Postów: 47 |
|
---|---|
myszkotka | Post #1 Ocena: 0 2009-01-04 14:02:29 (16 lat temu) |
Z nami od: 04-01-2009 |
kilka miesiecy temu przyjechalismy do UK. maz podja prace, ja jestem
w domu z synkiem. po jakims czasie maz wrocil do swoich dawnych nalogow, prosilam blagalam... bolalo bardzo... znalazlam sposob na znieczulenie, przestalam zwracac uwage na meza... jednak juz nie daje rady mieszkac z nim pod jednym dachem. szkoda mi tez rocznego dziecka, nie chce zeby patrzylo na ta patologie postanowilam odejsc... zadzwonilam na nr z broszurki jaka otrzymalam z policji /bo pewnego razu ich wzywalam/ dano mi namiary gdzei mam sie zglosic jako ofiara przemocy ale teraz sie wacham czy tam zadzwonic bo 1)ja nigdy nie pracowalam w UK 2)nie mam zadnych pieniedzy /nadal czekamy na taxy i benefit/ boje sie czy nie pojawia sie problemy ze nie moge utrzymac synka nie wiem na jaka pomoc tak naprawde moge liczyc. |
ex-rak | Post #2 Ocena: 0 2009-01-04 14:08:47 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
Dzwon, nic nie tracisz.....moze Ci bardziej pomoga niz to forum. Zawsze jest szansa.
[ Ostatnio edytowany przez: ex-rak 04-01-2009 14:09 ] |
myszkotka | Post #3 Ocena: 0 2009-01-04 14:43:18 (16 lat temu) |
Z nami od: 04-01-2009 |
widzisz , ja boje sie ze powiedza ze nic mi sie nie nalezy i mam sobie do Pl wracac
|
Post #4 Ocena: 0 2009-01-04 15:14:21 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
myszkotka | Post #5 Ocena: 0 2009-01-07 00:47:03 (16 lat temu) |
Z nami od: 04-01-2009 |
rano pojechalam do Citizen Advice Bureau,gdy wrocilam do domu MM nie bylo, przyszedl po jakims czasie i dal mi storczyka w doniczce, bo wie ze je kocham...
musialam wyslac jeden dokument wiec poprosilam zeby zostal z mlodym nie bylo mnie z zegarkiem w reku 17 minut wracajac do domu spotkalam kolezanki corke, ona zaszla do mnie okazalo sie ze w tym czasie szanowny MM wypil pol litra wodki i ledwie stoi... qrwilam sie okropnie bo przeciez zostal z Di zadzwonilam na policje gdy z nimi gadalam, trzymalam malego na reku a MM uderzyl mnie mysle ze gdyby nie bylo Kaliny to by mnie poprostu stlukl zamknelysmy sie w pokoju nagle z kuchni dobiegl jakis halas, ale nie poszlam sprawdzic co to jednak przypomnialam sobie ze na kuchence podgrzewa sie zupka dla Di wiec poszlam ja wylaczyc zobaczylam MM lezacego na podlodze i krew w tym momencie podjechal radiwoz facet poszedl do MM, babka zaczela ze mna gadac za moment przyjechal drugi radiowoz ci z pierwszego zajeli sie MM, a z 2 mna wezwali karetke bo ten idiota chyba sobie zyly pochlastal spisali protokol jak chcieli go zabrac do karetki zaczal sie szarpac wyprowadzili go w skarpetkach wiec zanioslam mu kurtke i buty zabrali go do szpitala a potem do aresztu, jutro stanie przed sadem zanim stamtad wyjdzie zadzwonia do mnie i uprzedza mnie zaznaczylam ze chce zakaz na jego zblizanie sie do mnie i malego potem musialam wyszorowac podloge w kuchni a teraz co zalatwilam w urzedzie wczesniej rozmawialam z fajnym panem, okazalo sie ze dopiero w nastepny czwartek bedzie w pracy polka ktora moze sie zajac moja sprawa. jednak poprosilam go zeby mi podpowiedzial co moge zrobic juz dzis. skierowal mnie do prawnika. okazalo sie ze u tego prawnika jest mozliwosc rozmowy z polska tlumaczka. umowilismy sie na jutro. jutro wystapimy o zakaz zblizania sie i eksmisje. dzwonila tez do mnie dzis kobieta z Womens adv, jutro ich pracownica, polka, ma sie odezwac do mnie wiec mam kilka osob do pomocy. tamten pan obiecal ze oni przyspiesza wyplate naleznych mi zasilkow i wystapia o dotacje do czynczu a moze i mieszkanie socjalne dla mnie jutro ide do banku zalozyc oddzielne konto /bo mam wspolne z MM/ przeleje kase ze starego na nowe. przechwycilam tez kase MM ktora mial w portfelu czy musze dodawac ze on nie ma klucza od domu? szczerze mowiac po tym jak policja odjechala czulam sie fatalnie, ale pewien ktos otworzyl mi oczy TO JEST PIERWSZY DZIEN MOJEGO NOWEGO ZYCIA wiec swietowalam z tym kims na skype pijac herbatke z mieta z mego parapetu i jablkiem wiem ze wcale nie bedzie lekko, ze MM moze roznie sie zachowywac, ale juz sie nie boje Kalinka powiedziala mi ze ona miala 6 lat jak jej rodzice sie rozstali, ale ona pamieta bardzo duzo. Di ma rok-- on nie bedzie mial takich wspomnien |
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2009-01-07 00:59:04 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Gratuluje stanowczosci, tylko sie trzymaj i nie ustepowac, bo zapewne beda proby pojednania. Powinnas byc poinformowana jakie beda warunki jego warunkowego odroczenia sprawy, chyba, ze sie przyzna w sadzie i mu od razu wydadza wyrok, co w sprawach przemocy w rodzinie nie jest praktykowane w sadach raczej.
Womens Aid sa bardzo pomocni, maja rowniez przebicia w councilu. W razie kontaktu z jego strony, jesli ma zakaz przez policje albo sad, dzwon zaraz na policje, bo to jest nastepne przestepstwo. Prawo jest po twojej stronie, wiec sie trzymaj sojusznika.
Ada
|
Post #7 Ocena: 0 2009-01-07 01:34:49 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
NocnyFarmer | Post #8 Ocena: 0 2009-01-07 02:16:48 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-01-2009 Skąd: Manchester |
Brawo dla was kobiety....
A co do tych mezczyzn - w sumie to bym ich nawet tak nie nazwal... Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego |
ewamik | Post #9 Ocena: 0 2009-01-07 03:44:43 (16 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Naprawdę dziewczyny podziwiam Was i gratuluję.Ochraniacie przede wszystkim swoje dzieci i oscara Wam za to.
Ileż to jest przypadków,że -nie wypada,co sasiedzi powiedzą,wstyd,ślubowałam przed ołtarzem na dobre i na złe,Boże..! Czasem narzekamy na Anglię,na służbe zdrowia ale jesli chodzi o pomoc w nieszczęściu,o dzieci..to naprawdę sa najlepsi. szkoda mi kobiet w Polsce,gdzie w podobnej sytuacji jaka miała miejsce tutaj,musza sie wyprowadzic do domu samotnej matki,do rodziny,do przytułka,a mąz robi co chce,chata wolna. Sąd ma to gdzieś,Policja czasem mówi,że do rodziny sie nie wtrąca,sąsiedzi siedza cicho. Miałam podobny przypadek w rodzinie,gdzie kobiet a z 3dzieci wylądowała w domu samotnej matki,a jej mąż przepił nawet lodówkę,wersalke i wszystko inne.NIkt nic nie zrobił. Dziewczyny brawo! ![]() |
myszkotka | Post #10 Ocena: 0 2009-01-07 06:33:18 (16 lat temu) |
Z nami od: 04-01-2009 |
Cytat: 2009-01-07 01:34:49, Sylwia83 napisał(a): .Do wszystkich kobiet ktore sa w takich albo podobnych sytacjach: warto poprosic o pomoc czasem inne osoby i nie wstydzic sie. Cytat: 2009-01-07 00:59:04, Adacymru napisał(a): Prawo jest po twojej stronie, wiec sie trzymaj sojusznika. Cytat: 2009-01-07 02:16:48, NocnyFarmer napisał(a): w sumie to bym ich nawet tak nie nazwal... ![]() Cytat: 2009-01-07 03:44:43, ewamik napisał(a): -nie wypada,co sasiedzi powiedzą,wstyd,ślubowałam przed ołtarzem na dobre i na złe,Boże..! szkoda mi kobiet w Polsce,gdzie w podobnej sytuacji jaka miała miejsce tutaj,musza sie wyprowadzic do domu samotnej matki,do rodziny,do przytułka,a mąz robi co chce,chata wolna. ale masz racje to w przeciwienstwie do PL nikt nie karze kobiety!!! malo tego wiem ze jesli udowodnia ze kobieta pozwala by dzieci byly swiadkami przemocy moze miec klopoty, nawet stracic dzieci, bo nie umie zadbac o ich ochrone obudzilam sie po 3 godz snu, ze strasznym lekiem... co dalej... czym jeszcze on moze mnie zaskoczyc... |