Postów: 11 |
|
---|---|
dunia29 | Post #1 Ocena: 0 2012-12-11 13:53:39 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
Witam
Chciałam się dowiedzieć jak to jest ze sprzetem używanym, który kupujemy na karbudach.Czy możemy pózniej go reklamować do sprzedawcy,który go sprzedał a jak nie dogadamy się polubownie ze sprzedawcą to co mogę zrobić ? |
Dwunasty | Post #2 Ocena: 0 2012-12-11 14:09:20 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak, ale z paragonem.
![]() |
dunia29 | Post #3 Ocena: 0 2012-12-11 14:19:53 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
Tam paragonu sie nie daje.
Zaraz wytłumacze o co chodzi. Kupiła Pani ode mnie table andrenolid czy nie wiem jak poprawnie sie to nazywa. Pani przy nas wszystko sprawdzała i było ok. Dzwoniła nawet do męża i wszystko opisywała. Pytałaczy bedzie mogła to oddac jesli to będzie popsute. Wziełaod nas numerkomórki. Powiedziałam,ze tylko do jutra. Czyli do wczoraj. Dzis mi na telefon wypisuje ze cos tam jest popsute i naprawa tego kosztuje 60 funtów i chce ona to oddac a jak nie załatwimy tego polubownie i będe ją ignorowac przez telefon to zawiadomi policje. W dniu zakupu było wszystko dobre a dzis juz twierdzi ze nie ![]() [ Ostatnio edytowany przez: dunia29 11-12-2012 14:27 ] |
Dwunasty | Post #4 Ocena: 0 2012-12-11 14:25:52 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Na takim targu kupuje się na własne ryzyko.
Nie wiem po co dawaliście numer telefonu?. Widziały gały co brały. Policja ją wyśmieje a jak pani będzie jeszcze do Ciebie wydzwaniać to powiedz że to Ty zadzwonisz na policje i złożysz skargę o prześladowanie(harasment). Ja bym ją olał, tym bardziej jak mówisz że tablet działał. |
Post #5 Ocena: 0 2012-12-11 14:30:56 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
dunia29 | Post #6 Ocena: 0 2012-12-11 14:36:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
To była Pani która przy nas mówiła po angielsku a jak już płaciła to przypomniał jej się jezyk polski i zaczeła po Polsku .
Ja też mam świadków że ten tablet działał. Sama go kupiłam wczesniej na karbudach .Myslałam że wgram tam skype,gg itp bo myslałam że to jest coś jak samsung galaxy tylko inna firmai tańsza a wyszło że nie można wgrać takich aplikacji. Dlatego tydzień pózniej sama go sprzedałam i za tą samą cene co kupiłam. Ja napiszę do tej Pani że jak chce to niech zawiadamia Policje i niech przestanie do mnie wydzwaniać.To numer córki a teraz wypisuje jej jak jest w szkole.Teraz myslę czy przez wariatke nie zmienić numer córce. |
Dwunasty | Post #7 Ocena: 0 2012-12-11 14:40:01 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Teraz wiesz dlaczego pani się "zepsuł". Też nic wgrać nie może...
Szuka głupich. Napisz jej że Ty zgłaszasz sprawę na policje, a jak się nie będzie chciała odczepić to rzeczywiście zmień numer córce i po kłopocie. |
dunia29 | Post #8 Ocena: 0 2012-12-11 14:47:19 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
Tylko że ja na tych karbudach jestem co tydzień a ona teraz może zacząc mnie nachodzić i brzydko się zachować.Tu z Polakami to różnie jest
![]() Najgorzej że to kobieta ciężarna-jeszcze mnie przeklnie ![]() |
tomaszzet | Post #9 Ocena: 0 2012-12-11 15:26:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Cytat: 2012-12-11 14:47:19, dunia29 napisał(a): ... Najgorzej że to kobieta ciężarna-jeszcze mnie przeklnie ![]() Faktycznie, najgorsze to jest. Zablokuj jej numer na telefonie corki. Co moze zrobic? Bedzie wykrzykiwala na Ciebie z polskim akcentem?? Najwyzej. Cytat: 2012-12-11 14:36:06, dunia29 napisał(a): ...To numer córki a teraz wypisuje jej jak jest w szkole... ??? kto komu ??? [ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 11-12-2012 15:30 ] Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
dunia29 | Post #10 Ocena: 0 2012-12-11 16:02:23 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
Napisałam do kobiety że jak chce to niech dzwoni na policje i niech do mnie nie wypisuje.
To Ona napisała że dzwoniła na policje i że policja jej powiedziała że sprawdzi kamery na karbudach i że to jest nie legalne żeby dziecko przed osiemnastką sprzedawała na karbudach i że będę musiała jej oddać pieniądze. Na karbudach to sprzedawałam ja ale córka co ma 13 lat jej tłumaczyła a pieniądze brałam ja i to ja jej mówiłam że może oddać do poniedziałku. Czy to możliwe żeby tak jej powiedziała policja ? |