Postów: 10 |
|
---|---|
Landers | Post #1 Ocena: 0 2017-12-05 10:41:11 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-12-2017 Skąd: Edynburg |
Cześć,
temat googlowałem, ale nie znalazłem odpowiedzi. Pytanie dotyczy kredytów/zobowiązań finansowych. Mój znajomy zapytał mnie dziś o mój adres, myślałem, że zapomniał i że chce wpaść po coś, ale później dowiedziałem się, że podał moje dane jako jakieś potwierdzenie "znajomego, który nie mieszka pod jego adresem" przy ubieganiu się o jakiś kredyt czy pożyczkę. O co tu właściwie chodzi? To jakaś norma, czy mam się obawiać, że wplątał mnie w swój kredyt jako jakiś wierzyciel/żyrant/poręczyciel? Nie miałem nigdy do czynienia z kredytami, nie wiem po co moje dane jako jakieś potwierdzenie, ale boję się, że teraz zaczną mi przychodzić jakieś pisma czy inne cuda niewidy albo, że jeszcze będę musiał odpowiadać finansowo jak mu się znowu noga powinie! Mojego dowodu osobistego, paszportu czy NIN oczywiście nie miał, chociaż całkiem możliwe, że skądś skołował jeszcze jakieś dane, bo kiedyś załatwialiśmy kilka rzeczy razem na jedną fakturę i może się dokopał dokumentu sprzed kilku ładnych lat po jakieś moje dodatkowe dane. Czy mam się czym martwić, czy taka procedura podawania danych znajomych to norma? Pozdrawiam, L. |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2017-12-05 10:46:45 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jesli uzyl tylko Twoje adres do potwierdzenia, to byc moze zacznie przychodzic jakas korespondencja na Twoj adres, ale bedzie adresowana na niego. Wtedy zwyczajnie skreslisz adres odbiorcy, napiszesz na kopercie "not known at this address" i odeslesz z powrotem wrzucajac do skrzynki.
Jak uzyl Twoich danych, to juz gorzej, bo masz do czynienia z wyludzeniem i identity theft. Jesli obawiasz sie, ze tak bylo, to sprawdz swoja historie kredytowa czy masz jakis search. Carpe diem.
|
Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2017-12-05 10:48:03 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Jeśli to tylko jako referencje czy potwierdzenie iż znasz człowieka to spokojnie. Ale jeśli jako żyrant (guarantor) to już możesz mieć kłopoty jeśli nie będzie spłacał. Z tym ze aby żyrować musiałbyś mu dać dane konta, payslipy itp.
|
Landers | Post #4 Ocena: 0 2017-12-05 11:13:15 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-12-2017 Skąd: Edynburg |
Dzięki za odpowiedzi.
Z tego co się dowiedziałem, znajomy podał tylko moje imię, nazwisko, adres i numer telefonu. Poczytałem na temat tych guarantorów i w sumie wymagania mają na to niskie, ale chyba bez mojej zgody czy obecności lub moich dokumentów nic się nie da zrobić? Wiem, że kiedyś miał mój sort code i numer konta, więc jak potrzebował, to pewnie też wygrzebał te dane. Eh z samego rana się musi człowiek denerwować, niestety sami wiecie jak to jest - można znać kogoś latami, a nie można zaufać nikomu ;( |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2017-12-05 11:22:27 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Zrob sobie credit check, dowiesz sie od razu co sie stalo. Jesli wystapil o jakis produkt na Twoje dane, to bedziesz mial search w historii kredytowej.
Jest spora szansa, ze dostaniesz rowniez jakies listy. Nie ma to jak dobrzy znajomi. Carpe diem.
|
|
|
Landers | Post #6 Ocena: 0 2017-12-05 11:29:20 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-12-2017 Skąd: Edynburg |
Credit check sprawdzę w piątek, bo podobno wtedy gościu ma mieć już ten kredyt, więc będzie wiadomo czy sprawdzać, czy anulowali mu. Z tego co się dowiedziałem, to te dane miał wpisać w coś w stylu "data of kind" czy "data of any friend" czy jakoś tak, ale wiadomo, mówić to sobie może a zrobić mógł co innego.
Jest jakaś szansa na darmowy credit check, czy trzeba korzystać z tych stron z subskrypcją po 14 funtów/miesiąc? Przepraszam za banalne pytania, ale nigdy nie musiałem sobie zawracać głowy tego typu rzeczami i jestem totalnie zielony. W PL miałbym kłopoty z ogarnięciem tematu a w UK to już w ogóle. |
camilius | Post #7 Ocena: 0 2017-12-05 17:09:45 (7 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2015 Skąd: Nottingham |
Cytat: 2017-12-05 11:29:20, Landers napisał(a): Credit check sprawdzę w piątek, bo podobno wtedy gościu ma mieć już ten kredyt, więc będzie wiadomo czy sprawdzać, czy anulowali mu. Z tego co się dowiedziałem, to te dane miał wpisać w coś w stylu "data of kind" czy "data of any friend" czy jakoś tak, ale wiadomo, mówić to sobie może a zrobić mógł co innego. Jest jakaś szansa na darmowy credit check, czy trzeba korzystać z tych stron z subskrypcją po 14 funtów/miesiąc? Przepraszam za banalne pytania, ale nigdy nie musiałem sobie zawracać głowy tego typu rzeczami i jestem totalnie zielony. W PL miałbym kłopoty z ogarnięciem tematu a w UK to już w ogóle. Wejdź na stronę experian.co.uk i tam możesz dostać darmowy credit check score.Dokładnie poszukaj i wybierz free trial na 30 dni. Kiedyś z tego korzystałem i pamiętam,że musiałem na ich stronie zaznaczyć,że nie chcę kontynuacji i po 30 dniach Twoje konto staje się nieaktywne i nie jest pobierana subskrypcja. Nie wiem jak jest teraz,ale myślę,że chyba się nic nie zmieniło. ![]() |
hants | Post #8 Ocena: 0 2017-12-05 21:55:15 (7 lat temu) |
Z nami od: 28-03-2006 Skąd: Solent |
noodle.co.uk
callcredit.co.uk i jest cos tam jeszcze ale nie pamiétam. Te powyższe są darmowe. Chcieć to znaczy móc!
|
Landers | Post #9 Ocena: 0 2017-12-13 19:38:27 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-12-2017 Skąd: Edynburg |
Dziękuję wszystkim za pomoc! Sprawdziłem credit check na noddle'u i nie ma żadnych niepokojących rzeczy.
Problem mam chyba z głowy, no nie licząc znajomego, który pewnie za jakiś czas znowu coś wywinie. Pozdrawiam serdecznie! L. |
wera123 | Post #10 Ocena: 0 2021-05-08 10:53:04 (4 lata temu) |
Z nami od: 24-03-2013 Skąd: Tamworth |
Gdy zostałam żyrantem w amigo, potrzebny był tylko mój email, chyba numer tel i dane mojego pracodawcy. Dostałam chyba też powiadomienia z amigo. Więc gdybyś został żyrantem kolegi, wiedziałbyś o tym.
|