Str 3 z 5 |
|
---|---|
olmar2010 | Post #1 Ocena: 0 2011-12-12 22:03:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 28-02-2011 Skąd: Cardiff |
taa nie stresuj sie dobrze mowisz ale jak to zrobic?Jestem przerazona.Mloda podrzuce rano do sasiadki a ja bede czatowac na niego w ogrodzie i powiem ze klucze zgubilam albo M.do pracy zawinal przez pomylke?
Jakie pytania bedzie zadawal?Jakie papiery dokumenty musze miec przy sobie?(bo nie bede miec przeciez kluczy) |
wielkimar | Post #2 Ocena: 0 2011-12-12 22:06:27 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja osobiście w ogóle bym się z nim nie spotykał.
Tak jak pisałem płacił by regularnie do councilu ile jesteś w stanie, im więcej tym szybciej spłacisz. Pamiętaj, że tak jak pisała MM każda jego wizyta to dodatkowe koszty. A jeśli już chcesz to weź dane gdzie masz wysłać list z warunkami ugody. chyba, że napisze ci to na miejscu wtedy potrzebujesz dane karty co by direct-debit zrobić. Tylko znowu NIE wpuszczaj do domu nawet po to by wypełnił wniosek itd. [ Ostatnio edytowany przez: wielkimar 12-12-2011 22:09 ] |
olmar2010 | Post #3 Ocena: 0 2011-12-12 22:17:08 (14 lat temu) |
Z nami od: 28-02-2011 Skąd: Cardiff |
Cytat: 2011-12-12 22:06:27, wielkimar napisał(a): Ja osobiście w ogóle bym się z nim nie spotykał. Tak jak pisałem płacił by regularnie do councilu ile jesteś w stanie, im więcej tym szybciej spłacisz. Pamiętaj, że tak jak pisała MM każda jego wizyta to dodatkowe koszty. A jeśli już chcesz to weź dane gdzie masz wysłać list z warunkami ugody. chyba, że napisze ci to na miejscu wtedy potrzebujesz dane karty co by direct-debit zrobić. Tylko znowu NIE wpuszczaj do domu nawet po to by wypełnił wniosek itd. [ Ostatnio edytowany przez: <i>wielkimar</i> 12-12-2011 22:09 ] jaki list?jaki dd?ale mam mentlik...jezcze na liscie z councilu bylo ze mam miec wlasnego tlumacza ale nie mam ehhh |
Post #4 Ocena: 0 2011-12-12 22:19:27 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
wielkimar | Post #5 Ocena: 0 2011-12-12 22:20:55 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
list który ty masz wysłać aby się z nimi ułożyć co do kwoty i terminów płatności.
tak jak pisałem może on to ustalić na miejscu, wtedy będzie chciał dane twojej karty płatniczej żeby ustanowić direct debit (czyli automatyczne pobieranie pieniędzy z twojego konta) |
|
|
wielkimar | Post #6 Ocena: 0 2011-12-12 22:22:14 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-12-12 22:19:27, Mama-Myszy napisał(a): Pamietaj tez, ze dlug jest dosc duzy. Powinnas go splacic do lutego 2012 roku. Jak juz z nim bedziesz rozmawiac to bedzie staral sie wziac Cie pod wlos i rozliczy ten okres na tygodnie, jak nie bedziesz sie trzymac wplat to moze usiasc na wyplatach i rozliczenia bedziesz dostawac na payslipach. I w sumie tak sobie teraz mysle, ze jak mialam supprt workera to on mi powiedzial, ze to bym moj najwiekszy blad, ze w ogole otworzylam drzwi, zebym tego nastepnym razem nie robila bo potem do domu wejsc to juz bardzo latwo. Dokładnie o tym cały czas piszę :-Y ![]() |
marcinb | Post #7 Ocena: 0 2011-12-12 22:23:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Tlumaczylem ostatnio na spotkaniu councilowskiego dluznika z komornikiem - bardzo mily czlowiek, herbaty sie napil, pogadal i poszedl na reke jak tylko mogl. Zamienil kolejnosc splaty dlugow aby dluznicy nie mieli nowych problemow finansowych, zaakcpetowal mniejsza pierwsza wplate niz byla na kwicie, pozostala czesc zgodzil sie odebrac za 2 tygodnie. Fakt faktem, ze dluznicy przygotowali sie do wizyty i co wartosciowsze rzeczy mieli u znajomych, a w domu absolutne minimum zeby nie bylo podejrzen, ze cos ukrywaja.
Potem raz jeszcze dla nich tlumaczylem przesuniecie terminy splaty i tez nie bylo zadnego problemu. Moja opinia - z normalnymi ludzmi idzie sie dogadac. Ale jak ktos chce isc na udry z komornikiem to jego wybor. Czy wygra taka wojne, tego nie jestem pewnien. Skoro raz sie powinela noga, to pewnie powinie sie raz jeszcze, a komornik jak slon - pamietliwy. Moze sie wtedy odegrac. Wszystko zalezy od podejscia do drugiego czlowieka. Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
Dwunasty | Post #8 Ocena: 0 2011-12-12 22:28:57 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-12-12 22:23:18, marcinb napisał(a): Tlumaczylem ostatnio na spotkaniu councilowskiego dluznika z komornikiem - bardzo mily czlowiek, herbaty sie napil, pogadal i poszedl na reke jak tylko mogl. Zamienil kolejnosc splaty dlugow aby dluznicy nie mieli nowych problemow finansowych, zaakcpetowal mniejsza pierwsza wplate niz byla na kwicie, pozostala czesc zgodzil sie odebrac za 2 tygodnie. Fakt faktem, ze dluznicy przygotowali sie do wizyty i co wartosciowsze rzeczy mieli u znajomych, a w domu absolutne minimum zeby nie bylo podejrzen, ze cos ukrywaja. Potem raz jeszcze dla nich tlumaczylem przesuniecie terminy splaty i tez nie bylo zadnego problemu. Moja opinia - z normalnymi ludzmi idzie sie dogadac. Ale jak ktos chce isc na udry z komornikiem to jego wybor. Czy wygra taka wojne, tego nie jestem pewnien. Skoro raz sie powinela noga, to pewnie powinie sie raz jeszcze, a komornik jak slon - pamietliwy. Moze sie wtedy odegrac. Wszystko zalezy od podejscia do drugiego czlowieka. podpisano |
wielkimar | Post #9 Ocena: 0 2011-12-12 22:28:57 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Marcin
poczytaj proszę linki które wstawiłem ( to tylko malutki wycinek twoich praw). To, że nie wpuszczasz komornika do domu to nie wojna to twoje prawo. Zgadzam się, że ludzie są różni ja zrobiłem w/g rad z kilku forum i załatwiłem sprawę bez płacenia kosztów komorniczych. Tyle ode mnie. Pozdrawiam i idę spać ![]() |
Post #10 Ocena: 0 2011-12-12 22:35:58 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|