Jezeli nie wypelnisz, nie odeslesz censusa, zawitaja do ciebie specjalnie zatrudnione do tego celu drony (osoby z wypranym mozgiem, zdalnie sterowane przez system, z ktorymi nie da sie prowadzic merytorycznej konwersacji

) i beda chcialy pomoc ci w ponownym wypelnieniu, jezeli bedziesz sie tlumaczyc ze nie dostalas czy nie wiesz jak wypelnic itp.
Pytanie jednak brzmi czy ktokolwiek do nas przyjedzie. Nie wiem ile rzad zatrudnil tych dronow za nasza kase.
10 lat temu nie wypelnilo censusa okolo 3.000.000 ludzi w UK, ukarano 100

tylko ze wtedy nie bylo takich pytan, tak wiec sadz ze w tym roku moze go nie wypelnic jeszcze wiecej, takwiec szanse ze ktos nas odwiedzi czy wysle pismo z kara jeszcze bardziej spadaja

ale nigdy nic nie wiadomo.
Uwazam ze w obecnych czasach, gdzie mamy doczynienia z powdyzkami cen, rewolucji nie tylko w afryce ale rowniez w europie, mozliwymi wojnami i roznymi kataklizmami w ciagu ostanich tygodni, nie powinnismy sie zabardzo przejmowac czyms takim jak census, mamy wieksze problemy na glowie a przyszlosc wcale nie wyglada kolorowo.
Si vis pacem, para bellum.