Str 2 z 4 |
|
---|---|
cris82 | Post #1 Ocena: 0 2017-03-28 19:51:50 (8 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
watpie zeby ona przystawiala im lufe do glowy zeby wy remontowali jej dom pewnie to im zalezy zeby sie przytulnie mieszkalo a to kosztuje
|
Turefu | Post #2 Ocena: 0 2017-03-28 19:57:22 (8 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Oczywiscie, to kwestia wyboru. Ale OP sie pytala, jak zabezpieczyc swoje pieniadze. Prawda jest taka, ze bedzie jej bardzo trudno w opisanej sytuacji. Mieszkanie z rodzina ma swoje zalety , nie twierdze, ze to zly pomysl. Ale wtedy lepiej trzymac swoja kase oddzielnie od domu, ktory nie nalezy ani do niej, ani do jej meza. Teoretycznie, I absolutnie nie twierdze, ze tak sie stanie w wypadku OP, ale jakby stalo sie cos brzydkiego , nic nie stoi na przeszkodzie, zeby szwagier kazal jej sie wynosic. I co wtedy?
[ Ostatnio edytowany przez: Turefu 28-03-2017 20:01 ] |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2017-03-28 20:05:38 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jesli maz zostanie wspolwlascicielem, to zona bedzie miala home rights
"Who has home rights? Home rights come from the Family Law Act 1996. They apply to couples who are married or in a civil partnership and who live together or did live together in a property intended to be the family home. If you aren't a legal owner You have home rights if you're married or in a civil partnership but you aren't a legal owner of your home because your name isn't on the register of title or the title deeds. " Carpe diem.
|
Turefu | Post #4 Ocena: 0 2017-03-28 20:09:44 (8 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
A gdzie ten dom jest? W UK czy w Polsce, bo to zasadnicza roznica?
I ile mialaby zainwestowac? Bo jesli 10K w Londynie, to mozna. Jesli 50K w Leeds to nie. |
xxxemi | Post #5 Ocena: 0 2017-03-28 20:27:59 (8 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Fajny temat.
Sama jestem ciekawa jak to wygląda,jesli chodzi o małżeństwo,gdzie nieruchomość jest na męża,ale zanim była jego oboje partnerów wtedy,nie małzonków,włozyło się swoje finanse w rozbudowę /remont tej nieruchomosci. I jak to teraz podzielić?Bo wspólnota majątkowa to to co się razem wypracowało w małżeństwie,tak?Ale jeśli teraz ta żona chce podziału to czy w ogóle ma jakiekolwiek szanse na odzyskanie swojej części?Dodam,że chodzi o Polskę,i rachunki za materiały budowlane pewnie juz dawno wypłowiały albo zjadły myszy;-( |
|
|
sparky1 | Post #6 Ocena: 0 2017-03-28 20:34:00 (8 lat temu) |
Z nami od: 24-01-2012 Skąd: London |
Temat jak temat .... Ja to przerabialem w praktyce i z mojego doswiadczenia moge stwierdzic ze takie uklady nie dzialaja, rodza sie roznego rodzaju pretensje niedomowienia i problemy a na koniec i tak kazdy chce mieszkac na swoim.
moja rada jest prosta albo inwestujesz w swoje albo wcale ![]() |
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2017-03-28 20:46:24 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W Polsce trzeba miec dowod na inwestycje i przejsc przez sprawe sadowa, jesli nie da sie zalatwic tego polubownie. Malzonek ma prawo do mieszkania w nieruchomosci drugiej osoby w czasie malzenstwa, wiec poki nie ma rozwodu, jest dach nad glowa.
Carpe diem.
|
Turefu | Post #8 Ocena: 0 2017-03-28 20:50:52 (8 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Cytat: 2017-03-28 20:27:59, xxxemi napisał(a): Fajny temat. Sama jestem ciekawa jak to wygląda,jesli chodzi o małżeństwo,gdzie nieruchomość jest na męża,ale zanim była jego oboje partnerów wtedy,nie małzonków,włozyło się swoje finanse w rozbudowę /remont tej nieruchomosci. I jak to teraz podzielić?Bo wspólnota majątkowa to to co się razem wypracowało w małżeństwie,tak?Ale jeśli teraz ta żona chce podziału to czy w ogóle ma jakiekolwiek szanse na odzyskanie swojej części?Dodam,że chodzi o Polskę,i rachunki za materiały budowlane pewnie juz dawno wypłowiały albo zjadły myszy;-( Ja nie widze szansy odzyskania. W Polsce jest piekne prawo: co bylo Twoje przed slubem, pozostaje Twoje po slubie i po rozwodzie. Ale w tej sytuacji partnerka zainwestowala swoja kase w nie-swoja nieruchomosc. Zgadzam sie z przedmowca- albo inwestowac w swoje albo w ogole. Napisalam, ze mozna 10K w Londynie, jesli np. chce sie przerobic strych tesciow i tam mieszkac, ale w takiej sytuacji nalezy to traktowac jako cos w rodzaju taniego czynszu zaplaconego z gory. [ Ostatnio edytowany przez: Turefu 28-03-2017 21:12 ] |
andyopole | Post #9 Ocena: 0 2017-03-29 01:47:40 (8 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
A ile będziecie płacić czynszu Szanownej Teściowej? Może od tego zacznijcie rozliczenia.
|
Maartulla | Post #10 Ocena: 0 2017-03-29 10:05:07 (8 lat temu) |
Z nami od: 09-01-2017 Skąd: Londyn |
Cytat: 2017-03-28 20:09:44, Turefu napisał(a): A gdzie ten dom jest? W UK czy w Polsce, bo to zasadnicza roznica? I ile mialaby zainwestowac? Bo jesli 10K w Londynie, to mozna. Jesli 50K w Leeds to nie. Przepraszam. Zapomnialam dodac ze dom jes w Polsce |