Usunięte

niech cenzuruja - jezeli tak nieudolnie jak chcieli przeprowadzic wybory terytorialne (slynna awaria systemu) to nie mamy sie czego obawiac.

Mam przeczucie, ze pewne pokolenie zaczelo sie starzec i chyba zignorowali jeden fakt, ze mlodzi ludzie dorosna i zaczna uzywac rozumu.

Tutaj w kraju tv karmi nas tym jak dobrze jest w Polsce, podaja statystyki ile procent wzrostu tego i tamtego. Jak to przetrwalismy kryzys jako jedyny kraj w EU.

Mowie wam jak za dobrych lat PRL tyle ze sprytniej zakamuflowane.

WIekszosc ludzi to recisci/emeryci ich wiedza o kraju to wlasnie TV. Choc pewnie bija sie z myslami skoro jest tak dobrze dlaczego moje dzieci/wnuki wyjezdzaja z kraju?

Ci starsi ludzie to elektorat + urzednicy ktorzy zaglosuja na swoich pracodawcow

Sam jak mieszkalem w UK myslalem po co glosowac jak wszyscy to jedni i ci sami.

Wydaje mi sie, ze jezeli nic sie nie zmieni, to bedzie w Polsce bardzo zle. Mlodzi uciekna za granice. Starsi beda obciazac budget, a rzadzacy szukac kasy, ktorej bedzie coraz mniej w zwiazku z emigracja ludzi.

Wiec albo sie pojawi jakas iskra, ktora przewroci troche ustalony porzadek albo moze dojsc do czegos co juz widzielismy na Majdanie. Straszne ale to mi przyszlo do glowy wlasnie teraz gdy pisze ten tekst.

Spokojnie, jeszcze chyba coś zostało niesprzedane. Więc jeszcze trochę kasy, np na bilety wyciągną. Jeden już się zwinął, drogę pokazał, jakby nie było sam szef uciekł, bo Polska tonie. Znajdą się naśladowcy, pójdą może dalej...

A po co wracać? Ja tu wracam jak już to na chwilę zobaczyć się z rodziną i lecę do UK tutaj żyje mi się najlepiej.

... sa nieliczni, ktorzy tesknia, chca zyc w Polsce.

To co nam zrobili tego sie nie udalo nawet podczas rozbiorow ...

smutne

E, bez przesady. Miliony Polaków wyjechały z 'kraju' podczas rozbiorów, często na inne kontynenty, i pewnie tylko mały ułamek wrócił. Nie należy idealizować tamtego okresu ani demonizować tego teraz.

Nie miliony i większość nie ze względu na rozbiory. Chłopstwo, które posługiwało się językiem polskim i stanowiło większość, wyjechało po prostu za chlebem.

Usunięte

"A po co wracać?(...)tutaj żyje mi się najlepiej."

Mi chodzi o to, ze w XXI wieku ludzie nie widza sensu wracać do Polski. Z jednej strony to rozumiem. Godziwie życie, praca, pieniądze.

Ale ciągle smutne, ze w blisko 40 mln państwie robią co chcą, a nikt tego nie widzi albo myśli ze nie da się nic z tym zrobić.

Jesteśmy narodem, który gdyby chciał mógłby trząść Europą. Czy nie radzimy sobie na emigracji? Jesteśmy zaradnym i potrafiącym ciężko pracować ludzmi.

Niestety lata socjalizmu wyhodowały w ludziach myślenie, ze ktoś (Państwo) ma mi coś dać. I kisimy się w tym sosie dziesiątki lat. Coraz więcej emerytów/rencistów. Ludzie kombinują z L4 i z czym się tylko da. Bo Państwo mi da.

Rządzącym jest to na rękę bo wszyscy zgadzamy się na taki system. Choć ciekawe ile ludzi w PL wie ile Państwo Polskie zabiera im kasy z pensji? ZUS/Chorobowe + ile pracodawca płaci za pracownika, który musi tez tą kwotę wypracować? Przypomnę w PL kwota wolna od podatku to 3 tys zl !!!

Polecam krążący filmik na YouTubie sonda uliczna o tym na kogo byś zagłosował? Ludzie bladego pojęcia nie maja jaki program, jakie pomysły na gospodarkę maja politycy.
Rozwalił mnie tekst jednej kobiety - "oddam głos na Komorowskiego (...) bo nie znam innych kandydatów."

Słuchają tylko sloganów i tego co zobaczą w TV i usłyszą w radiu. Gospodarka w PL nie ruszy do póki będą rządzić ci sami ludzie i do póki nie zaczniemy się interesować jak to wszystko funkcjonuje wtedy zrozumielibyśmy dlaczego mamy to co mamy i dlaczego UK.

Kogo obchodzi, ze np.

Budżet Polski w 2013 to 708 miliardów sam ZUS 217 miliardów
A co mamy "bezpłatnie"?:
- czekanie na lekarza specjalistę miesiącami/latami
- darmowa edukacje w publicznej szkole. Jeżeli jakimś cudem ktoś ma kasę to nigdy nie zostawiłby dziecka w takiej szkole.
- najdroższe inwestycje na świecie (autostrady, systemy informatyczne i inne wesołe pomysły tak aby dać zarobić znajomkowi albo skubnąć trochę dla siebie bo i tak nikt nie zauważy. ze zniknie 100-200 tys z inwestycji 40 mln)

Mam nadzieję, że ludzie z czasem zrozumieją, że najlepiej liczyć na siebie, nauczymy się planować, zarządzać i inwestować. Koszt utrzymania 400 tys urzędników infrastruktury itd. to krocie, które są zabierane pracującym Polakom zanim w ogóle cokolwiek dostaną.

W zeszłym roku moja mama miała udar 67 lat paraliż ja (jedynak) 500 km od niej, zgadnijcie na jaka pomoc mogłem liczyć? gdybym nie pojechał osobiście do szpitala wypisano by ja po 2 tyg. bez rehabilitacji. Wyprosiłem 3 tyg rehabilitacje na oddziale, a później ponad pól roku prywatnej rehabilitacji domowej (50 zl/godz). Ten kto miał kontakt z jakąś osoba po udarze wie, ze liczy się czas potem nie ma czego rehabilitować.

Wolałbym nic nie dostać od Państwa sam bym opłacił zabiegi (jak tez zrobiłem) albo wykupił jakieś prywatne ubezpieczenie medyczne ale po jaka cholerę płacimy podatki?

I o to w tym wszystkim chodzi, ludzie są biedni, bo gospodarka zduszona przez stare dziadki postPRLowcow. I jak widać, wielka medialna ściema działa bo ludzie myślą ze się wszystko skończyło po 89, guzik się skończyło i system jest ten sam, kilka twarzy nowych ale jak to się mówi jak wejdziesz miedzy kruki...

I wracając do początku, to własnie jest smutne, że ludzie cieszą się z tego, ze mogli wyjechać i teraz żyją za granicą.

Ciekawe, ze wiekszosc znajomych z pokolenia socjalismu raczej ma myslenie, ze mam tyle, na ile moja ambicja i poswiecenie mi pozwoli (dzieci socjalizmu mam na mysli), a wiekszosc "co mi sie nalezy" pytan wyplywa od pozniejszego pokolenia???