarden |
Ja to wymawiam nazwisko moje po 'angielsku' bo jest dlugie i chce ulatwic zadanie osobie po drugiej stronie bo i tak zle to wypowiedza i tak
![]() ![]() |
ChrisCov | Post #9 Ocena: 0 2018-05-01 22:41:59 (7 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2008 Skąd: Coventry, West Midlands |
Cytat: 2018-04-30 22:23:46, Richmond napisał(a): Z tymi nazwiskami i wymowa, to nie jest jednoznaczne. Jak zapytasz sie mnie o moje, to odpowiem Ci angielska wersja, tak jak wszyscy ja wymawiaja. Ty mozesz wiedziec, ze po polsku jest inaczej, ale ja dam Ci angielska odpowiedz, bo pyta mnie obsluga angielskiego banku. Tak samo powiem Ci, ze urodzilam sie w Warsaw, a nie w Warszawie. Jeżeli w systemie masz Warsaw, to nie ma problemu. Jeśli masz, że Warszawa, to blokuję konto i nic mi z tego powodu nie zrobią. Masz prawo pójść do banku z 2 dowodami tożsamości i zmienić sobie na Warsaw, by było wygodniej. Problem polega na tym, że dla potencjalnych przestępców też tak właśnie będzie. Zawsze mogę powiedzieć, że podane przez Panią odpowiedzi nie zgadzają się z tymi, które są w naszym systemie i zostawię notatkę na Pani koncie na temat owej nieprawidłowości. Trik polega na tym, że niektóre przekręty są na tyle sprytne, że potrafią przejąć czyjeś konto, ale wymawiać wyrazy w języku rzeczywistego klienta już nie. Wielu nie zna kombinacji "sz", "rz", itp. Jakieś 2 miesiące temu rozmawiałem z klientką, która była urodzona w Niemczech. Na wszystkie pytania odpowiadała mi z "chamskim" amerykańskim akcentem, który z językiem niemieckim nie miał nic wspólnego. Dodam, że 31 lat mieszkałem 15 km od niemieckiej granicy i jestem z tym językiem obeznany. Na pewno swojego miejsca urodzenia nie powinna wymawiać z amerykańskim akcentem. Na koniec jeszcze powiedziała, że przelewa 57.000 funtów na konto osoby o nazwisku "Dżohanson". To był Szwed, który nazywał się "Johansson". Skasowałem transfer i powiedziałem, żeby poszła do banku z 2 dowodami tożsamości. Brałem pod uwagę, że mogła być to osoba, która w wieku 2-4 lat wyjechała do Stanów i spędziła tam dzieciństwo, ale nie małem na to dowodu. Nie mam szklanej kuli. [ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 01-05-2018 22:57 ] A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
|
Emeryt56 | Post #10 Ocena: 0 2018-05-01 22:53:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2018 Skąd: Montreal (Bristol) |
Szczerze mówiąc to lepiej czasem się pofatygować do "okienka" niż mieć wyczyszczone konto.
|