Firnany sa w UK, wiem, bo moja tesciowa miala ma tym punkcie bzika, i nie miala problemow z zakupem roznorodnych fasonow. Inna sprawa, ze jak sie porowna ceny w Polsce i w UK, to wydaje sie, ze mozna taniej sprowadzic, tylko malo komu bedzie sie chcialo doplacac do obrabiania, doszywania tasmy do ukladania etc etc.
Jeszcze jak sklep zaoferuje podszycie w ramach niewielkiej doplaty, to moze bylby z tego interes, ale ostatnio dwa sklepy w okolicy z pieknymi materialami (w tym firanami) zniknely z rzeczywistosci. To o czyms swiadczy.