|
Postów: 5 |
|
---|---|
cyp3k | Post #1 Ocena: 0 2017-08-04 10:06:18 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Rochester |
Hej, nie wiem czy dobry watek, jesli nie to prosze moderatora o przeniesienie do wlasciwego dzialu i z gory przepraszam za pomylke.
Staram sie obecnie o wize do USA, czas troche mnie nagli bo szkolenie tuz tuz, a ja utknalem w martwym punkcie. Mianowicie po wypelnieniu wniosku wizowego DS160 docieramy do platnosci za postepowanie wizowe i booking wizyty. Problem w tym ze ani moja prywatna karta ani firmowa nie sa akceptowane. Przez to nie moge dokonac wyboru terminu spotkania. Pytanie do Was, czy ktos sie orientuje czy istnieje mozliwosc wniesienia oplaty wizowej udajac sie bezposrednio do ambasady i placac gotowka ? Pytam tutaj poniewaz po 8miu telefonach do ambasady nie udalo mi sie porozmawiac z osoba zorientowana w tej materii. Swoja droga ta cala procedura to jakas farsa... | |
Kanonier30 | Post #2 Ocena: 0 2017-08-04 15:28:23 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
To zaplac karta kogos znajomego i przelej mu gotowke...chyba najprosciej.
W sumie akceptuja niemal wszystkie karty platnicze, a wiec naprawde musisz miec niestandardowa Co do calej procedury...w calej Unii tylko Polska, Cypr, Rumunia, Bulgaria i Chorwacja nie sa objete Visa Waiver Program. Czesi, Slowacy, Litwini nie maja takich zmartwien...Sposob traktowania mamy, jako nacja, dzieki "staraniom" rodakow lamiacych amerykanskie prawo imigracyjne. Wstyd, ale dla Amerykanow czy dla Nas? |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2017-08-05 05:43:30 (7 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Bo jesteśmy biedni, a się tam pachamy. Biedni robią statystyki odrzuceń
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Kanonier30 | Post #4 Ocena: 0 2017-08-05 13:41:15 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Łotysze są bogatsi? Podaję taki przykład ad hoc. Jaka grupa narodowościowa Rosjan ma paszporty łotewskie i może korzystać z ruchu bezwizowego. Tymczasem Rzeczpospolita równa do Bułgarii i Rumunii.
Chyba problem nie w "biedzie", a poszanowaniu prawa. W tym wypadku imigracyjnego w USA. Jeśli jakaś część Polaków pozostaje w US bez prawa pobytu, na wizach turystycznych ima się pracy, to potem osoby chcące odwiedzić Stany turystycznie są poddawane - co tu dużo mówić - upokarzającej procedurze. Do tego na lotniskach też jesteśmy traktowani niczym europejska odmiana Latynosów. |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2017-08-05 16:51:47 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Miales nie lac wody nie na temat. To bylo pytanie jak zaplacic za spotkanie, a nie o tym dlaczego Polacy potrzebuja wizy.
Carpe diem.
|
|
|
cyp3k | Post #6 Ocena: +3 2017-08-15 07:52:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Rochester |
To ja zostawie dla potomnych - bo wypada jakos zakonczyc ten watek.
W ambasadzie nie ma mozliwosci uiszczenia oplaty wizowej. Wymagaja oni jedynie dwoch typow kart MasterCard lub VISA. Karty musza byc typu debit (sprawdzccie limity na transakcje internetowe oraz tzw fraud check). Jeszcze jedno - nie sugerujcie sie ze macie wyznaczone spotkanie np na 10:00 z konsulem. Rownie dobrze mozecie byc o 11:00 na miejscu. I tak utkniecie w sporej kolejce do "odprawy bagazowej" Mozna wnosic telefony, nie wolno natomiast zabrac do srodka laptopow czy walizek podroznych. Przygotujcie sobie awaryjne 5 lub 10F na zdjecia (jesli z jakiegos powodu Wasze zostanie odrzucone), ja swoje zdjecie robilem sam, troche Photoshopa i sie udalo. Natomiast kilka osob musialo na poczekaniu udac sie do automatu. Na wizyte w ambasadzie warto zarezerwowac sobie ok 2-3h czasu. Najpierw dostaniecie numerek na ktorego wywolanie oczekujecie w duzej sali podzielonej na front i back oraz "rows". Kiedy Wasz numerek zostanie wywolany podchodzicie do okienka, Pani zada Wam pytanie po co i gdzie lecicie, na jak dlugo sprawdzi dokumenty, pobierze odciski palcow. I z usmiechem kaze usiasc w tylnej czesci sali i zajac okresolny rzad. Nastepnie czekacie az numer waszego rzedu zostanie "wykrzykniety" i ustawiacie sie w kolejce do rozmowy z oficerem imigracyjnym. Tutaj wszystko idzie calkiem sprawnie, ok 15min i juz stoicie przed szklana szyba. I tutaj moja sugestia - nie opowiadajcie historii zycia. Pytania sa raczej typu "zamknietego" jesli urzednik nie bedzie czegos pewny i bedzie wymagal pewnych szczegolow - po prostu poprosi Was o doprecyzowanie danych kwestii. Mnie zadal w sumie 4 pytania. Dokad i po co lece ? Na jak dlugo ? - I wbrew pozorom to chyba najwazniejsze pytanie ! Wiec dobrze zastanowcie sie co powiecie. I ostatnie - czy lubie swoja prace ? No ba ! Thank you - your visa has been approved ! Have a nice journey ! Wiec nie taki diabel straszny jak go maluja. |
|