Nie mniej na pewno pozyteczna informacja dla dluznikow.
Str 5 z 5 |
|
---|---|
Richmond | Post #1 Ocena: 0 2017-12-13 12:11:56 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ale przez 3 lata nie splacania dlugu, odsetki w Polsce pewnie narosly. Jak ktos pisal o 600tys zl dlugow za ZUS, to przez pare lat mogloby to jeszcze bardziej urosnac i trudniej byloby dogadac sie na splate w malych ratach.
Nie mniej na pewno pozyteczna informacja dla dluznikow. Carpe diem.
|
janek111 | Post #2 Ocena: 0 2017-12-13 20:13:59 (7 lat temu) |
Z nami od: 29-05-2013 Skąd: Buckingham Palace |
600 tys. to już własnie zadłużenie nie do spłaty.
Głosuję za bankrutem ![]() Zegar tyka. Po skutecznym brexicie najprawdopobniej nie będą obowiązywały przepisy jak teraz i bankructwo w UK nie będzie musiało być uznane przez Polskę. Zresztą znając naszą ojczyznę to zrobią wszystko aby nie musieć tego uznawać. Także trzeba się spieszyć - postępowanie trwa min. rok. [ Ostatnio edytowany przez: janek111 13-12-2017 20:15 ] |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2017-12-13 21:04:31 (7 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
HA! żebyś się nie zdziwił. GB właśnie dołączyła do europejskiego systemu windykacji kar za mandaty, a z długów zrezygnują ?
:> Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Tommy7 | Post #4 Ocena: 0 2018-09-30 12:52:04 (7 lat temu) |
Z nami od: 30-09-2018 Skąd: Shrewsbury |
Witam wszystkich. Prowadziłem w Polsce przez 6 lat firmę bardzo prężnie z dużymi zyskami. Póżniej parę moich błędów doprowadziło do zadłużenia na 500k+ zł. Jestem w UK 3 lata, na początku przyjechalem aby spłacać( wydawało mi się że jest to możliwe ) Ale mieszkając pod Londynem i pracując za minimalną nawet po 80h tygodniowo nie ma szans. Jedynym wyjściem okazuje się bankructwo. Firma niestety nie była spzoo tylko jednoosobowa. W Polsce nie mam żadnych szans na bankructwo. Jeżeli jest ktoś kto ma też problem albo rozwiązał swoje długi w PL proszę o kontakt gdyż jestem na etapie aplikacji złożenia wniosku i mam mnóstwo wątpliwości..
|
MadRide | Post #5 Ocena: 0 2018-12-16 00:34:51 (6 lat temu) |
Z nami od: 20-03-2012 Skąd: Birmingham |
Hej. Tak czytam i nie wierzę. Sami znawcy... Nie ma czegoś takiego jak przestanie spłaty i święty spokój. Prędzej czy później ktoś zapuka do drzwi... Trzeba brać odpowiedzialność za siebie...
Powyżej 100k zł to już chyba nie do spłaty przy normalnej pracy. Tylko bankructwo zostaje i UK daje możliwość skasowania wszystkiego z UE, pod warunkiem, że samemu się wie ile i komu się jest dłużnym... Ludzie są już tak pogubieni, że szkoda mówić... Po ogłoszeniu bankructwa w UK za 700 funa od osoby po 3 latach można wyrobić kartę kredytową i budować swoją zdolność od nowa. Oczywiśćie mądrzej o dojrzalej... A potem żyje się normalnie. Jak się chce i nie wraca do błędów z przeszłości. Pozdrawiam |
|
|
Tommy7 | Post #6 Ocena: 0 2019-02-07 17:44:51 (6 lat temu) |
Z nami od: 30-09-2018 Skąd: Shrewsbury |
Witam,
Miesiac temu złozylem wniosek, ogólnie o paru aspektach trzeba wiedziec ale nie wynajmowałbym do tego firmy. wystarczy nationaldebt service gov.uk i tam się pytać , wszystko wyjasnia |
Lolo1990 | Post #7 Ocena: 0 2019-03-13 07:56:27 (6 lat temu) |
Z nami od: 12-03-2019 Skąd: Londyn |
Cytat: 2019-02-07 17:44:51, Tommy7 napisał(a): Witam, Miesiac temu złozylem wniosek, ogólnie o paru aspektach trzeba wiedziec ale nie wynajmowałbym do tego firmy. wystarczy nationaldebt service gov.uk i tam się pytać , wszystko wyjasnia I jak sie spray moja? Jestem ciekawy bo Sam chyba bede musial zrobić podobnie tylko nie wiem czy warto |
Tommy7 | Post #8 Ocena: 0 2019-07-01 10:17:45 (6 lat temu) |
Z nami od: 30-09-2018 Skąd: Shrewsbury |
warto
|
look666 | Post #9 Ocena: 0 2019-08-09 23:37:42 (6 lat temu) |
Z nami od: 09-08-2019 Skąd: London |
Cytat: 2019-07-01 10:17:45, Tommy7 napisał(a): warto Mogę prosić o kontakt? |