Str 2 z 3 |
|
---|---|
Turefu | Post #1 Ocena: 0 2014-12-13 12:16:40 (11 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
W takim razie jest duza szansa , ze odpuszcza.
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2014-12-13 23:04:52 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
nawet na pewno
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2014-12-14 09:29:08 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
A ten rachunek 45 funtow, to nie jest przypadkiem za wizyte u Ciebie i sprawdzenie istniejacej sytuacji? To na pewno nie jest oplata za wycene przyszlych uslug, tego Ci nie dali, a Ty nic wiecej u nich nie kupiles.
Oni przyjechali do Ciebie, poniesli koszty i stracili czas, a Ty nie chcesz za to zaplacic. Carpe diem.
|
Cezar99 | Post #4 Ocena: 0 2014-12-14 23:36:00 (11 lat temu) |
Z nami od: 14-09-2013 Skąd: out and about |
Ja mam z kolei troche inna sprawe.
Opuszczajac poprzedni dom agencja zazadala ok 600 funtow z depozytu. Nie zgadzalem sie z tym ale co robic. Oparlo sie o DBS? i ostatecznie stanelo na ok 500. Po ok. pol roku (tzn teraz) wraz z zyczeniami swiatecznymi poprosilem grzecznie o paragony ( receipts)potwierdzajace wykonanie robot ktore byly w protokole zdaniowym i na ktore pobrano moje pieniadze Okzuje sie ,ze ich nie ma. Pytanie czy agencja ma obowiazek rozliczanie sie z tych prac i przdstawienia kwitow na zadanie czy moze z tymi pieniedzmi zrobic co chce? Today is the oldest you have ever been and the youngest you will ever be so enjoy the day as best as you can
|
krakn | Post #5 Ocena: 0 2014-12-15 06:01:08 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Może co chce.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
xxxemi | Post #6 Ocena: 0 2016-01-14 20:52:40 (10 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Słuchajcie,może ktoś coś podpowie.
Kupiłam telefon online w mobilephonedirect jakis czas temu,jednak jak przyszedł stwierdziłam,że chyba za duzy dla mnie.(jak to baba,sama nie wie czego chce) Skontaktowałam się ze sprzedawcą i powiedzieli że nie ma sprawy tylko ze telefon musi byc w perfect stanie i oczywiście w takim był.Więc odesłałam im.Wysłąłam mail-a upewniając się czy już doszedł,potwierdzono że tak owszem,ale musze czekać,bo do 14 dni nastapi zwrot pieniędzy.Upłyną ten czas i nic.Więc znów kontaktuję się z nimi,a oni że mają na to 28 dni,chociaż wcześniej było to 14,no ale nic,myslę sobie,zaczekam jeszcze,może maja busy w okresie poświątecznym.No ale wciąż nic.Więc znów do nich mailuje(wole tak,bo wtedy mam wszystko na piśmie).A oni twierdzą ze ja już rozmawiałam telefonicznie z ich servisem i że wszystko ok.Ja do nich pisze że nic nie jest ok i nic takiego nie miało miejsca.Ze ja absolutnie z nikim stamtąd nie rozmawiałam. Zaraz po tym dostaję mail-a,ze "handset booked back into stock and cancellation was requested from my network",z jakiego network jak telefon był sim free?.Jakaś parodia. Potem piszą że jednak pieniądze juz zostały wysłane,i tu podają datę,(dokładna data kiedy to otrzymali mój zwrot telefonu).Ja myślę, że chyba mało prawdopodobne żeby jeszcze tego samego dnia już przelali pieniądze,chociaz możee...sprawdzam 5 razy,no ale nic na tym moim koncie bankowym nie widnieje od nich. Więc ja znów do nich piszę ,tym razem z lekka już poddenerwowana,ze nic nie mam,i żeby wysłali mi potwierdzenie wysłania pieniążków,że ja sobie z bankiem tą sprawe rozwiążę.Na to dostałam odpowiedz,że jezeli to ja im nie wyślę bank statement z tego okresu,to znaczy,że oni mi jednak zapłacili???Brak słów.Nie wiem czy dobrze zrobiłam,ale wysłałam im,bo myślę sobie,że a nóż kasę odeslą i będzie po sprawie.Ale od tego czasu zapadła głęboka cisza.Nie odpisuja na żadne moje maile,nic. Dziś zgłosiłam sprawe do trading standard department i musze czekać na rozpatrzenie wniosku,nie wiem co jeszcze moge zrobić i nie wiem czy to pomoże.Czy może gdzieś indziej mam się z tym udać.Bo 150f piechotą nie chodzi.Ja dotrzymałam wszystkich warunków naszej umowy.Ewidentnie kłamią i zwlekają ze zwrotem pieniędzy. Jakieś wskazówki??? |
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2016-01-14 21:02:53 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
A jakiej formy platnosci uzylas przy kupnie?
Carpe diem.
|
zealot | Post #8 Ocena: 0 2016-01-14 21:03:50 (10 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
Przede wszystkim dzwoń na custommers service. Maile wiele firm olewa a rozmowa jest nagrywana, sama też nagrywaj.
Telefon odesłałaś śledzoną przesyłką? masz potwierdzenie nadania przesyłki? Nie było to tak że płaciłaś jakąś inną swoją kartą(jakąś kredytówką?) i tam poszedł zwrot? Albo kartą koleżanki/kolegi? Wszystkie firmy zazwyczaj zwracają pieniądze tam skąd przywędrowałym, w przelewy raczej się nikt nie bawi. |
xxxemi | Post #9 Ocena: 0 2016-01-14 21:10:56 (10 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Placiłam swoja karta debetowa,a i mam potwierdzenie nadania przesyłki.Raz dzwonilam do nich ale czekałam chyba z 15 min i sie poddalam. Jednak po tym wszystkim zajrzalam w neta i niestety nie mają dobrej opinii 😞 Eh, mądry Polak po szkodzie...
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2016-01-14 21:23:57 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W takim razie pieniadze powinny wrocic na karte. Mozesz probowac zrobic chargeback jesli to jest Visa. A poza tym molestwowac ich codziennie. Na pewno robia to celowo.
Carpe diem.
|