Cytat:
2017-05-13 05:46:37, krakn napisał(a):
Pierwszy z brzegu wycinek
"Jak wynika ze statystyk National Police Chief's Council najczęściej w konflikt z prawem w Wielkiej Brytanii wchodzą Polacy i Rumuni. W roku 2015 znaleźliśmy się na pierwszym miejscu w rankingu największej liczby skazanych w brytyjskich sądach obywateli państw Unii. Za winnych uznano 10,300 Polaków, 6,249 Rumunów, 5,164 Irlandczyków i 4,557 Litwinów."
To by znaczyło że wszyscy jesteśmy osądzeni jako przestępcy, bo przecież tylu jest Polaków przestępców
.
Mam klientów i Litwinów i ukrainców i Albańczyków, najczęściej podobnie jak nasi prowadzą firmy budowlane, mamy wspólnych klientów... i nie robią zwykłych domów za pół ceny u hindusa, nie jeden anglik by go szlak trafił gdyby zobaczył jakie robią budowy i w jakich odpicowanych domach mieszkają.
Czy banda przestępców ma prawo wpływać na los pozostałych uczciwych?
No ja rozumiem, pokutować za dziadka z wermachtu, ale żeby za "sąsiada" miasta???
Totalnie bezsensowna interpretacja statystyk. Jak już dawno wspomniał kolega Wielim, pisząc chyba najmądrzejszą wiadomość do tej pory, wielu ludzi się łapie na takie coś. Nie chce mi się jej szukać, więc napiszę swoją wersję.
Więc może nauczmy się prawidłowej interpretacji...
Mamy dużo spraw karnych, bo jest nas tu dużo. Pewnie Anglicy mają ich kilkadziesiąt razy więcej, bo jest ich proporcjonalnie więcej pod względem ludności.
Rozpatrzmy każdą z tych narodowości z osobna.
i. W the UK mieszka 1 milion Polaków, którzy generują 10300 spraw. Sprawę przegrał co 97,08 Polak.
ii. Mieszka tu 220.000 Rumunów, którzy przegrał 6,249 spraw karnych. Co 35,20 Rumun przegrał sprawę karną. To o 275% więcej niż statystyczny Polak. Chciałbyś mieć o 275% wyższe dochody? Pewnie po 2 latach byś się przeniósł gdzie indziej i żył z oszczędności.
iii. Populacja Irlandczyków to jakieś 700,000, z tego 5,164 zostało skazanych przez sądy. Co 135,55 Irlandczyk. Tu jednak przypomnę, że Irlandczycy emigrowali masowo do Wielkiej Brytanii w latach 50-tych, 60-tych i 70-tych. 20-letni Irlandczyk, który wyemigrował do the UK w 1970, ma dzisiaj 67 lat. Wcześniejsi imigranci są jeszcze starsi. Ta ich diaspora to w większości emeryci, którzy raczej nie są skłonni do stwarzania problemów.
iv. Szacowana populacja Litwinów to 144,000. Skoro 4,557 z nich zostało skazanych przez sądy, jest to co 31,6 Litwin. Myślałem, że Rumunów nie "przebiją", ale cóż... 307% wzrostu w statystykach w porównaniu do Polaków. Podobnie sprawy wyglądają z Łotyszami, choć nie mam czasu na szukanie. Wielim gdzieś zapodawał tę liczbę.
Masz jeszcze "sławnych" muzułmanów, którzy przy 3,5% populacji stanowią 14% więźniów.
Mam nadzieję, że nie straciłem czasu i wreszcie to do różych do-gooderów dotrze.
Zostać skazanym przez sąd można za różne sprawy. Pan Czesiek został złapany na piciu piwa w parku i uchyla się przed zapłaceniem mandatu. Pani Zosia nie płaci abonamentu TV i igronuje listy z ponagleniami. Natomiast pan Józek wracał z Saturday night i potraktował strumieniem ciepłego moczu przystanek autobusowy. Nie chce zapłacić mandatu, a listów w języku angielskim nie rozumie. Z kolei pani Jola przestała płacić za kontrakt na komórkę, bo zwolnili ją z pracy i straciła dochód. Sprawa trafia do sądu, który brak dochodu pani Joli całkowicie nie interesuje.
Co 1000-czny Polak jest w brytyjskim więzieniu, podczas gdy jest to co 50-ty Albańczyk. Takie są fakty. Jest to wzrost o 2000%. Powiedzmy masz firmę i zarabiasz miesięcznie 3000 funtów lub więcej. Tak sobie strzelam. W następnym miesiącu dochód Ci skacze do 60,000 funtów na miesiąc. Przy tych proporcjach w kolejnym roku zarabiasz 720,000 funtów rocznie i mówisz, że premier Wielkiej Brytanii to jakiś bidulek. Czy teraz się rozumiemy?
Nie obchodzi mnie, jak wpaniali Albańczycy się wokół Ciebie kręcą. Wokół mnie kręcą się w banku wspaniali Pakistańczycy, z którymi mi się żyje znacznie lepiej, niż z 90% Polaków w poprzedniej pracy. Ale cóż, jakieś 99% Polaków z mojej poprzedniej pracy jednak nie dostałaby takiej pracy, jak pracujący ze mną Pakistanczycy, bo nie ten poziom intelektualny, nie to wykształcenie i nie ta znajomość języka angielskiego. Będą mówili o takim przypadkowo spotkanym Pakistańczyku "ciapak", choć owy "ciapak" przerasta ich w pod każdym względem w dowolny sposób, a oni do końca pobytu w Wielkiej Brytanii będą wykonywać pracę, którą wykonują Anglicy po ukończeniu edukacji w wieku 16 lat. Chłopaki i dziewczyny z Pakistanu lub pochodzenia pakistańskiego są bardzo mili i pomocni. Ja wobec nich też. Ci jednak przeszli security clearance, bo inaczej by nie dostali takiej pracy. Statystycznie rzecz biorąc, Pakistańczycy "przebijają" Polaków w statystykach kryminalnych i nawet nie ma co z nimi konkurować. To, że na tych z pracy złego słowa nie powiem, nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.
[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 13-05-2017 11:18 ]
A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better