Cytat:
2012-05-25 12:31:41, elemelek napisał(a):
ja jestem w barclays od 2009r, i dopiero chyba miesiac temu wyslali mi sami list z propozycja z kartami kredytowymi, nie czytalem tego dokladnie, poniewaz nie zastanwiajac sie, po przeczytaniu pierwszy kilku linijek, grzecznie mowiac, podarlem i wyrzucilem do kosza. Ale jestem pewny ze bylo kilka kart do wyboru.
hehe, to że dostałeś list to nie znaczy że dostał byś kartę.
mnie przyszedł list że oferują mi platynową kartę.
wypelniłem, po 3 tygodniach dostałem kartę i pin.
Jeszcze nie zdążyłęm jej urzyć, coś po około 2 tygodniach dostałem list że karta zostaje zablokowana i anulowna.!
Wszytko było OK,
Czego mi brakowało?
Historii kredytowej.
Gdybym miał byle jaką kartę kredytową wcześniej to by nie było problemów.
Zasadniczo ja jestem przeciwnikiem kredytów, bo uważam ze mnie na nie nie stac.
A jak na coś mnie nie stać to po prostu żyję tak jak by tego nie było.
Zaczeliśmy aplikowac o karty kredytowe bo mamy plany na grubsze wydatki, a przekonalem się że niestety w tym kraju nie ten jest wiarygodny kto ma kase na koncie i umie nią operować tylko ten jest cenny co żyje na kredytach :>
i najlepiej by miał problemy z ich nadmiarem
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Więc kupuje wszytsko na karty kredytowe, i odrazu spłacam.
Wg instrikcji Richmond, zaopatrzyłem się
najpierw
capital One
potem bez problemu
biznesowa barclays mastercart
prywatna też barclays Classic
Ponieważ od kilku lat mam kartę lojalnosciową nectar, bo głównie kupuje w sainsbury i tankuje gaz na BP, to niedawno aplikowałem po
American express nectar cart.
Dzięki czemu zamiast 1 dostaje 3 punkty
A u mnie sie opłaca, bo co kilka miesiecy na nectar cart udawało się uzbierać 20-30 funtów na git weskacza
Mam też Tesco credit cart, ale za mało z niej korzystam by ciągnąć profity, po prostu nasze tesco jest ubogie, a na ich stacjach rzadko bywa gaz.
Niemniej, użyłem na kilka stów i spłaciłem natychmiast, wg scoringu kredytowego dostałem 5 punktów za to.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.